Wyznanie uczuć ~ Seungmin

3.6K 117 8
                                    

Dedykacja: SWEGnoSWEG
Enjoy ~

Wielu wydaje się, że kariera idola to tylko same cudowne chwile, pieniądze, błysk fleszy , krzyki fanów. To mało prawdziwe. W szczególności gdy mówimy o kpopie. Fani to wiedzą. Chociaż i tak nie widzą wszystkiego.

Chciałbym złapać oddech
Nienawidzę tej nocy
Chciałbym się obudzić
Nienawidzę tego snu

Pochopne ocenianie to coś co towarzyszy naszemu codziennemu życiu. Choćbyśmy nie chcieli i tak ocenimy książkę po okładce. Często też widzimy tylko tą okładkę. Tyle ile ktoś nam pokaże. Nie czujemy potrzeby bliskości, technologia wyżera uczucia. Zbyt często pojawiają się takie przypadki. Widząc uśmiechniętego przyjaciela już nie pytamy jak u niego, zakładając, że jest dobrze i wszystko wiemy, bo przecież się uśmiecha. A czasami po prostu niektórzy nie chcą nas martwić pokazując non stop wszytko co przeżywają. Jeszcze inni w ogóle nie dzielą się smutkami z innymi ludźmi. W przeciwieństwie do ciebie tym ostatnim typem jest Seungmin. Jednak ty mimo wszystko dociekasz, interesujesz się i dajesz wsparcie, gdy tylko pojawią się podejrzenie chwilowego załamania. Nawet nie wiesz jak chłopak bardzo to docenia i jak wiele to dla niego znaczy.

Jestem uwięziony wewnątrz siebie
I jestem martwy
Nie chcę być samotny
Tylko być twój

Zejście ze sceny. Światła gasną. Próba się kończy, a chłopak po raz kolejny się pomylił. Wszyscy byli zaskoczeni. Co takiego mogło się stać, że aż tak wpłynęło na jego koncentrację. Kolejna próba, tym razem na szczęście udana. I teraz tylko występ.

Dlaczego tam tak ciemno
W tym miejscu pozbawionym ciebie

Kończy piosenkę z uśmiechem na ustach, widząc twarze szczęśliwych fanów. Znaczą dla niego wiele i to dla nich za każdym razem na scenie daje z siebie sto dwadzieścia procent. Mimo całego jednak ich wsparcia, dlaczego czuje się tak źle? I jak właściwie dokładnie się czuje? Coś przytłacza jego myśli, jak wielka czarna dziura, wszystko znika. 

To niebezpieczne
To jak bardzo jestem zrujnowany
Ocal mnie bo sam nie potrafię wziąć się w garść

Kończysz ostatni odcinek dramy i z zaskoczeniem widzisz jak późno już jest. "Seungmin już zapewne wrócił do siebie po ostatnim występie z promocją nowej płyty. Mam nadzieję, że w końcu porządnie. Taki ciągły stres i niewyspanie może się skończyć naprawdę źle." Przebiegło ci przez myśl. Tak, zdecydowanie, stres i zmęczenie, do tego długotrwałe, to fatalne połączenie. Niestety, wiedziałaś to na swoim przykładzie. Wzdrygnęłaś się na samo wspomnienie końca roku szkolnego i początku wakacji stanem depresyjnym. 

Posłuchaj bicia mojego serca
Woła o ciebie samo, niezależnie ode mnie
Ponieważ w tej rozległej ciemności

Jakże więc się wystraszyłaś słysząc pukanie do drzwi. Idąc do drzwi w swoim onesie chwyciłaś na wszelki wypadek gruby twardo oprawiony podręcznik leżący koło ciebie, w końcu nie wiadomo kto się o tej porze może czaić. Podeszłaś pod nie i gdy już miałaś pytać "kto tam?", gdy wystraszyły cię głośne uderzenia po drugiej stronie. Cicho krzyknęłaś, po czym usłyszałaś "To ja Seungmin, proszę otwórz". Nie zawahałaś się i zanim mogłaś dojrzeć choćby twarz chłopaka już byłaś w jego ramionach.

Tylko ty świecisz tak jasno
Proszę podaj mi dłoń
Uratuj mnie, uratuj mnie
Potrzebuję twojej miłości zanim upadnę

Gdy usiedliście na kanapie wiedziałaś, że coś jest bardzo nie tak i po krótkiej wymianie zdań czekałaś, aż chłopak będzie w stanie o tym mówić. Gdy zdecydował się powiedzieć ci wszystko odsunął się od ciebie kawałek i odwrócił głowę zrywając kontakt wzrokowy. I gdy zaczął mu się załamywać głos przerwałaś mu po prostu go obejmując. "Shh..., nie wstydź się płakać. Teraz tego potrzebujesz. Uwierz." To jedyne co od ciebie usłyszał, zanim schowałaś jego twarz w swoje ramie, głaszcząc delikatnie po włosach. Spędziliście tak naprawdę sporo czasu i zasnęliście w swoich objęciach. 

Dziś księżyc świeci jaśniej
Prosto w puste miejsce moich wspomnień
Pochłania mnie, ten szaleniec
Proszę uratuj mnie tej nocy
W obliczu tego dziecinnego szaleństwa, uratuj mnie

Całe szczęście Stray Kids mieli kolejnego dnia wolne, bo mógłby mieć problemy. Zastał was więc świt śpiących na kanapie w swoich objęciach. Jako, że ty byłaś wygięta pod większą ilością kątów, zbudziłaś się pierwsza i poszłaś zrobić wam śniadanie. Gdy Seungmin otworzył oczy, w pierwszej chwili pomyślał, że to wszystko mu się przyśniło. Lecz kiedy zobaczył  cię w kuchni, wiedział, że to wcale nie był sen i bardzo się z tego cieszył. Było mu trochę wstyd za łzy poprzedniego wieczora, ale teraz czuł się o wiele lepiej i lżej. W tym momencie po raz kolejny odkrył jak wiele dla niego znaczysz.

Wiedziałem, to ty będziesz moim wybawcą
Częścią życia, jedyną, która pokryje mój ból
Najlepsza część mnie
Mam tylko ciebie
Proszę wznieś dla mnie swój głos
Żebym znów się uśmiechnął
Posłuchaj bicia mojego serca
Woła o ciebie samo, niezależnie ode mnie
Ponieważ w tej rozległej ciemności
Tylko ty świecisz tak jasno
Proszę podaj mi dłoń
Uratuj mnie, uratuj mnie
Potrzebuję twojej miłości zanim upadnę

Cały ranek Seungmin chodził zamyślony, ale widziałaś, że czuje się już dużo lepiej, więc byłaś szczęśliwa. Skąd mogłaś wiedzieć, że chłopak zbiera się, żeby wyznać ci swoje uczucia. I, że za każdym razem kiedy ma do ciebie podejść wszystko co ma do powiedzenia wydaje się nagle takie banalne i nieodpowiednie. Wiedział, że chce zacząć od podziękowania, ale co potem to już trudniejsza sprawa. Skończył jakąś godzinę później z mętlikiem w głowie i tobą stojącą na wprost, z ciekawością patrzącą na to co ma do powiedzenia. Więc gdy spróbował się ukłonić, dziękując, o mały włos nie dostałaś zawału. Prosiłaś go na początku znajomości, by darował sobie takie rzeczy i jak do tej pory mu to wychodziło. Więc gdy w zażenowaniu oznajmił, że to nie wszystko myślałaś, że zapadniesz się pod ziemię. A gdy prawie krzyknął "Kocham cię" to na chwilę przestałaś kodować co się dzieje. A biedny Seungmin nie wiedział co ma zrobić. Koniec końców objęłaś go, co nieśmiało odwzajemnił i delikatnie musnęłaś jego usta. I od tej pory u żadnego z was nie było mowy o żadnych stanach depresyjnych, mieliście siebie, a więc mieliście praktycznie wszystko.

Dziękuję, że pozwoliłaś mi być sobą
Za to, że pomogłaś mi latać
Za danie mi skrzydeł
Za pozbieranie do ładu
Za wybudzenie z depresji
I z odległego snu, którym żyłem
Gdy o tobie myślę moje dni jaśnieją/ 
Więc wyrzuciłem mój smutek
Dziękuję ci za bycie częścią nas
Podaj mi dłoń
Uratuj mnie, uratuj mnie
Potrzebuję twojej miłości zanim upadnę
Podaj mi dłoń
Uratuj mnie, uratuj mnie
Potrzebuję twojej miłości zanim upadnę

~
Rozdział niesprawdzony
~
Witam!
Jak zwykle mam nadzieję, że się podoba ^^

Czy ktoś stąd byłby może chętny na reakcje Treasure? Bo jak już mamy skład do debiutu to pewnie za jakiś czas wezmę się za pisanie z nimi. Planuję także preferencje z Seventeen oraz książkę z moją poezją. Sporo tego ale cóż ^°^

Czy nie byłby ktoś chętny na zrobienie mi okładki na reakcje te i z Monsta X? Płacę miłością, dedykami i może jakimś specjalnym shotem, wiecie do wyboru do koloru a ja nie umiem w takie rzeczy ;-;

Na razie uciekam bo muszę się w końcu do szkoły wyspać. Nie wiem po co komu lekcje cały tydzień na 7.30 -,-

Miłego dnia, wieczora bądź dobrej nocy ^^

Stray Kids ReakcjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz