48.

6.1K 286 170
                                    

- To zrobimy tak ty idziesz się teraz ładnie przebrać,a ja idę sobie pooglądać telewizor - powiedziałam.

- Dobra ! - odpowiedział chłopak i poszedł do przedpokoju wziaść walizkę a następnie udał się na górę.

Ja natomiast rzuciłam się na kanape oglądając jakiś gówniany horror.Jak horrory mogą być nie straszne nie rozumiem tego.

- AAAAAA ! - usłyszałam krzyk za mną.

- I czego się drzesz? - krzyknęłam wciąż leżąc

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- I czego się drzesz? - krzyknęłam wciąż leżąc. Nawet nie raczyłam odwrócić się za siebie aby sprawdzić dlaczego chłopak zaczął krzyczeć.

- Widziałaś ty to ?! - zapytał i usiadł obok mnie na kanapie pokazując mi na ekran telewizora.

- Taaa widziałam.- odpowiedziałam wciąż patrząc na telewizor.

- Nie boisz się ?

- Czego mam się bać ? To tylko aktorzy specjalnie wyszkoleni i wystylizowani na dane postacie.Nawet krew jest tutaj sztuczna - oznajmiłam.- Nie mów,że się boisz - popatrzyłam na chłopaka.- Dobra już wyłączam - wyłączyłam program gdy zauważyłam,że mój starszy braciszek boi się tandetnego horroru.

- To co włączamy pokemony ? - zapytałam Taesia.Doskonale wiedziałam,że to jego ulubiony serial.

- Tak !

Złapałam za laptopa który leżał na stoliku przed nami i włączyłam nam bajkę.Nagle przypomniała mi się pewna sprawa.

- Tae? A dziś przypadkiem mama nie miała przyjść na obiad ? - zapytałam całkowicie o tym zapominając.

- No miała - odpowiedział.

- No to już szybko musimy iść zrobić coś na obiad ! Rusz się ! - krzyknęłam i odłożyłam laptopa,którego trzymałam na stolik.Zaczęłam spychać starszego z kanapy.

- Ale nie przyjdzie.

- Co dlaczego ?! - Przecież niedawno mówiłeś,że przyjdzie - powiedziałam zagubiona.

- Nie przyjdzie bo musi zostać z młodymi bo twoja ciocia musi coś tam gdzieś załatwić - Powiedziałem,że miała przyjść a skoro miała to znaczy,że nie przyjdzie nie ?
Nie powiedziałem,że ma przyjść tylko miała rozumiesz ? - oznajmił.

- Gorzej niż z kosmitą...- znowu złapałam laptopa i ułożyłam go sobie na kolanach.

Obejrzeliśmy razem prawie cały sezon.
Nagle zaburczało Taesiowi w brzuchu.

- Głodny jestem - powiedział po chwili.

- Okres - zapytałam specjalnie przedrzeźniając chłopaka.

- Nie nabijaj się ze mnie ! Słyszałaś to starodawne koreańskie przysłowie ?!

Nie odezwałam się nic.

Yes,I'm a bad boy- Jungkook [ ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz