To jak Jungkook się cieszył, że dzisiaj jest sobota, to się nie dało słowami opisać. Wstał sobie spokojnie o dziesiątej rano, nie musiał spieszyć się do szkoły, ani widzieć z Tahyungiem. Tego ostatniego to szczególnie nie chciał.
Dodatkowo dzisiaj szykowała się impreza u Irene. Jeon miał taką ochotę się zabawić, i może coś wypić. Chciał zapomnieć o wydarzeniach z poprzedniego dnia.
- Śpisz jeszcze? - zapytał Wonwoo wchodząc do pokoju brata.
- N-nie hyung. - ziewnął młodszy. - Wchodź. - dodał.
- Co dzisiaj robisz młody? - zapytał i usiadł wygodnie na łóżku młodszego.
- W sumie to nic. Tylko wieczorem idę na imprezę u Irene z Jiminem. Muszę zapomnieć o tym wszystkim. - odpowiedział i oparł się z tyłu na rękach.
- Będzie tam alkohol? - zapytał starszy.
- N-nie. - zawahał się Jungkook.
- Impreza bez alkoholu, to nie impreza. - westchnął Won i położył się na łóżku brata. - Dobra, to ja idę. - dodał i wstał.
- Czekaj. Po co przyszedłeś?
- Zapytać się co dzisiaj robisz. - odpowiedział, jakby to było oczywiste.
- Ale po co? Masz jakieś plany?
- Słuchaj młody. Dawno nic razem nie robiliśmy. Chyba mogę przyjść i trochę z tobą porozmawiać. - powiedział ze smutnym uśmiechem.
- No to gdzie idziesz? Siadaj i rozmawiamy. - Jeonggukowi w rzeczywistości brakowało brata. Kiedyś byli nie rozłączni, a teraz bardzo rzadko chociażby ze sobą rozmawiają.
Przesiedzieli tak cały dzień. Jeongguk nawet nie wstał, żeby pójść do łazienki wziąć prysznic, albo umyć zęby. Nie poszedł też zjeść śniadania czy obiadu. Po prostu rozmawiał z bratem.
Wspominali dawne czasy, plotkowali na różne tematy. I przede wszystkim cieszyli się czasem spędzonym ze sobą.
- Na którą masz tą imprezę? - zapytał starszy po sześciu godzinach rozmowy z bratem.
- Na siedemnastą, bo obiecałem Irenę, że razem z Jiminem, pomożemy jej trochę. - odpowiedział.
- To radzę ci się pospieszyć, bo jest zaraz szesnasta, a ty nadal w piżamie.
- O kurwa. - przeklął młodszy i natychmiast wyskoczył z łóżka. Złapał brata za rękę, a następnie wyprowadził z pokoju. Gdy zamykał drzwi usłyszał jedynie cichy śmiech Wonwoo.
Gdy drzwi były już zamknięte podszedł do wielkiego lustra i natychmiast wyszedł z pokoju kierując się do łazienki.
Po wzięciu szybkiego prysznica i umyciu zębów wrócił do pokoju i podszedł do szafy, z której od razu wyciągnął czarne dopasowane rurki z prostymi dziurami na kolanach. Założył do tego zwykły, biały t-shirt i dżinsową kurtkę. Ułożył włosy i wyszedł z pokoju, aby coś zjeść.
Otworzył lodówkę i zobaczył tam kimchi, więc od razu je wyciągnął i zjadł. Jeongguk kochał kimchi i mógłby je jeść codziennie na śniadanie, obiad i kolacje.
•••
- Cześć. Wchodźcie. - powiedziała brunetka i wpuściła do domu dwóch chłopaków. - Cieszę się, że zgodziliście się mi pomoc.
- To co mamy zrobić? - zapytał od razu Jimin.
- W kuchni stoją przekąski. Możecie je wsypać do misek i położyć na stole w salonie. - powiedziała Irene. - I jakbyście mogli to rozstawcie meble. W sensie sofę, fotele i stolik kawowy.
![](https://img.wattpad.com/cover/169959895-288-k507507.jpg)
CZYTASZ
School Story | [taekook]
FanfictionPewnego dnia do klasy Jungkooka dochodzi nowy uczeń. Jeon z początku nie przepada za nim, jednak po bliższym poznaniu go, dowiaduje się, że ma on problemy ze swoim chłopakiem i postanawia mu pomóc. czyli Taehyung dołącza do nowej szkoły pod wpływem...