- A ty? Co ty czujesz?
- Szczerze? Chcesz znać prawdę? - zapytał. - Tym pocałunkiem chciałem sprawdzić co tak naprawdę do ciebie czuje. I okazało się, że się w tobie zakochałem. Nie rozumiem tego, bo przecież jesteś chłopakiem, a ja myślałem że jestem hetero. Ale cóż. Miłość nie wybiera. Teraz już jestem tego świadomy. - powiedział po czym nie czekając na odpowiedź po prostu odszedł. Odszedł zostawiając za sobą niedokończoną sprawę, którą żaden nich nie chciał wyjaśniać tego dzisiaj. Obaj czuli, że jednak nie są gotowi na tą rozmowę.
•••
- Kurwa, Jeongguk. - powiedział zdenerwowany Jimin.
- To zdecyduj się. Kurwa czy Jeongguk. - odpowiedział mu.
- Bardzo śmieszne. Drugi dzień z rzędu chodzisz cały struty. A dodatkowo nic nie chcesz mi powiedzieć. Co się do cholery z tobą dzieje? - zapytał. Martwił się o przyjaciela i chciał wiedzieć co się dzieje w jego życiu, tak jak było to kiedy.
- Nic. Przecież wszystko jest w porządku.
- Próbujesz oszukać mnie czy siebie? - zapytał. - Nie wiem co ukrywasz, ale wiem, że jest to nie w porządku. Pamiętasz czwartą klasę?
- Wiem przecież, ale...
- Nie ma żadnego 'ale'. Mieliśmy mówić sobie wszystko, a ty od jakiegoś czasu na siłę próbujesz wszystko ukryć. Wiesz, że jak to z siebie wydusisz będzie ci lżej? Pomogę ci. Przecież jestem twoim przyjacielem. - powiedział, chcąc żeby Jeon czuł jego wsparcie.
- Wiem, ale to nie jest takie proste. Przepraszam. Na razie nic ci nie mogę powiedzieć. To nie zależy ode mnie. - westchnął, wiedząc że taka odpowiedź nie usatysfakcjonuje drugiego.
- Wiesz co ci powiem? Przyjdź do mnie jak się ogarniesz. A na razie nie mam ochoty z tobą rozmawiać. - powiedział i odszedł.
- Ja już naprawde nie mam na to wszystko siły. - szepnął do siebie.
Gdy zadzwonił dzwonek Jeongguk wszedł do klasy. Był przygnębiony jak nigdy. Smutek było widać od niego na kilometr, a może nawet dwa. Mało brakowało, a najzwyczajniej w świecie by się rozpłakał. Czuł się po prostu bezsilny. Jednak był w szkole, przy całej klasie. Więc nie bardzo miał jak. Nie chciał również pokazywać swoich słabości przed innymi.
Jak zwykle usiadł sam w ostatniej ławce. Wyciągnął swoje rzeczy. Była lekcja plastyki i uczniowie mieli wykazać się kreatywnością i narysować co tylko chcą.
Jeongguk zaczął jeździć szarym grafitem po kartce, nie mogąc nic wymyślić. Nagle w tych jego bazgrołach zobaczył postać chłopaka. Poszedł więc tym tropem i zaczął rysować. Nie przewidział tylko tego, że wszystkie prace będą powieszone na tablicy i oceniane przez nauczycielkę.
Pani Seo miała za sobą ocenione już cztery pracę i gdy wybierała kolejną w oko wpadła jej ta jedna.
Wszystkie były kolorowe, wykonane lub pokolorowane kredkami bądź jakimiś tanimi mazakami. Ta jednak była wykonana tylko szarym ołówkiem, który w niektórych miejscach był prawie czarny.
Rysunek przedstawiał chłopaka stojącego ze spuszczoną głową. Stał on w deszczu. Całe niebo nie miało ani jednej chmurki. Tylko nad tym jednym chłopakiem wisiała czarna chmura z której spadały małe i te większe krople. Dookoła niego ludzie byli uśmiechnięci. Cali promienieli. A on? On był strasznie przygnębiony. I mimo, że to był tylko rysunek, można było poczuć wszystkie jego emocje.
Nauczycielka stała i uważnie wpatrywałam się w pracę.
- Czyj jest ten rysunek? - zapytała biorąc do ręki kartkę.

CZYTASZ
School Story | [taekook]
FanfictionPewnego dnia do klasy Jungkooka dochodzi nowy uczeń. Jeon z początku nie przepada za nim, jednak po bliższym poznaniu go, dowiaduje się, że ma on problemy ze swoim chłopakiem i postanawia mu pomóc. czyli Taehyung dołącza do nowej szkoły pod wpływem...