Wojownicy:Nowy Klan.Tom 2 - Wyprawa Stalowej Łapy ✅

• Rozdział 1 •

Stalowy

Za trzy dni zostanę uczniem. Mam już pięć księżycy. Właśnie szłem do legowiska mojego ojca kiedy zaczepił mnie najmłodszy wojownik, Obłoczny Świt. Był to biały kocur o niebieskich oczach i długim futrze. Miał też długi ogon i krótkie pazury.

- Stalowy, twoi bracia czekają, aż Liliowy Pazur opowie im waszą historię w legowisku przywódcy, chodź posłuchać! - miauknął wesoło.

- okej. - miauknąłem i poszedłem za kocurem. Usiadłem obok Lwa, z jego prawej strony.

- wszystko zaczęło się gdy Czarna Stopa mnie przucił. Wkrótce znalazł mnie Ognista Gwiazda. Nazwał mnie Lilią od moich oczu. Wtedy w Klanie Chmur był tylko on, Wysoka Gwiazda, oraz ja. W wieku pięciu księżycy zostałam uczennicą. Ognista Gwiazda został moim mentorem. - moja mama rozpoczęła dobrze znaną mi i moim braciom opowieść. - wkrótce się w nim zakochałam. Wtedy miałam sen, że kochają mnie dwa kocury. Zostałam partnerką Ognistej Gwiazdy. Do Klanu Chmur dołączyły nowe koty. Zdałam sobie sprawę, że kocham też Wysokie Pióro. Po jakimś czasie otrzymałam imię wojowniczki. - mówiła Liliowy Pazur.

Pomimo tego, że słyszałem tą historię piąty raz w ciągu połowy księżyca, bardzo mnie ciekawiła.

-...dowiedziałam się o tym, że jestem w ciąży i uciekłam. Odnalazł mnie Czarna Stopa. Wróciliśmy do Klanu. Później urodziliście się wy. - zakończyła swoją opowieść ciemnoszara kotka.

Poszliśmy do żłobka, a ja zasnąłem.

Liliowy Pazur

Trzy dni. Tyle zostało do mianowania moich kociąt uczniami. Polowałam z Długim Pazurem. Czarny kocur z białą przednią prawą łapą był bardzo mały.

Zobaczyłam wiewiórkę. Pobiegłam za nią. Przebiegwszy kilka długości lisa w końcu ją dogoniłam i złapałam. Wzięłam ją w pysk i zaniosłam do obozu.

[259 słów bez notki]

No i jest pierwszy rozdział. Wstawołabym go wcześniej, ale nie miałam weny. Teraz po każdym rozdziale będę zadawała pytanie.

Co myślisz o Stalowym?

Wiem, że koty nie wiedzą co to stal, ale stworzyłam go jakieś niecałe dwa lata temu. A wtedy tego nie wiedziałam. Więc imienia nie zmienię.

[z notką 313 słów]