Od ostatniej rozmowy Klaudi z Bam Bam'em minęły równe cztery dni.Cztery dni bez rzadnego odezwu ze strony Bam Bam'a.
Co z tego ,ż Klaudia wydzwaniała do niego jak szalona i pisała masę SMS ,byle by tylko dostać jaką kolwiek wiadomość.
Jednak nic. Cisza. Spławiał jej każde wydzwanianie ,a SMS nawet nie wiadomo czy czytał...
Oczywiście kim ,by była Klaudia gdyby nie napisała do innych członków zespołu. Tak ,miała do nich numer. Bam sam jej dał ,ale to nie jest najważniejsze. Oni też nie odbierali i nie odpisywali. Zamartwiała się tym ,ale za bardzo ją to nie interesowało.
U niej działy się bardziej interesujące i zadziwiające ,nie jednego człowieka, rzeczy.
Pierwszego dnia gdy Bam nie odbierał Klaudia pod swoimi drzwiami znalazła pojedynczą ,białą róże zawiązaną czarną kokardką. Niby wszystko ładnie-pięknie gdyby nie to ,że przy kokardce była mała karteczka z napisem "Czas start".
I nie. Klaudia nie poszła z tym na policje ,bo kto by jej uwieżył ,że ma za przyjaciela idola z GOT7 i ,który nagle sie do niej nie odzywa gdy do niej wypisuje jakiś psychopata? Nikt. To absurdalne ,a policjanci ,by stwierdzili ,że to pewnie jakiś głupi kawał ,który niedługo się zakończy.
Ale sie nie zakończył.
Drugiego dnia ,kiedy Klaudia wracała z zakupów na drzwiach ,od jej mieszkaniach była przyczepiona duża kartka A4 z napisem. "Ta różowa bluzka idealnie na tobie leży".
I faktycznie. Klaudia miała na sobie różową bluzke ,która podkreślała jej atuty ,ale nie wiedziała nawet kiedy jej prześladowca mógł to sprawdzić ,a tym bardziej ,ją obserwować.
Gra się rozpoczęła ,więc czym tu się dziwić?
Trzeciego dnia gdy Klaudia się obudziła i zeszła na dół do kuchni ,by zrobić sobie śniadanie o mały włos nie przywalił w framugę drzwi gdy na blacie stołu zobaczyła talerz ze smażoną jajecznicą i smażonym boczkiem. Obok tego leżała jeszcze karteczka z napisem. "Smacznego! Nie bój się ,jeszcze niczego ci nie dosypałem do śniadania. Ładne mieszkanie :)".
Jakim zdziwieniem ,by było to dla osoby trzeciej gdy zobaczył ,by Klaudię ,która zjadała śniadanie przygotowane przez swojego oprawcę. I tak ,zjadła to śniadanie ,a zaraz po nim zadzwoniła do ślusarza ,by wymienił jej zamki w drzwiach i zamontował je w tych ,w których ich nie było.
Teraz przy sobie Klaudia nosiła pęczek kluczy od każdych drzwi w domu.
Czwartego dnia ,kiedy Klaudia poszła do szkoły ,bo w końcu nie mogła opuszczać wszystkich lekcji. Dostała piątke ze sprawdzianu z chemi i szóstke z kartkówki z biologi.
Nie zdziwiła się kiedy kolejny raz na jek drzwiach zawisła kartka z napisem.
"Smutno mi ,że zmieniłaś zamki :( Ale nie martw się ,nie długo znów ci zrobie śniadanko ;) Gratulacje z powodu ocen z chemi i biologi ,zasłużyłaś :)"Klaudia już nie wiedziała co robić. Jej oprawca wiedział o niej praktycznie wszystko ,nic mu nie umknęło. Nawet nie wiedziała skąd wie jakie dostała oceny. Śledził ją? Zaczepił kogoś z klasy i sie spytał? A może ma podsłuch w plecaku?
Dziś mija piąty dzień bez rozmowy z Bam'em. Był już wieczór ,nigdzie dzisiaj nie wychodziła ,jedynie leżała na kanapie i oglądała dramy ,których nie kojarzyła lub znała już na pamięć. Tego dnia nic się nie stało. Nic. Tak jakby nigdy nikt jej nie prześladował i żyła jak normalna nastolatka.
Jednak to było ,by zbyt piękne ,żeby było prawdziwe. Równo o godzinie 20 jej telefon otrzymał wiadomość.
W pierwszej chwili Klaudia myślała ,że to Bam i jak wygłodniałe zwierze rzuciła się na swoją ofiare ,która była telefonem. Jednak nie wyświetlił jej się Bam ,a numer zastrzeżony.
Czy zdziwiła się? Nie bardzo. Dość dużo ludzi dzwoni z zastrzeżonego numeru ,ale tym razem nikt nie dzwonił tylko wysłała jej wiadomość głosową.
Dobra ,teraz się trochę zdziwiła. Kto normalny w XXI wieku wysyła wiadomości głosowe? No oprócz te na messenger.
Kliknęła w wiadomość i zaczęła wsłuchiwać się w nagranie.
"- Wybacz Klaudiuś ,że nie zostawiłem ci dzisiaj żadnej wiadomości ,ale muszę sobie dorobić klucze do twojego mieszkania. W końcu obiecałem ci śniadanko. Do zobaczenia w krótce."
Nie rozpoznała czy to chłopak czy dziewczyna. Głos był zmodyfikowany. Taki nieludzki ,jakby robota ,ale to też nie to.
Teraz ,to już Klaudia miała gdzieś ,czy Bam zadzwoni czy nie. Miała swoje problemy ,z którymi musiała się uporać.
I postarać się jakoś przeżyć...
(a/n: Monia ,szykuj sie! Mam pomysł na twoją książkę!)
CZYTASZ
Miłość BamBam'a
Teen FictionPiszę tę książkę dla mojej przyjaciółki ,która ubóstwia GOT7 ,a jej UB to BamBam. Od zawsze chciała go poznać ,więc postanowiłam napisać powieść jak fikcyjnie spotyka i zaprzyjaźnia się z BamBam'em. Zapraszam do czytania^^ Rozpoczęcie ~ 27.10.2018r...