Rubinowe Skrzydło
Minęło trochę czasu. Moje kociaki mają dwa Księżyce. Właśnie lizałam Wodę, a Tygryska piła mleko. Dzisiaj zamierzałam po raz pierwszy dać im mięso. Obok mnie leżały dwie kotki. Obie były w ciąży.
Pierwsza, Lisia Kita, jasnobrązowa pręgowana karmicielka oczekiwała kociąt swoich i Dębowego Futra. Drugą z nich była natomiast Wiśniowy Płatek, beżowa kotka, partnerka Obłocznego Świtu.
Zamruczałam. Szara Tygryska skończyła pić, a ja zakończyłam wylizywanie mojej drugiej córki. Nagle usłyszałam głos przywódcy.
— Koty Klanu Chmur zbierzcie się przy Zwalonym Pniu!
Od razu się ustawiłam. Stałam obok Lisiej Kity. Wiśniowy Płatek została w żłobku, by pilnować mojej córki.
— zwołałem was, bo mam złe wieści. Nocna Skóra nie żyje. Ktoś go otruł jagodami śmierci. — miauknął.
Wszyscy byli smutni.
— Szczerbaty Ząb nie może sobie poradzić ze stratą przyjaciela, więc postanowił odejść z Klanu i zostać pieszczochem. — wymruczał.
Byałam zdziwiona. ~ Kto będzie teraz szkolił Świetlikową Łąpę ~ pomyślałam.
— mój syn potrzebuje nowego mentora. Poproszę Czarną Stopę, Wysokie Pióro i Wschodzące Futro o pomoc w wybraniu dla niego nowego nauczyciela. Ogłosimy to później. Teraz możecie albo zostać w obozie albo iść na polowanie. — miauknął przywódca.
Ja nie mogłam wyjść.
Lwia Łapa
Zamruczałem na myśl o kolejnym polowaniu. Już niedługo zostanę wojownikiem!
Wyszedłem z Liliowym Pazurem, Małym Piórkiem, Białą Stopą, Kruczym Okiem, Świetlikową Łapą, Długim Pazurem i Podrapanym Pyskiem. Postanowiliśmy się rozdzielić.
— rozdzielmy się na dwie grupy. Pierwsza pójdzie do rzeki łowić ryby, a druga do Wysokich Sosen po myszy i ptaki. Krucze Oko, Długi Pazurze, wybierzcie po trzy koty. — miauknął Biała Stopa.
— dobrze. Ja wybieram... — zaczął kruczoczarny wojownik o białej końcówce ogona.
Po chwili byliśmy już podzieleni. Łowić ryby mieli Krucze Oko, Liliowy Pazur, Świetlikowa Łapa i Podrapany Pysk. Ja byłem w grupie z Długim Pazurem, Białą Stopą i Małym Piórkiem. Poszliśmy na polowanie.
Świetlikowa Łapa
Po jakimś czasie doszliśmy do rzeki i zaczęliśmy łowić ryby. Każdy złapał trzy, czyli razem było ich dwanaście. Nie wiedzieliśmy, jak je zabrać do obozu.
(319 słów)
CZYTASZ
Wojownicy:Nowy Klan.Tom 2 - Wyprawa Stalowej Łapy ✅
FanfictionOD JEDNEJ WYPRAWY ZALEŻY LOS CAŁEGO KLANU Nadszedł czas, by kocięta Liliowego Pazura zostały uczniami. Młody Stalowa Łapa odkrywa, że jeśli chce ocalić Klan i wszystkich na których mu zależy, musi wybrać się w podróź tam, gdzie nie dotarł żaden kot...