* Bell*
- więc zacznijmy grę! - krzyknął Jack
Jack to imię dziadka... Crisa? Crissa? XD
Ja i Rouge bardzo dobrze się dogadywałyśmy... Ale pewien szkodnik! Nam w tym przeszkadza... Shadow podszedł to Rouge.
- Rouge, możemy pogadać? - szczerze? Nie spodziewałyśmy się tego
- pewnie - odsuneli się ode mnie z jakieś 15m... Spoko, czemu nie?
Z tego co widzę... To... Shadow szepcze coś do ucha Rouge... Romans? Hmm... Gdy rozmyślałam nad tym, podleciaciała do mnie Rouge.
- napewno ze sobą nie chodzicie? To tak wygląda hahaha - zaśmiałam się lekko, ale wtedy poczułam i zauważyłam jak Shadow na mnie zerka, a potem wychodzi i się teleportuje
- nie... Powiedział tylko, że musi koniecznie iść - nie wierze... Shad napewno nie mówi jej o wszystkim
- no napewno... Tylko mi nie mów, że mówicie o wszystkim
- dobra mam pomysł zróbmy przysięge, że nie będziemy czegoś przed sobą kryć, zgoda?
- zgoda
- więc powiedział mi, że musi ci coś wynagrodzić...
To co usłyszałam to po prostu wywaliło mi system.
- wynagrodzić? Czy on... Właśnie tak jej powiedział?
Kurde, czas najwyższy! Mam nadzieję, że to będą super, hiper, mega, świetne podziękowania! Ile ja już na nie czekałam?
- no mam nadzieję, że to będzie odlotowe
Gdy tak gadałyśmy usłyszałam moje imię
- Bell! - nagle na moich kolanach usiadła Muza
- Muza? Co ty tu...
- napad! Przekaż Belli! Kocham cię! Twój tata! - o nie! Ktoś włamał się do domu!
- o co chodzi? - spytała Rouge
- ktoś się włamał do domu! Muszę iść!
- idę z tobą - po prostu nie zwracając na nikogo uwagi wybiegłyśmy, a Rouge po prostu wzięła mnie i zaczęłyśmy latać nad drzewami
- lekka jesteś!
- dzięki! A teraz leć za Muzą!
- tak jest!Pod domem
Wylądowałyśmy... Ale zauważyłam otwarte drzwi... Od razu pobiegłam do domu. Zapaliłam światło... I... Nie mogłam uwierzyć...
- o mój Boże ,tato! - podbiegłam do niego był cały we krwii! - tato odezwij się! - zaczęłam płakać, ale po chwili podeszła Rouge...
- Bell... Oni tu wrócą...
- Muza co tata powiedział ci gdy został zamordowany?
- napad! Przekaż Belli! Kocham cię! Twój tata!
- też cię kocham tato... - zaczęłam płakać jeszcze bardziej, ale postanowiłyśmy, że wyjdziemy z domu. Wrócimy jak to wszystko zostanie rozwiązane.
- na stadionie oni czekają - powiedziała smutnym głosem
- nie idę... Pójdę do cioci... Przekaż innym, że mam trudą sytuację...
- dobra... Trzymaj się - po tych słowach odleciała, a ja zaczęłam z Muzą iść w stronę domu mojej ciociOoow... Smutne co nie? Ale cóż życie
Ok staaaar i lecimy dalej
CZYTASZ
Prawdziwa Miłośc Shadow The Hedgehog X Reader
FantasiaTrauma to najgorsza z rzeczy jaka mogłaby się przydarzyć. To poznajcie pewną bohaterkę, która ją przeżyła. Te dwie daty kompletnie zmieniły pewnej dziewczynie życie. Ale gdyby nie oni wszyscy... No właśnie gdyby... Chciałam was tylko poinformować...