Nie wiem czy was to w ogóle będzie śmieszyć ale mnie już tak XD
Pan z polskiego: W dzisiejszych czasach bardzo ciężko o skandal, teraz jak ktoś zrobi coś nieetycznego, to zaraz jest to uznawane za normę, bo mamy w XXI wiek. Jak myślicie, co by mogło być skandaliczne w tych czasach?
Ja: Jakby królowa Anglii wyleciała nago i tańczyła skibidi przed pałacem Buckingham
~~
Pan z polskiego: Dobra podzielmy się na role, K. będzie mężem, P. będzie żoną, a A. będzie księdzem.
K: *czyta swoją rolę*
P: *Czyta swoją rolę bez emocji*
Pan z polskiego: Nie P., nie tak. Czy to w ogóle było przeczytane z jakimiś emocjami? Popatrz, tu jest napisane: krzyknęła z nieco buntowniczym akcentem..
P: *czyta nadal swoją rolę bez emocji*
Pan z polskiego: Nie tak! Krzyknij to z buntowniczym akcentem!
P: *czyta po raz kolejny rolę bez emocji*
Pan z polskiego: *wzdycha*
Ja: No zarycz no!
Klasa: *śmiech*
~~
Sytuacja z gimby. Moja koleżanka chodziła kiedyś z takim Bartkiem, ale z nim zerwała. Robimy zdania na polskim.
Pani: Bartek czyta książkę, jaki to związek?
Ja: Skończony.
~~
Pani z hiszpana: *Mówi o badaniu piersi, chorobach wenerycznych, zabezpieczaniu się, stosunku itp.*
Ja: Co tak pani dzisiaj o tym seksie?
Pani z hiszpana: Chcę po prostu o was zadbać.
Ja: Tak, tak głodnemu chleb na myśli. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
~~
Gramy w tabu na angielskim. Mam hasło "girlfriend". Patrzę, nie można użyć relationship, female, love, together, be with sb.
Ja: She is your girl and friend XD
~~
Mamy opowiedzieć jakby wyglądała imprezka w domu, bo rodzice mieli późno wracać. Po angielsku.
P: *mówi po angielsku* Ogólnie to byśmy się bawili do białego rana z Tomem, który jest fanem wódki podobnie jak moi znajomi. Jeśli zaś chodzi o nocleg to Anna mogłaby spać ze mną, a Tom mógłby spać np w pokoju rodziców.
Pani z angielskiego: No ale przecież rodzice by wrócili do domu, to jakby miał tam spać?
P: No z rodzicami. XD
~~
Pan z polskiego: Jak wy chcecie w ogóle zdać tą maturę, jeśli wy w ogóle nie uważacie na lekcji?!
Ja: Nie zawalisz matury jeśli do niej nie podejdziesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
~~
Uwaga, perełka na koniec. Rodzice Julii prowadzą zakład pogrzebowy. Podczas jednej lekcji z hiszpańskiego dzwoni telefon jednej z nich.
S: Pani profesor, mogę odebrać, bo to ważne, bo mama nigdy do mnie nie dzwoni na lekcji.
Pani: Proszę bardzo.
S: *wraca po chwili z płaczem* Boże babcia nie żyje.
Klasa: *Szok*
P: No to Julia może zostawić wizytówkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pozdrawiam cieplutko wszystkich tego poniedziałkowego wieczorku! XD
CZYTASZ
Pamiętnik licealistki
HumorWszystko i nic - to idealny opis tego "dzieła". Opis dziejów na przestrzeni całej mojej edukacji łącznie z najnowszymi wpisami, choć nie wiem ile sobie jeszcze z tego przypomnę :3 Ogólnie chciałabym się tutaj podzielić humorystycznymi anegdotkami z...