* Bell*
Po prostu zamarłam...
- Eggman? Co ty tu robisz? - powiedziała zdziwiona Rouge
Nawet Shadow się zdziwił, ale to nie on był powodem dla, którego bałam się przebywać... Usłyszałam znajomy głos...
- Bell? Co ty tu robisz z nimi? - spytał Sonic
Wszyscy oprócz Shadowa i Rouge zwrócili na mnie wzrok... Okrutnie się bałam... Myślałam, że nie spotkam ekipy... Pewnie Criss
Ej ludzie bo mam teraz pytanie xD piszę się tak? Chris, czy tak? Chriss. Kurde, bo nwm xD napiszcie w kom albo na priv xD
Sonic, Tails, Cream, Chees i Amy znienawidzili mnie... Czułam ich wzrok na sobie... Dlaczego mnie to spotkało? Oni mi zaufali, a ja po prostu... Ich zawiodłam zadawałam się z ich wrogami! Nie wierzę... Dlaczego? Po co oni tu są? Poczułam moje łzy na policzkach... Zasłoniłam usta i nos swoimi dłońmi i zamknęłam oczy... Tak strasznie jest mi ich żal... Po co... Pewnie Sonic żałuje, że mnie uratował z wypadku... Nienawidzę siebie...
- zaraz bo już nie rozmumiem! To jesteś z nimi? - spytała Rouge
- ja... Niewiem! - wybiegłam ze stadionu i pobiegłam do lasu. Było nawet ciemno, więc oparłam się o drzewo, podkuliłam się i schowałam twarz w moje ręce i kolana.
* Shadow*
Suprise mada faka xD
Eggman mnie zaskoczył, ale z tego co widzę to nie tylko mnie... Szczególnie zdziwiło mnie pytanie Sonica i Rouge. Bell wybiegła, a my po prostu staliśmy jak słupy. W końcu postanowiłem się ruszyć i jej poszukać. Tepnąłem się koło lasu. Nagle usłyszałem jej płacz. Schowałem się za pobliskie drzewo tak, aby dobrze ją widzieć.
- po co ja z nimi szłam?! Gdybym nie poszła nie byłoby problemu! - krzyknęła - teraz muszę wybrać po, której stać stronie! A to nie jest proste! Gdy wyniorę ekipę Eggmana będe musiała wytrzymywać z Shadowem, bo jeszcze mi nie podziękował za uratowanie życia, ale gdy znów wybiorę drużynę Sonica... To niewiem czy mnie znowu przyjmą! - płakała cały czas... Nagle podbiegł do niej Sonic i tak samo oparł się o drzewo
- ja nie chciałam Sonic! Po prostu rozmawiałam z Rouge! Nie przeszłam na ich stronę, pewnie mnie teraz nienawidzicie! Przepraszam!
Sonic spojrzał się na nią troskliwym spojrzeniem.
- Bell nie przejmuj się! Po prostu troszkę nas zaskoczyłaś, że byłaś w towarzystwie Rouge i Shad... - przerwał
- nie wymawiaj tego imienia! - powiedziała poważym głosem
- jasne... No to po prostu nas zaskoczyłaś w ich towarzystwie, a poza tym... Eggman był tu już dużo wcześniej... I wiesz... Znaleźliśmy szmaragd chaosu teraz po prostu rozegramy mecz... Ta drużyna która wygra...
- dostanie szmaragd?
Czyli po prostu Eggman wiedział, że tu przybędziemy, ale nie spodziewał się Bell teraz myśli, że ona jest z nim! Ale ona może jeszcze wybrać w ,której drużynie chce grać...Tepnąłem się i stałem ze skrzyżowanymi rękoma na piersi.
* Bell*
Sonic mnie bardzo pocieszył. Myślałam, że on jest jak wszyscy ... Ale on jest inny...
- wracajmy zacząć grę - zaproponował
- jasne!
Wstałam i wróciliśmy na stadion. Tym razem byłam pewna siebie! Nie wahałam się niczego!Kilka minut później
Czas... Abym wybrała drużyny...
- Eggman, czy Sonic?
Hmm... Proste!
- jestem z Sonic'iem - gdy to powiedziałam Eggman popatrzył się wrogo na Shadowa... Ciekawe dlaczego? Mniejsza, ale całe szczęście Rouge nie uczestniczy w grze. No ja też. Uprzedziłam drużynę, że będe z nią rozmawiać. Oczywiście nie mieli nic przeciwko. Podeszłam do ławki gdzie siedziała Rouge i przysiadłam się.
- jak myślisz? To będzie uczciwa walka? - spytała
- znając Eggmana, to nieZio! Ej chwileczkę... Zapomniałeś/aś gwiazdki?! To na co czekasz przyciśnij tą gwiazdke!
XD sry nie mogłam się powstrzymać
CZYTASZ
Prawdziwa Miłośc Shadow The Hedgehog X Reader
FantasyTrauma to najgorsza z rzeczy jaka mogłaby się przydarzyć. To poznajcie pewną bohaterkę, która ją przeżyła. Te dwie daty kompletnie zmieniły pewnej dziewczynie życie. Ale gdyby nie oni wszyscy... No właśnie gdyby... Chciałam was tylko poinformować...