Drzwi od łazienki się otworzyły a w wejściu nie zobaczyłam kogo innego jak nie największego debila na świecie. Tak w drzwiach stał Kooki który z zainteresowaniem patrzał w moja stronę.
- Boże wyjdź jestem naga! - krzyknęłam szybko łapiąc za ręcznik niestety powstrzymała mnie ręka Jungkooka tym samym odsuwając go ode mnie.
- Nie wstydź się mnie - podszedł do mnie bliżej.
- Jungkook wypierniczaj ! - wydarłam się i zaczęłam zakrywać rękami swoje nagie ciało.
- Masz piękne ciało czemu je zakrywasz ? - zapytał lekko zmieszany.
Zarumieniłam się na jego słowa...
~ Kurwa ja się czerwienie ! Wyglądam jak dojrzały pomidor!
Znalazłam się w takiej sytuacji,że nie do końca wiedziałam co mam zakrywać : swoje ciało czy moją czerwoną twarz ! Lecz do wniosku doszłam szybko.
- Jungkook proszę oddaj mi ręcznik...- poprosiłam niepewnie.Nie miałam innego wyjścia, normalnie to bym na niego nawrzeszczała tak, że by się do mnie nie odzywał przez reszte swojego życia ale nie mogłam..Wstyd mnie zablokował...
- Po co ? - zapytał skanując mnie wzrokiem od góry do dołu.
- Bo czuje się niekomfortowo ! - wydarłam się i sięgnęłam po ręcznik prędko się nim nakrywając.
- Nienawidzę cię pierdolony zboczeńcu! - krzyknęłam powstrzymując się od płaczu usiadłam na zamkniętej muszli klozetowej.
Coś we mnie pękło...
- Czemu płaczesz ? - zapytał kucając obok mnie.
- Bo mnie wkurwiasz - odpowiedziałam i starłam ręką łzy ze swojej twarzy.
- Po to jestem.
- O czym ty mówisz ?
- Przyjaciele lubią się ze sobą kłócić.Czerpią z tego przyjemność.- rzekł.Zauważyłam jego lekki uśmiech.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Ale przyjaciele się tak nie zachowują..-wymamrotałam ledwo słyszalnie.
- Tak czyli jak ? - zapytał.
~Jednak usłyszał...
- Dobra zapomnij o tym - oznajmiłam i wstałam z toalety.
- Widzisz oboje wiemy,że nie jesteśmy przyjaciółmi - powiedział chłopak.
- Jungkook proszę cię...
- Będziesz oszukiwała siebie czy mnie ?
- Daj spokój.
- Nie mogę...
- Chcesz mnie tylko przelecieć - rzekłam i wyprosiłem chłopaka gdyż chciałam się spokojnie przebrać.
Pospiesznie ubrałam swoje ubrania i ruszyłam w stronę salonu gdzie siedział Jungkook pakując jakieś rzeczy do mojej torebki.NO WŁAŚNIE MOJEJ!
- Po chuj ci moja torebka ?! - krzyknęłam i wyrwałam chłopakowi moją własność.
- Pakuje cię bo idziemy się przejść po mieście - oznajmił.
- Nigdzie z tobą nie idę - powiedziałam i usiadłam na kanapę.
- Idziemy.
- Jezuuu ty pizdokleszczu jak chcesz to wypierdalej i nie marudź.A mi daj spokój i tak mi już humor zjebałeś - rzekłam przypominając sobie o niedawnej sytuacji.
- Po pierwsze nie jestem pizdokleszczem.Po drugie wciąż nie rozumiem twojego zachowania po co chowasz swoje ciało jeśli jest idealne.
- Zachowujesz się jak dziecko - oznajmiłam zirytowana.
- Dziecko to ja zaraz mogę ci zrobić..-powiedział uwodzicielsko.
- I kurwa o tym mówię ! - krzyknęłam.
- Co ?
- Gówno ! Nigdzie z tobą nie idę ! - upierałam się przy swoim.
- Pójdziesz.
- Nie!
- No chodź...
- Nie !
- Proszę bardzo ładnie - powiedział i zrobił maślane oczka.
- Nie - rzekłam ignorując chłopaka.
- Nie to nie - odparł Kook.
Zaraz po tym poczułam jak się unoszę.Chłopak złapał mnie w stylu panny młodej.
- Kurwa Jungkook grabisz sobie pajacu! - oznajmiłam i próbowałam wyswobodzić się z jego objęć kiedy kierował się do przedpokoju ubierając swoje buty wciąż mnie trzymając.
- Ubrać ci buty czy sama sobie je założysz ? - zapytał uśmiechając się.
- Nigdzie z tobą nie idę! Puść mnie !
- Czyli mam ci założyć ? - zapytał.
- Nie wzięłam torebki - zdałam sobie z tego sprawę.
- Myślisz,że cię puszczę abyś wzięła ją sobie sama ? - spytał śmiejąc się.
- Tak właśnie myśle - odwzajemniłam sztuczny uśmiech.
- To się mylisz.Idziemy po twoją torebkę - powiedział i ze mną na rękach skierował się po moją własność.
Sprawnym ruchem zgarnął torebkę z kanapy tym samym podając ją mi.
- Dzięki,teraz możesz mnie puścić.
- Nie ma mowy - odpowiedział i założył mi buty.Po chwili opuściliśmy pokój hotelowy.
- Ile jeszcze zamierzasz mnie nieść ? Twoje ręce wrzynają mi się w dupę - powiedziałam zgodnie z prawdą.
- Dopóki nie znajdziemy się w lesie którego nie znasz i wtedy cię puszczę a sam ucieknę.
- Jungkook !
——————————————————- Za 3 bądź 4 rozdziały będzie się coś działo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wiem,że na to czekacie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tak na poważnie nwm czy uda mi się jutro rzucić nowy rozdział z racji iż mam jutro zawalony grafik.Mam nadzieję,że mnie zrozumiecie.