•Rozdział 14•

174 19 3
                                    

Stalowa Łapa

Wiedziałem już, kogo wybrać. Wyszedłem więc przed jaskinię, gdzie były już koty. Poczułem zapach ryb; ktoś je pewnie przyniósł.

— koty Plemienia Fal, teraz wyznaczę swojego zastępcę. — zauważyłem, że nie pada już śnieg. — będzie nim Śnieg, Który Pada Z Chmur. — miauknęłem.

Wymieniona kotka podeszła do mnie

— nie mogę w to uwierzyć. Ja? Zastępcą? Jednak akceptuję to, bo wiem, że będzie tak tylko na czas naszej podróży. — miauknęła.

— teraz omówię z Śniegiem sprawę ryb. —miauknęłem i poszedłem z kotką za jaskinię.

W końcu zaczęliśmy rozmawiać.

— może podzielimy się nimi. — zaproponowała Śnieg.

— dobrze — zgodziłem się.

Podeszliśmy przed jaskinię.

— Koty Plemienia Fal. Te dziewięć ryb dostaniecie wszyscy. Na razie możecie wziąć po jednej; ja nie zjem. — zamruczałem.

Koty powoli zaczęły zabierać ryby. Zostało pięć ryb. Janowiec, moja partnerka Iskra, Śnieg i Ogień rozpoczęli jedzenie ryb. Zjedli całe ryby w kilka chwil.

Miauknęłem:

— pozostało pięć ryb. Ja zjem jedną. Pozostałe są dla was - po jednej.

— ale ledwo zjedliśmy! — zdziwił się Ogień. Zaskoczyła mnie jego nagła i otwarta reakcja, gdyż kocur był nieśmiały i skryty.

— zjedzcie później, ja idę z Iskrą za jaskinię. — odparłem, po czym wziąłem rybę w pysk i poszedłem tam gdzie wspomniałem, że idę, a moja partnerka za mną.

Doszliśmy już za jaskinię. Zamruczałem cicho, a Iskra zrozumiała o co chodzi. Rozpoczęliśmy zabawę.

Bawiliśmy się przez kilka minut. Skończyliśmy, a ja zacząłem jeść rybę. Bardzo mi smakowała. Zjadłem pół, a resztę zostawiłem na później. Pklizałem Iskrę za uchem.

— zostańmy tu. Ja chcę spać, a ty? — zapytałem szeptem.

Iskra spojrzała mi prosto w oczy.

— ja... też — miauknęła po czym ziewnęła.

— opowiem ci moją historię. — wymruczałem, a Iskra tylko pokiwała głową na znak zgody.

— no więc tak. Urodziłem się i tak jak każdy byłem kociakiem, który nic nie widział i nie słyszał. Kiedy otworzyłem oczy byłem szczęśliwy, bo zobaczyłem moich braci - Lewka i Świetlika - oraz rodziców - Liliowego Pazura, mamę i Ognistą Gwiazdę, tatę...

[310 słów]

Kolejny rozdział jutro.

Wojownicy:Nowy Klan.Tom 2 - Wyprawa Stalowej Łapy ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz