9.

7.8K 302 182
                                    

Tym razem nie obudziła mnie mama tylko budzik.

Wstałam z łóżka ruszyłam do szafy aby wyciągnąć z niej to co zwykle.Następnie znalazłam się w łazience ogarniając się do porządku.Postanowiłam,że nie pomaluje się dzisiaj.

Zeszłam na dół gdzie czekały na mnie tosty.Usiadłam przy stole zajadając się nimi.Kiedy skończyłam posiłek udałam się przed dom czekając na moja ukochaną przyjaciółeczke tym razem była punktualna.

-A co to się stało,że tak wcześnie ?-zapytałam.

-A no wiesz tak jakoś się złożyło.

-Nie wnikam.

-Lisa bo jest sprawa Jimin ma jutro urodziny idziesz ze mną do klubu aby to uczcić.Podobno będą fajni chłopcy !

-Ojciec jest w domu wiec dupa.

-Weź mu ty się postaw ! Nie może cię tak traktować ! Nie jesteś przecież maszyną do nauki !

-Chciałabym...

Szybko znalazłyśmy się w szkole.Naszym pierwszym przedmiotem był język angielski.Spędziliśmy tą godzinę na rozmowie pomiędzy sobą.Później odbyły się zajęcia takie jak : język koreański,biologia i informatyka.Został mi jedyny przedmiot i to jeszcze mój ,,ukochany".

Nastała przerwa.Dostałam SMS.

Od:❤️Baekhyunek❤️
Cześć słonko c; Jak tam w szkole ? Myślisz o mnie złotko ?

Do:❤️Baekhyunek❤️
Źle,zaraz mam fizykę umrę :c
Oczywiście,że myśle.

Od:❤️Baekhyunek❤️
Dasz radę ♥️

Kiedy zabrzmiał dzwonek szybko udałam się do klasy czekając na nauczyciela.

Pan jak widać po jego minie miał niezwykle miły dzień.

~Oby okazał się również miły dla nas.

-No więc bez zbędnego gadania,wezmę sobie kogoś z Was do odpowiedzi.-powiedział nauczyciel przejeżdżając po wszystkich wzrokiem.

~A wybierz tylko mnie to ci jajka odetnę!

-Liso podejdź tu do mnie! -rzekł.

~I chuj jesteś bez jaj!

Z miną mówiącą:,,nienawidzę cię" podeszłam do nauczyciela wraz ze swoim zeszytem.

-No więc zacznijmy od czegoś prostego-skierował się do mnie.

Siedziałam cicho.

-Wymień mi sposoby elektryzowania ciał-powiedział.

~No i jestem w czarnej dupie.

-Nwm Prze Pana-przyznałam się.

-Czym zajmuje się prawo Ohma?-ponownie zapytał.

-Rownież nwm-odpowiedziałam.

-Widzę,że Panienka się nie nauczyła..Ocena niedostateczna.Usiądź proszę-zwrócił się do mnie nauczyciel i oddał mi zeszyt.

~I kurwa kolejna szmata do kolekcji!

Cała w nerwach usiadłam na miejsce i czekałam ucząc się na dzwonek.Kiedy lekcja się skończyła powolnym krokiem skierowałam się do domu doskonale wiedząc co w nim zastane.

Po cichu uchyliłam drzwi a w nich zobaczyłam rodziców kłócących się.

Próbowałam przejść tak aby mnie nie zauważyli lecz niestety ojciec musiał mnie dostrzec w ostatniej chwili.

-A gdzie ty się wybierasz ? -spytał

-Idę do siebie na górę - powiedziałam dobrze wiedząc co się za chwili zdarzy.

-Nigdzie nie idziesz wracasz mi tu!

Po cichu zeszłam ze schodów siadając obok mamy na kanapie w salonie.

-Widzę,że moja córeczka nie za dobrze sobie radzi w szkole...!

-Nie musi być idealna ! -odkrzyknela moja mama broniąc mnie.

-Do ciebie nic nie mówię wiec się zamknij!-odpyskował jej.

-Kolejna szmata...Żałosne...-kontynuował.

-Jak twoje życie...-nie mogłam pominąć okazji aby mu nie odpyskować.

-Jeszcze raz mi pyskniesz ! -krzyknął i podniósł rękę.

~,,Weź mu ty się postaw ! Nie może cię tak traktować ! Nie jesteś przecież maszyną do nauki !"-przypomniałam sobie słowa JinSoo.

-To co mi zrobisz ?! Pobijesz mnie ?! Nie mam już ośmiu lat aby słuchać się pojebanego ojca,który wymaga coś od innych a nie od siebie! Mam cię już kurwa dość ! Nic nie mogę ! Kiedy jesteś w domu nie mogę nikogo do niego przyprowadzać,nie mogę się z nikim spotykać! A co mogę ?! Kurwa uczyć się !-krzyknęłam.

-Co ty kurwa bachorze powiedziałaś ?!-krzyknął.

-To co kuzwa słyszałeś ! - rzekłam.

I w tym właśnie momencie mnie uderzył...Tak właśnie uderzył mnie.Poczułam piekący policzek po lewej stronie twarzy.Nie płakałam byłam silna...!

-Czy ty jesteś normalny ?! -usłyszałam szlochający głos mojej mamy.

-Jest dobrze mamuś,muszę być silna...-szepnelam tulac się w kobietę.

-Za 20 min nie widzę was w domu ! Obie wypierdalacie mi stąd! Żadna nie jest mi już potrzebna! Nie potrzebuje już osoby która przejmie firmę ! Napewno nie potrzebuje Was! Firmę przejmie moje nowo narodzone dziecko !!!-darł mordę na cały dom.

-Co takiego ?! Jakie dziecko ?!-zaczęła krzyczeć moja matka.

~Nowe dziecko ?!Czyżby moja teza się sprawdziła ojciec zdradzał matkę ?! Co za chuj!

-Którego słowa nie zrozumiałaś ?! Tak właśnie zdradzałem się ! Czy wy byłyście ślepe,że tego do chuja nie zauważyłyście ?!Mam piękna nową kobietę z która aktualnie spodziewamy się dziecka.To właśnie ono przejmie firmę !!!-przyznał się.

-Ty chuju!-krzyknęła mama.

-Chodź mamo idziemy się spakować ! - powiedziałam łapiąc mame pod rękę i kierując do mojego pokoju.

Z szafy wyciągnęłam największa walizkę jaką miałam.Zaczęłam się szybko pakować,zabrałam swoje ubrania i najważniejsze pamiątki.Zdjęcie które wisiało nad moim łóżkiem przedstawiająca nasza czwórkę potłukłam na ziemie daleko od mamy.

Kiedy spakowałam się przyszła kolej na mamę.Ona również szybko ogarnęła sprawę.

-Gdzie się teraz udamy?-zapytałam niespokojnie mamę.

-Dzwonię do ciotki!-oznajmiła i wybrała numer do swojej siostry mieszkającej nieopodal.

-Zaraz po nas przyjedzie wzięłaś wszystko ? Nigdy już nie wrócimy do tego domu! - rzekła.

-Mam wszystko chodźmy-odpowiedziałam i szybko zeszłyśmy na dół.Ojciec siedział na telewizorze nie przejmując się zaistniałą sytuacją...Znaczy kto ? Jaki ojciec ?! Ja już ojca od dawna nie mam !

Przed domem czekała moja ciocia.

-Boże wiem już wszystko...Co za podły drań ! - odezwała się siostra mamy i spakowała nasze walizki do bagażnika.

Yes,I'm a bad boy- Jungkook [ ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz