77.

3.9K 188 18
                                    

Miesiąc później

Wywlokłam się leniwie ze swojego łóżka patrząc, że obok mnie nie ma mojego chłopaka. Prędko złapałam z szafy pierwsze lepsze ubrania, które wpadły mi w ręce i udałam się do łazienki aby się w nie ubrać. Gotowa zeszłam na dół gdzie zauważyłam Jungkooka siedzącego w salonie i trzymającego laptopa na swoich kolanach.

- Hej co robisz ? - zapytałam i zajęłam miejsce obok niego.

- A nic takiego - odpowiedział i szybko zamknął przeglądarkę.

- Ej ! - krzyknęłam - Mów mi na co patrzyłeś - zabrałam chłopakowi laptop z rąk i weszłam szybko w historie aby dowiedzieć się co Jungkook tak naprawdę skrywa - Szukasz domu ? - zapytałam zaskoczona kiedy zobaczyłam ostatnio wyszukiwaną stronę - Aż tak ci ze mną źle ? Gotuje ci, sprzątam po tobie, piorę ci ubrania. - zaczęłam ale przerwał mi w tym Kook łącząc razem nasze usta. Oddając pocałunek usiadłam na udach chłopaka pogłębiając pieszczotę. Kiedy zabrakło nam tchu odsunęliśmy od siebie wargi.

- Nie wyprowadzam się - oznajmił spokojnie.

- Jak to ?

- Nie wyprowadzam się sam - dodał.

- Hmm ? - zapytał nie rozumiejąc.

- Myślałem ostatnio nad tym, że jesteśmy już trochę parą i może czas zrobić już kolejny krok w naszym związku i wyprowadzić się do nowego mieszkanie, które byłoby nasze a nie tylko twoje - powiedział patrząc mi w oczy.

- A co z tym domem ?

- Moglibyśmy oddać go twojej cioci aby wprowadziła się do niego twoja mama - odpowiedział.

- Będę musiała przemyśleć tą sprawę - rzekłam uśmiechając się i schodząc z kolan mężczyzny.

Tak naprawdę ta propozycja przypadła mi do gustu, tylko obawiam się że jednak będę musiała sprzedać ten dom tylko po to aby mieć pieniądze na złożenie się na nowy wraz z Jungkookiem. Miesięczne wpłaty od mamy w tym przypadku by mi nie pomogły. Będę musiała się nad tym porządnie zastanowić...

Poszłam do kuchni aby coś sobie zjeść. Na stole leżały kanapki, mój chłopak o czymś pomyślał w końcu.

Zasiadłam więc przy stole jedząc przyrządzone przez Jungkooka śniadanie. Talerz po jedzeniu wrzuciłam do umywalki od razu go myjąc.

Kiedy doprowadził kuchnie do porządku postanowiłam wrócić do salonu gdzie wciąż przebywał Kookie.

- Dalej ich szukasz ? - zapytałam i zajęłam miejsce obok niego na kanapie kładąc mu głowę na ramię.

- Ten jest fajny - rzekł i wskazał mi palcem na duży nowoczesny dom.

- Nie jest trochę za duży ?

- Duży ? Lepiej przecież mieszkać w dużym domu niż małym tym bardziej kiedy będziemy planować dziecko - powiedział i spojrzał na mnie zadziornie.

- Chyba ty będziesz planował i rodził - oznajmiłam i strzeliłam mu z ręki w potylice - Ile razy mam ci mówić, że jestem za młoda na matkę i nie dam sobie rady z mała kopią ciebie albo mnie - dodałam.

- Ale ty nie będziesz opiekowała się sama, pamiętaj że ja jestem wzorem na ojca. No wystarczy tylko spojrzeć na mnie; mam silne ramiona do trzymania naszych bliźniąt i.... - chciał coś powiedzieć lecz ja znowu strzeliłam mu w tył głowy.

- Stul pysk - skomentowałam jego słowa i wskazałam na inny budynek - A co sądzisz o tym ?

- Taki sobie - odpowiedział i przełączył witrynę na kolejną stronę.

- Nigdy nie znajdziemy razem domu... - oznajmiłam o opadłam z bezsilności na kanape kładąc swoje nogi na udach chłopaka obok laptopa.

- Znajdziemy - rzekł i siedział wciąż szukając.

- Zróbmy coś fajnego nudzi mi się strasznie - powiedziałam bawiąc się poduszką, która leżała obok mnie.

- Możemy się pobawić - oznajmił odsuwając wzrok z komputera.

- Zgiń zboczeńcu jebany ! - krzyknęłam i rzuciłam chłopaka poduszką.

- Jak mi laptopa zwalisz to po tobie ! - krzyknął poprawiając go sobie na udach.

- Wyjdźmy z domu gdzieś... - zaczęłam marudzić.

- Oooo tak ! - krzyknął mega entuzjastycznie Jungkook co było dość podejrzane - Zapomniałbym dziś mieliśmy iść na wesołe miasteczko !

- Na wesołe miasteczko ?! - zapytałam od razu podnosząc się do siadu z uśmiechem na twarzy - Zaraz, zaraz nie mówiłeś mi, że mieliśmy dziś iść - powiedziałam podejrzliwie.

- Ah to zapomniałem...

_________________________
Jutro wrzucę dwa końcowe rozdziały !

Przepraszam, że tak późno ale nie miałam ani chęci ani czasu aby coś napisać wcześniej. Mam nadzieje, że mi to wybaczycie !

Jutro koniec książki :c Będę tęskniła ;-;

27.05.2019 ruszamy z wierszami !

Trzymajcie się kochani ❤️ Fighting !

Yes,I'm a bad boy- Jungkook [ ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz