* Bell*
Wyjaśniałam właśnie tacie wszystko co mi się przytrafiło. Najwyraźniej nic nie rozumiał, bo patrzył na mnie jak na idiotkę.
- czekaj, czekaj... Co?
Zrobiłam sobie facepalme, bo tłumaczę już to 4 raz!
- był u nas ten gościu - pokazałam mu zdjęcie Shadowa na telewizorze - i był u nas cały dzień, bo leżał na ulicy nie przytomny potem gdy wróciłam ze szkoły on już się obudził i sobie wyszedł kilka godzin później usłyszałam Muzę w śmietniku na zewnątrz i ją przygarnęłam i teraz szukam Sonica żeby mi wyjaśnił czy to on mnie uratował i szybciej zaniósł do szpitala, rozumiesz?
- noo... Coś tam... A jak wygląda ten Sonic?
- no to jest niebieski jeż
- yyyyy...
- jak widzę za dużo tego co nie?
- tak
- dobra, chcesz coś do... - przerwałam, bo usłyszałsm jak ktoś puka do drzwi
Poszłam zobaczyć kto tam stoi. Wychyliłam się za drzwi i ujrzałam moich wyyyystkich znajomych, nawet mojego byłego.
- możemy pogadać? - spytał mój były
- jasne
Zamknęłam drzwi za sobą.
- o co biega?
- spotykasz się z nim? - były pokazał mi zdjęcie mnie z Shadowem gdy byłam w lesie.
Skąd oni wytszasneli te zdjęcie? W lesie nie ma sygnału!
- nie! - w sumie... Akurat zdjęcie przedstawiało jak ja wtedy ryczałam, a on wtedy przykucnął koło mnie.
- jasne wiem, że kłamiesz! Nieważne, ale on jest niebezpieczny, a ty się z nim zadajesz, więc i my niechcemy mieć z tobą nic wspólnego
- i nawet do nas nie dzwoń! - wtrócili się moi BFF
Nic nie powiedziałam. Po prostu weszłam do domu i trzasnęłam nimi. Poszłam do mojego pokoju i również trzasnęłam drzwiami. Szczerze nie było mi ich szkoda. Pochodzimy z bardzo bogatej rodziny. Zawsze można kupić nowe. Walnęłam się na łóżko i schowałam twarz w poduszkę i płakałam jak opętana. Nagle usłyszałam pukanie drzwi do mojego pokoju.
- kochanie? Co się stało? Mogę wejśc? Muza się wystraszyła i lata w kółko koło blatu...
- możesz wejść... - usiadłam i wytarłam łzy wtedy wleciała do pokoju Muza i wszedł mój tata.
Usiedli obok mnie.
- coś się stało mam rację?
- wszyscy mnie znienawidzili... Nikt mnie nienawidzi... Wszyscy tam stali... Moi znajomi, przyjaciele, BFF i mój były i powiedzieli, że nie chcą się ze mną zadawadź... Bo boją się, że coś knujemy z Shadowem i zrobimy im krzywdę...
- hahahaha!
- noi z czego się śmiejesz?!
- ty i przemoc?! To już prędzej Bóg przyjdzie na świat niż ty wybierzesz przemoc hahaha!
W sumie tata ma rację. Zawsze byłam takim dobrym dzieckiem. Moja siostra też, a moja mama to komplete przeciwieństwo. Zawsze miała energię. Niewiem skąd, ale miała. W końcu dołączyłam do taty i też zaczęłam się śmiać. No i takie są relację z moim tatą. Zawsze się przy nim śmieję. Muza wkońcu położyła się na moją klatce piersiowej i zasnęła. A potem też zasnęłam.Wieczorem
Usłyszałam śpiewanie Muzy. I to sprawiło, że się obudziłam.
- co tam mała? - powiedziałam rozciągając się
Przestała śpiewać i poleciała do przedpokoju. Dokładnie to usiadła na klamkę drzwi wejściowych. Popatrzyłam na nią.
- chcesz na spacer?
Zaćwierkała radosnie na znak, że chce. Hmmm... Papuga? Na wieczorny spacer? Nieee ona jest nienormalna. Ale nie wnikam.
CZYTASZ
Prawdziwa Miłośc Shadow The Hedgehog X Reader
FantasyTrauma to najgorsza z rzeczy jaka mogłaby się przydarzyć. To poznajcie pewną bohaterkę, która ją przeżyła. Te dwie daty kompletnie zmieniły pewnej dziewczynie życie. Ale gdyby nie oni wszyscy... No właśnie gdyby... Chciałam was tylko poinformować...