muzyczny talent

473 20 5
                                    

* Bell*
Obudziłam się prawą nogą. Mam wyjątkowo dobry humor, bo miałam zarobmisty sen, że spotkałam mame i siostre i mi powiedziały, że tata wróci szybciej do domu i nic się między nami nie zmieni. Oby tak dalej, a znajomi pomyślą, że walnęłam się w głowę. Ale właśnie jadłam śniadanie. Była 6 więc za godzine wychodzę z domu i idę na przystanek potem jadę empekiem 15 minut do szkoły i potem wracam do domu. Nagle usłyszałam powiadomienie w moim twlefonie.

Max
maksikorski : ty Bella wiesz, że nie mamy 3 pierwszych lekcji? Mamy dziś na 11 do sql
Ty : ale spk cyzli nie mamy fizy chemii i rely cnie?
maksikorski : no. Dozo Narka
Ty : dozo papa
Odłożyłam telefon. Lepiej być nie mogło. Ale ja się ciesze to mogę się wyspać! Ale... Nie chce mi się spać, bo się wyspałam. Ide zobaczyć co u naszego kolegi się dzieje. Otworzyłam lekko drzwi. Jeszcze śpi
- co za leń
No cóż po mamie jestem rannym ptaszkiem. I mam nadzieję, że tak zostanie. Nie lubię gdy wstaję późno. Mój najdłuższy sen to jak wstałam o 9.30 to mój rekord. Hmm... Nie mam co robić. Sprawdze co na facebooku się dzieje. 3% w telefonie. Pięknie, ale jest dobrze! Podładuję i wtedy starczy. Ta. Starczy czasu. Ładuję... Hmmmmmm
- pogram na gitarze!
Grać na gitarze nauczył mnie dziadek ze strony mamy. Najbardziej nie lubię grać na klasycznej. Masakra ten gryf jest strasznie szeroki. I dlatego mam gitarę akrkustyczną i elektryczną. Pogram na arkustycznej. Przynajmniej nie zbudze naszwgo kolegi. Hmm co mam zagrać... Wiem
Zagram ,, I'm a mess" tylko to się gra na elektrycznej, ale nie chcę budzić śpiocha. Zaczełam grać.

3 minuty później

Kolejną piosenkę zagrałam bezbłędnie. Nagle zrobiłam se facepalme. No przecież mam jeszcze pianino. Usiadłam na krzesełku i zaczęłam grać ,, Say something" na to, aby wyrazić swój smutek jaki mnie ogarnia przez śmierć mojej siostry i mamy. Siostra miała na imię po pra babci, czyli Hanna. Była milutka. Zawsze mi pomagała, ona była bardzo inteligentna. Była najkepszą uczennicą w całej szkole. Uczyłam ją grać na gitarze, ale mówiła mi, że ro nie dla niej. Skończyłam utwór. Która godzina? Spojrzałam na zegarek już 10.20?! Muszę lecieć! Ubrałam się i sprintem wyszłam z domu oczywiście zamykając drzwi. Ha! Właśnie mi się przypomniało, że tam śpioch leży. Etam! Się zdziwi, że go uwięziłam. Ale jestem zła muahahahaha.

W szkole

Rozmawiałam z przyjaciółmi. Nagle zadzwonił dzwonek

po lekcjach

Właśnie miałam wychodzić gdy nagle usłyszałam głos pana od muzyki
- Bello czy mogłabyś pójść do mojej sali? Mamy do pogadania - powiedział staruszek
- dobrze

W sali

- posłuchaj drogie dziecko. Ty masz talent, którego nikt nie posiada i pytam się czy chcesz może dołączyć do naszego klubu muzycznego?
Pytanie rozwaliło mi system. Żeby dostać się do tego klubu to trzeba mieć jakieś ogromne szczęście. Jakby prezes dostał w końcu swój urlop. A wiadomo, przecież prezes nie ma urlopu.
- tak, oczywiście to dla mnie zaszczyt
- o nie... To dla nas zaszczyt, ale mniejsza spotkanie będzie w sobote o 13 pasuje ci?
- tak
- dobrze to teraz zmykaj
- dobrze dziękuję dowidzenia!
- dowidzenia

W domu

- jest! - pisnęłam ze szczęścia, ale natychmiast zasłoniłam swoją dłonią moje usta, bo... Mam gościa.
Ciekawe czy jeszcze śpi. No bo jak tak to trzdba przyłożyć do tego ręke. Wychyliłam głowę do mojego pokoju. O kurde! Niewierze!

No ja też niewierze, że w końcu skończyłam rozdział! Ok cya!

Co robi sprzątaczka na scenie?
- wymiata
XD

Prawdziwa Miłośc Shadow The Hedgehog X ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz