Rozdział 28

733 41 80
                                    

Jeśli ktoś nie lubi rozdziałów
+18 to radzę ten pominąć.

Pozostałym życzę miłego czytania... He he he

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Weszłyśmy do domu trzymając się za ręce. Frisk mówiła jak najęta i co chwilę się śmiała. Weszłyśmy do mojego pokoju, od razu zdziwiło mnie zachowanie mojej dziewczyny, nagle się zarumieniła i zaczęła nad czymś intensywnie myśleć. Nagle złapała za kołnierz mojego swetra i przyciągnęła mnie gwałtownie do siebie. Nasze usta połączyły się w namiętnym pocałunku. Gdy w końcu odsunęłyśmy się od siebie spojrzałam zdziwiona na brunetkę.

-Frisk?

Spojrzała na mnie nieśmiało i zarumienił się. Nagle zrozumiałam o co jej chodzi. Nie planowałam takiego obrotu spraw.

-Jesteś pewna? - spytałam.

Brunetka pokiwała lekko głową i uśmiechnęła się delikatnie. Tym razem to ja przyciągnęłam ją do siebie i namiętnie pocałowałam. Nasze języki były pogrążone w szaleńczym tańcu. Podeszłam do łóżka i padłam na nie razem z Frisk. Dziewczyna leżała pode mną i była dość mocno zarumieniona. Jeszcze raz ją pocałowałam i wsunęłam dłonie pod jej sweter. Przejechałam opuszkami palców po jej talii, Frisk westchnęła cicho. Zaledwie po chwili ściągnęłam z niej sweter i zrzuciłam go na podłogę. Frisk nie pozostała mi dłużna i też pozbawiła mnie zbędnego ubrania. Oderwałam się od niej i schowałam twarz w zagłębieniu jej szyi. Zaczęłam lizać i gryźć jej skórę na co ona reagowała cichymi westchnięciami. Nagle przerwałam gdy usłyszałam jak Frisk szepcze:

-Chara... Proszę bądź delikatna.

-To twój pierwszy raz? - spytałam niepewnie.

Dziewczyna zarumieniła się jeszcze bardziej i odwróciła wzrok. Pocałowałam ją czule i szepnęłam patrząc jej w oczy:

-Nie bój się, będę delikatna.

Frisk pokiwała głową i uśmiechnęła się lekko. Znowu zaczęłam całować jej szyję i dekolt, co jakiś czas robiłam jej malinki. Powoli zsunęłam jej krótkie spodenki, przez co została w samej bieliźnie. Ja po chwili też zostałam pozbawiona
spodni, Frisk chyba nie chciała zostawać w tyle. Gdy delikatnie łaskotałam ją po talii dziewczyna dyszała cicho. Delikatnie ugryzłam skórę jej szyi, poczułam smak jej krwi. Była taka słodka, trochę metaliczna, oblizałam usta. Podniosłam się i namiętnie pocałowałam moją dziewczynę. Frisk była zajęta do tego stopnia oddawaniem pocałunku że nie zauważyła tego że ja powoli powoli odpięłam jej stanik. Zorientowała się dopiero wtedy gdy zrzuciłam go na podłogę i zaczęłam delikatnie gładzić jej piersi dłońmi. Frisk jęknęła w moje usta i zabrała się za odpinane mojego stanika. Trochę jej to zajęło ale po jakimś czasie nareszcie jej się udało i mój biustonosz wylądował na podłodze. Połaskotałam ją po tali, Frisk zaczerwieniła się jeszcze bardziej i zamknęła oczy. Uwielbiam dotykać jej wrażliwe miejsca, tak słodko się przy tym rumieni. Przejechałam dłonią po jej brzuchu, zahaczyłam palcami o materiał jej bielizny. Spojrzałam na nią niepewnie. Frisk uchyliła oczy i delikatne włożyła ręce w moje włosy. Przyciągnęła mnie do siebie i połączyła nasze usta w namiętnym pocałunku, uznałam to za zgodę. Powoli zsunęłam jej bieliznę i przejechałam palcami po jej udzie. Skóra Frisk była taka miękka, taka delikatna. Dziewczyna była mi w pełni uległa, włosy miała lekko rozczochrane a jej oczy błyszczały czystym złotem. W pewnym momencie zauważyłam że Frisk trochę się boi, pochyliłam się nad nią i czule ją pocałowałam.

-Nie bój się skarbie. - szepnęłam patrząc jej w oczy.

Brunetka spojrzała na mnie niepewnie, jednak po chwili uśmiechnęła się lekko i pocałowała mnie namiętnie. Delikatnie zaczęłam wkładać w nią palce, Frisk jęknęła w moje usta. Tak jak obiecałam byłam bardzo delikatna. Jedną dłonią połaskotałam ją po tali, uwielbiam jej westchnięcia gdy to robię. Dziewczyna miała zamknięte oczy a jej policzki pokrywał bardzo wyraźny rumieniec. Uśmiechnęłam się lekko, jaka ona jest niewinna. Zaczęłam poruszać palcami i wkładać je głębiej. Frisk pisnęła cicho i położyła ręce na moich plecach, poczułam jak delikatnie mnie drapie. Jeśli tak dalej pójdzie to zostaną mi ślady. Włożyłam palce jeszcze głębiej, Frisk przejechała paznokciami po mojej skórze zostawiając na niej wyraźne ślady. Dziewczyna jęknęła i zacisnęła powieki. Nagle zauważyłam że nad jej klatką piersiową lewituje czerwone serce. Zdziwiłam się, myślałam że dusza ludzka ukazuje się tylko podczas walki. Pochyliłam się i musnęłam ustami duszę Frisk, była przyjemnie ciepła i emanowała lekkim światłem. Frisk pisnęła cicho gdy przejechałam językiem po jej duszy, poczułam jak wbija paznokcie w moje plecy. Delikatnie pocałowałam jej duszę i wyciągnęłam z niej palce. Frisk jęknęła gdy pocałowałam ją namiętnie. Położyłam się obok niej i spojrzałam Frisk w oczy. To czyste złoto w jej tęczówkach po prostu mnie hipnotyzowało.

-Kocham cię Frisk. - szepnęłam.

-Ja ciebie też. - powiedziała cicho.

Nagle poczułam dziwne, ale przyjemnie uczucie w okolicy mojej klatki piersiowej.

-To twoja dusza? - szepnęła zdziwiona Frisk.

Faktycznie nad moją piersią lewitowało czerwone serce. Przyciągnęłam Frisk do siebie, gdy nasze dusze się zetknęły poczułam przyjemne ciepło rozchodzące się po moim ciele. Brunetka po chwili wtuliła się we mnie i zamknęła oczy, kilka minut później spała spokojnie. Pogłaskałam ją po włosach i uśmiechnęłam się delikatnie.

~Jesteś tylko moja. - pomyślałam.

Po chwili zasnęłam z uśmiechem na ustach.

Jako jedyna okazałaś mi litość... [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz