Zostawiłam gdzieś ślad na śniegu
Może wyjdziesz dziś na spacer
Przejdziesz tą samą drogąJednak nie zdasz sobię sprawy z tego, że idziemy tą samą ścieżką
A moich śladów nawet nie zauważysz
Bo nie interesuje cię moje odejścieNie zastanawia cię, kto te ślady postawił
"Kto postanowił przejść moją drogą?"
Nie padają te pytania
Choć bardzo bym je chciałaPragnę twego zainteresowania
Dopomóż mi kochana
Jesteś dla mnie jak słońce dla śniegu
Roztapiam się pod wpływem twojego uśmiechuI w pośpiechu biegnę przez naszą trasę
Byś nie dogoniła mnie
Nie zauważyła
Choć ja spoglądam na ciebie, ty nie patrzysz na mnieI nie spojrzysz, już nigdy w moją stronę
Co boli tak bardzo
Choć będę udawać, że spojrzenia nie chcę
To tak bardzo go pragnę
Lecz go nie dostanęBo nie zobaczymy się już więcej
CZYTASZ
Umieram gdzieś powoli. Szukaj mnie.
PuisiWiersze nie najlepszej rangi Amatorszczyzna Ale spróbuj się zagłębić