* Zakończenie z Tae *

4.5K 183 261
                                    

Maraton 2/3

Zostałam obudzona przez chłopaka, który kreślił jakieś wzory na moich plecach. Niechętnie otworzyłam oczy.

- Widzę, że moja księżniczka się obudziła - powiedział całując mnie w policzek.

- Yhymmm - odpowiedziałam czując się źle. Okropnie bolał mnie brzuch i ciągnęło mnie na wymioty. Prędko zerwałam się gdy ten odruch się nasilił biegnąc szybko do łazienki gdzie zwymiotowałam wczorajszą kolacje.

- Nic ci nie jest ? - podszedł do mnie chłopak łapiąc moje włosy abym nie wybrudziła ich.

- Źle się czuje - odpowiedziałam wciąż opierając się o deskę klozetową.

***

- To nie możliwe - powiedziałam patrząc na wynik testu ciążowego.

- Co jest ? - zapytał zmartwiony chłopak.

- Jestem w ciąży - odpowiedziałam załamana.

- To świetna wieść ! - krzyknął i złapał mnie w ramiona odkręcając wokół własnej osi.

***

- Mamuś,ciociu i wujku - zacząłem będąc u nich w domu.

- Musimy Wam coś powiedzieć - dodał chłopak - Spodziewamy się dziecka - oznajmił uśmiechnięty.

Wszyscy w pokoju zamarli lecz potem u każdego z nich zauważyłam ogromny uśmiech.

- Będę wspaniałą babią ! - krzyknęła moja mama.

***

- Taeś ja się boje - powiedziałam głaskając już mój troszkę wypukły brzuch.

- Przecież znasz moich rodziców dobrze - odpowiedział śmiejąc się.

- Ale czy oni mnie pamiętają ? - zapytałam uśmiechając się.

                             ***
- Boże Lisa jak cię dawno nie widziałam - powiedziała mama Taehyunga.

- Pamięta cię - szepnął Taeś,

                             ***

- No wiec mamo,tato. Lisa jest w ciąży,a ja będę ojcem ! - krzyknął uradowany mężczyzna głaskając mój brzuch.

- Widzisz WooJin mówiłam ! Wiedziałam, że to nie tylko przyjaźń ! - krzyknęła szczęśliwa mama chłopaka.

                            ***

- Jak myślisz chłopiec czy dziewczynka ? - zapytałam chłopaka czekając na ginekologa w przychodni.

- Jeżeli będzie chłopiec to będzie wyglądał jak ja, ale za to będzie miał twój charakter. Jeżeli będzie dziewczynka to będzie tak śliczna jak ty, ale będzie miała mój charakter - powiedział uśmiechając się.

- To tak nie działa Taeś - oznajmiłam całując chłopaka.

                              ***

- Gratulacje już za pare miesięcy na świat przyjdzie zdrowa dziewczynka - oznajmił lekarz.

- Oh Yeah ! - krzyknął uradowany Taeś.

- Rozumiem pańska radość, ale mógłby Pan troszkę ciszej krzyczeć - powiedział lekarz.

                              ***

Byłam właśnie z chłopakiem na romantycznej kolacji. Właśnie przyszedł nasz deser. Już miałam zabierać się za jedzenie, kiedy przed sobą zauważyłam klękającego na kolana Taesia z czerwonym pudełkiem w ręce.

- Lisa, czy uczynisz mnie najszczęśliwszym kosmitą we wszechświecie i wyjdziesz za mnie ? - zapytał uśmiechając się.

- Oczywiście, że tak ! - krzyknęłam a do oczu napłynęły mi łzy szczęścia.

                             ***

Stwierdziliśmy, że ślub zrobimy zaraz po urodzeniu naszej małej Jennie.

                            ***

- Taeś zawieź mnie do szpitala ! - krzyczałam czując, że dziewczynka pragnie wyjść już na świat.

                            ***

- Ale ona jest ładniutka - powiedziałam leżąc w szpitalu i trzymając Jennie na ręce.

- Śliczna mama to i córka piękna - powiedział Taeś całując mnie a następnie biorąc naszą kruszynkę na ręce.

                              ***

Szłam właśnie w stronę ołtarza ubrana w piękna biała suknie ślubną.Moją druhną była oczywiście moja zajebistość.

Moja mama stała z wózkiem z mała Jennie obserwując jak zmierzam w stronę mojego narzeczonego.

                           ***

- Czy ty Lee Liso chcesz wyjść za Kima Taehyunga ? - zapytał ksiądz.

- Tak - odpowiedziałam patrząc w oczy mojego mężczyzny.

- Czy ty Kimie Taehyungu chcesz wyjść za Lee Lise ? - ksiądz skierował pytanie do Taesia.

- Tak - odpowiedział.

- Możecie się pocałować - oznajmił.

                               ***
Nigdy w życiu nie czułam się taka szczęśliwa jak teraz. Byłam w 100% spełniona. Mam córeczkę w wieku 5 lat i synka w wieku 3 lat, wspaniałego męża i ojca moich dzieci A najważniejsze było to, że wszyscy nawzajem się bardzo kochamy.

                             ***
Spacerując po parku wraz z mężem i dziećmi zauważyłam znajomą postać.
Doskonale wiedział kim ona była, udawałam że jej po prostu nie widzę.
Kiedy przeszedł obok mnie usłyszałam słowa:

- Mogłaś być moja - były one przepełnione smutkiem.

Tą osobą był Jeon Jungkook.

_________________________
Ten rozdział nie wnosi nic do głównej fabuły ! Czyli traktujcie to tak jakby tego nie było w głównej fabule ! Ten rozdział jest tylko dla osób, które chciały zakończenie z Tae !

Yes,I'm a bad boy- Jungkook [ ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz