Tak moi kochani dotarliśmy o to takim wspaniałym akcentem do końca.. Szkoły XD
Dzisiaj był mój ostatni egzamin tj. ustny angielski, co wiążę się z końcem mojej historii w tej szkole. Czy mi smutno? Nie.. W sumie to byłam jak gdyby przyzwyczajona do tej myśli od zakończenia, które było w kwietniu, ale jakaś taka dziwna pustka zagościła w moim sercu. No bo wiecie.. Całą edukacje się przygotowujesz tak jakby nie patrząc do matury, bo matura najważniejszy egzamin w życiu, bo matura to klucz do wielu drzwi, bo bez matury nie możesz iść dalej w świat bla bla bla. A teraz, gdy jest ona za mną, to jakoś dziwnie się czuję.. Bo niby studia, kariera itd, ale jednak kurde chodziłam do tej szkoły przez te 12 lat i nagle tak dziwnie przestawić tryb życia na cokolwiek innego. (teraz można powiedzieć, że po prostu jestem bezrobotnym menelem)
Pomijając jednak te egzystencjalne wywody przejdźmy do samego egzaminu. Jak wiadomo składa się on z trzech części:
- dialog
- opis obrazka
- rozprawka mówiona
No więc tak, dialog obejmował jakąś tam kolacje dla uczestników kursów językowych więc w miarę przez to przebrnęłam, mówiąc, że przecież w Oxfordzie JEST PIĘKNA POGODA I CO ONA CHCE? ŻE MY NIBY NIE MOŻEMY ZORGANIZOWAĆ PIKNIKU? XD HELLO TO JESTEM JA, JA BYM TEN PIKNIK ZORGANIZOWAŁA NAWET JAKBY BURZA Z PIORUNAMI PRZYSZŁA OT CO. Egzaminatorka śmiała się tylko, że okay może być, ale muszę zorganizować jakieś parasolki xd A ja że spoko.
Opis obrazka też izi jakieś dzieci na imprezce urodzinowej, beka tylko bo zapomniałam najprostszych słówek jak np. tort urodzinowy (birthday cake, rly Gabi? ;-;) nakrycie głowy itd. i w ogóle zaczęłam się już tutaj nieźle stresować i jąkać. Ale i tak najlepsze było gdy na pytanie co chce zwiedzić w USA powiedziałam Golden Eye. X kurwa D miało być Golden Gate potem jej wytłumaczyłam że chodzi o ten czerwony most, ale i tak beka ze mnie XD
A ostatnie zadanie to już w ogóle katastrofa. Miałam przygotować niby jakąś broszurę zachęcającą do odwiedzenia Szkocji i miałam podane trzy fotografie z czego jedną wybieram, pozostałe dwie odrzucam i muszę wyjaśnić dlaczego. No wszystko fajnie gdyby te trzy fotografie nie były praktycznie IDENTYCZNE bo wszystkie przestawiały ten sam górzysty krajobraz, ale na jednym stał facet w spódnicy (tej szkockiej jakoś się to tam nazywa ale nieważne XD), na drugim jakaś laska z Szkocką flagą, a na trzecim.. hmmm nikt XD. No podajcie mi jakieś argumenty, bo naprawdę miałam je ciężko wymyślić, ale lałam wodę i ostatecznie ukulało się 86%. Może to nie jest jakiś super mega wynik, ale mi wystarczy do normalnego funkcjonowania. Nie samą wiedzą człowiek żyje, tylko umiejętnościami i doświadczeniem. Także jak nie poszło wam na maturze to miejcie wyjebańsko na to, bo i tak nie od tego zależy wasze życie ament.
A na zakończenie powiem, że WYRAŻAM WIELKIE UBOLEWANIE SPOWODOWANE TYM, ŻE NIESTETY NIE BĘDĘ MOGŁA JUŻ POKAZYWAĆ SIĘ W SZKOLE I BYĆ OBIEKTEM WESTCHNIEŃ WSZYSTKICH NAUCZYCIELEK, ale najbardziej szkoda to mi jednej, więc jej dedykuję tą piosenkę:
CZYTASZ
Pamiętnik licealistki
HumorWszystko i nic - to idealny opis tego "dzieła". Opis dziejów na przestrzeni całej mojej edukacji łącznie z najnowszymi wpisami, choć nie wiem ile sobie jeszcze z tego przypomnę :3 Ogólnie chciałabym się tutaj podzielić humorystycznymi anegdotkami z...