Cisza otula mnie z każdej strony
Powoli się w niej zatapiamMogę w końcu odpocząć
Od myśli, ludzi i cierpieniaZapada ciemność
W końcu nie muszę nic widziećMogę się uspokoić
Łzy napływają mi do oczuSpływają powoli po moich rozgrzanych policzkach
Jednak nie czuję się smutnaCzuję spokój
Tak, noce sa nadzwyczaj piękneTylko wtedy jestem sobą
Mogę zdjąć maskęJednak ulga jest tylko chwilowa
W tej samotności pojawia się natłok myśliCały dzień, tydzień, miesiąc, rok
W jednej pigułceMyślę o tym, czego nie zrobiłam
Co zrobiłamNie umiem wytrzymać ze sobą
Za dużo myśli narazŁzy spływają wartkim strumieniem
Nie chcę wydawać głosuZakrywam usta i trzymam się za serce
Bo boliChcę przestać
Nie mogę
![](https://img.wattpad.com/cover/177453199-288-k303199.jpg)
CZYTASZ
Umieram gdzieś powoli. Szukaj mnie.
PoetryWiersze nie najlepszej rangi Amatorszczyzna Ale spróbuj się zagłębić