16 (Jorge)

42 8 2
                                    

Po naszej wspólnej kąpieli wróciłem jak gdyby nic do swojego pokoju i zasnąłem. Dopiero, gdy obudziłem się rano, dotarło do mnie, co tak właściwie zrobiłem i jak bardzo ryzykowne było to posunięcie. Ruggero sprawia, że przez niego robię rzeczy, które nigdy nie przeszłyby mi nawet przez myśl. Mimo wszystko nadal mam mętlik w głowie i potrzebuję porozmawiać z kimś o tej nowej sytuacji. Jedyną, właściwą osobą może być Diego. Wiem, że przyjaciel mnie nie zawiedzie, więc umawiam się z nim popołudniem na spotkanie.

-Co się stało, że w końcu znalazłeś dla mnie czas?- pyta Diego i równocześnie odpala papierosa
-Przepraszam, stary... Dużo się dzieje ostatnio w moim życiu.
-Cała szkoła już o tym mówi.
-Co mówi?- moje ciało się spina w obawie jakie plotki rozeszły się wśród uczniów
-Podobno masz nową laskę, z którą zdradziłeś Stephie. Nie stawia cię to w zbyt dobrym świetle.
-Aha...- oddycham z ulgą na taką wersję zdarzeń- Nie do końca tak było, ale cóż.
-Domyślam się, że chcesz o tym porozmawiać.
-Jeśli nie będzie ci to przeszkadzać- Diego klepie mnie po plecach dając do zrozumienia, że mogę śmiało mówić, więc siadamy na krawężniku, abym mógł zacząć swoją opowieść
-Wszystko zaczęło się niespodziewanie i ja sam nadal jestem w szoku myśląc o tym- zacząłem- Początkowo nie zwróciłem na tę osobę najmniejszej uwagi... Stało się to w sumie za sprawą Daniela, że się spotkaliśmy. Na początku chyba była to w ogóle nienawiść, a potem po imprezie nagle, coś we mnie uderzyło tylko, dlatego, że całowaliśmy się podczas głupiej gry w butelkę. Próbowałem odganiać od siebie te myśli, ale się nie dało.
-Czekaj, ale kim tak właściwie jest ta osoba?- przerwał mi
-Ruggero...
-Ruggero?!- niemal krzyknął, a papieros spadł na ziemię
-Nie oceniaj mnie, błagam.
-Nie mam zamiaru. Po prostu nie zauważyłem wcześniej u ciebie takich skłonności.
-A myślisz, że ja zauważyłem? Sam nie wiem, co o tym myśleć. Nigdy nie czułem się tak przy żadnym chłopaku, więc może to jednorazowe i minie? Na razie to niezobowiązująca zabawa. Uprawialiśmy seks kilka razy i w sumie tyle...
-Czyli to z nim zdradziłeś Stephie?
-Tak i nie. Zdradziłem ją, ale miałem zamiar wszystko wyjaśnić. Gdy do niej pojechałem zastałem ją z półnagim kolesiem i wtedy zerwaliśmy, a ona rzecz jasna robi teraz z siebie poszkodowaną.
-To w sumie dla niej typowe.
-Tak, ale i tak szczęście, że jeszcze nie zna prawdy i opowiada takie, a nie inne rzeczy.
-Miejmy nadzieję, że się nie dowie.
-Może, gdy będziemy ostrożni to nic się nie wyda.
-A powiedz jak to jest robić z chłopakiem?- poruszył znacząco brwią
-Ty tak poważnie?
-Po prostu pytam- roześmiał się
-Sprawdź jak jesteś ciekawy- prycham
-Na mnie też lecisz?
-Dominguez to tak nie działa!- przewracam poirytowany oczami
-Spokojnie tylko się z tobą drażnię.

Po chwili sam się uśmiecham, wdzięczny, że mój przyjaciel przyjął to tak, a nie inaczej. Odsunąłem się od niego w ostatnim czasie i koniecznie muszę to naprawić.
Dzisiejszy dzień kończymy popijając piwo i wspominąc stare historie, które nam się przytrafiły.

Fíjate me | Jorggero Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz