ja w drużynie z wami?!

342 16 1
                                    

* Bell*

Kilka dni później

Sobota!! W końcu! Upragniona sobota! Ja nie mogę! Tylko czekałam na ten moment! Jest 4 nad ranem a ja już w dresie jestem. Zwalam wszystko na Muzę. Nawet sama się obudziłam bez jej pomocy. Nice... No nic przedję sie drogą... Dobra... Środkiem ulicy na mieście. Muza wylądowała na moim ramieniu i wyszłyśmy z domu.
- Muza mam złe przeczucia... Możemy nie iść?
Najwyraźniej się nie zgodziła bo wylądowała na znaku dla pieszych
- okeeey niech ci będzie...
Zamknęłam drzwi na klucz, aby nikt nie wbił do domu i, żeby taty mi nikt nie straszył.

Na mieście

Ej no właśnie! Dzisiaj zjest te... No... Spotkanie! Kurde... Mam stresa... A co jeśli będzie mi tam źle, jeśli pan z muzyki przyjął mnie z litości!? Kurde no nie!
- coś nie tak? - spytał damski głos i nawer chyba go poznaję... Odwróciłam się i ujrzałam...
- o... Siemka Rouge... Jak tam życie?
- nie jest źle... A u ciebie? Spięta jesteś...
- to przez to, że pewna osoba przyjęła mnie do ekipy muzycznej do, której chciałam się dostać kilka lat temu...
- no to powinnaś się cieszyć... Nie rozumiem cie
- ta... Ale po prostu już tak mam...
Spojrzała się na mnie ze zdziwieniem, ale potem się uśmiechnęła.
- może się przejdziemy? - zaproponowała
- pewnie
Nagle zadzwonił telefon... Chyba Rouge... Tak... Ja nie mam takiego dzwonka
- halo?... No jasne... A czego on chce? Dobra spróbuje coś wykąbinować, dozobaczenia - i się rozłączyła - ah ten Shadow... - mruknęła
Zaraz?! Czy ja dobrze słyszałam?! Shadow jest z Rouge?
- Shadow?! - krzyknęłam
- znasz go?
- pewnie... Uratowałam mu życie, a ten nie raczył podziękować... Jesteście razem?
- nie... Tylko ze sobą współpracujemy... Jest strasznie skupiony na zadaniu od Eggmana
- co?!
- weź wrzuc na luz...

Kilka minut później

- dobra masz mój numer, a ja już pójdę, narka! - pożegnałam się
- dozobaczenia - i rozdzieliłyśmy się
Ja poszłam do domu, a ona Bóg wie gdzie.

W szkole

Tak wiem, że szkoła w sobote nie czynna, ale gdy są spotkania to jak najbardziej jest otwarta. Mniejsza jestem przed samymi drzwiami... Wystarczy wejść do środka i po prostu usiąść na jakieś miejsce... No właśnie... Jestem niestety sparaliżowana... Stresior mnie taki dopadł, że nie mogę się ruszyć, help me! Nagle drzwi się otworzyły i zobaczyłam nauczyciela.
- o! Tu jesteś Bello! Właśnie miałem cię szukać, ale jak widzę się znalazłaś, wchodź nie bój się - powiedział wesołym głosem
- a ja właśnie miałam wchodzić... - zaśmiałam się lekko
No nic mi innego nie zostało. Weszłam i zobaczyłam piosenkarzy!!! WTF?! Co tu robią piosenkarze?! Jest Billie Eilish, Halsey, piosenkarz z zespołu Skillet i... Indila... O mój Boże! Skąd oni tu się wzieli?!
- co... Skąd oni wszyscy się wzieli?!
- usłyszeli o twoim talencie i po prostu spytali mnie o zgodę, czy mogą ciebie poznać... Oni będą cie uczyć... - odparł nauczyciel - aha, a to jest Anna
- ona też ma jakiś talent?
- ja tak uważam... Ale ona jest tłumaczką świetnie zna angielski i francuzki
- no hejo
Aaaa znacie to pismo ,co? XD
- heja, jestem Bell
wiem

Pod koniec zajęć

Najbardziej z tych piosenkarzy lubię Billie.
Ja tak samo xD
Podoba mi się jej głos
No to tak jak ja
I pisze fajne piosenki najbardziej podoba mi się piosenka ,,Copycat"
To tak jak...
Zamknij się okej?
Dobra...
Dziękuję... No ale gdy już wszyscy wyszli pan nauczyciel poprosił mnie, abym została. Oczywiście zgodziłam się i gdy podeszłam, by się spytać o co chodzi od razu mi powiedział po co mnie chciał.
- wiesz, co? Przyjmę cię do naszych zajęć jak się zgodzisz - powiedział
- tak! Z przyjemnością! Zgadzam się jak najbardziej
- świetnie! Przychodź w środy i soboty o godzinie 16, okej?
- dobrze, ale muszę już iść, dowidzenia
- dowidzenia
I wyszłam z sali. O mój goood! Przyjął mnie! Nie mogę uwierzyć! Tata będzie ze mnie dumny! Idę natychmiast do domu wszystko mu opowiedzieć.

No to ja już opowiedziałam rozdział i wystarczy tylko, aby... Skończyć tą książkę muahahahaha. Bayo

Prawdziwa Miłośc Shadow The Hedgehog X ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz