Czemu?
Pytanie tak proste i zwięzłe
Tak piekące w serce
Bo boli mnie nadal
Lecz patrzę gdzieś na horyzont, w dalPuszczam te bańki mydlane
Szczęśliwe? Z pewnością kochane
Pękają tak szybko
Nie nacieszę się nimi!I nie chcę wciąż pytać
Czemu? Czemu? Czemu?
Ten deszcz, który pada tylko na mnie
Przestałam rozkładać parasolkę już dawno
Muszę pochłonąć mrok i zaszyćCzemu?
CZYTASZ
Umieram gdzieś powoli. Szukaj mnie.
PoetryWiersze nie najlepszej rangi Amatorszczyzna Ale spróbuj się zagłębić