26°

834 24 18
                                        

Jungkook od samego rana siedział razem z Jiminem u Jina w domu i całą trójką grali na konsoli. Spędzali razem czas i dobrze się bawili. Zostawili wszelki alkohol i postanowili bawić się bez żadnych używek. Jungkook cały czas wygrywał we wszystkie gry.

- To chyba jest mój szczęśliwy dzień. Nic nie będzie w stanie mi go dzisiaj zepsuć. - powiedział szczęśliwy. Brunet ubrany był w szare dresy i tego samego koloru bluzę. Nie chciało mu się jakoś stroić, szczególnie, że jest weekend, a poza tym był u Jina.

- Dzisiaj nie będziemy mogli tak długo u mnie siedzieć, bo Namjoon przychodzi pod wieczór. - Jin i Namjoon byli parą od jakiegoś czasu. Przez długi czas walczyli ze sobą, ale ostatecznie i tak się zeszli i są ze sobą szczęśliwi. Było to widać. Obydwoje zmienili się. W większości na lepsze.

- To nie będziemy wam przeszkadzać. - stwierdził Jungkook.

- Ja i tak jestem umówiony z Yeri i Irene na zakupy, więc luz. - powiedział Jimin. Ostatnim czasem czarno włosy dużo spotyka się z tymi dwiema dziewczynami.

- Ja też znajdę sobie jakieś zajęcie.

- Możesz iść z nami. - zaproponował Park.

- Po moim trupie. - odpowiedział mu. Najstarszy Kim zaśmiał się na te słowa. - Ja nie wytrzymuje na zakupach z tobą, a co dopiero z całą waszą trójką.

- To co będziesz robił? Tylko mi nie mów, że uczył się, bo nie uwierze.

- O mnie się nie martw. Ja sobie znajdę zajęcie. - zapewnił go brunet. Nagle w mieszkaniu można było usłyszeć dźwięk dzwonka. Jin wstał z podłogi i podszedł do drzwi, aby je otworzyć. Jimin i Taehyung usiedli na kanape, skąd mieli idealny widok na drzwi wejściowe i to co tam się dzieje. Zobaczyli jak przez drzwi wchodzi Namjoon. Para weszła razem do salonu.

- Miałeś być później. - powiedział Jin. - Nie mam nic przygotowane.

- Ważne, że ty jesteś. - powiedział Namjoon i pocałował starszego.

- To ja już pójdę. Yeri czeka. - powiedział Jimin i wstał, aby się ubrać. - A właśnie, Namjoon, mama powiedziała, żebyś wpadł dzisiaj albo jutro, jak już tu jesteś. - po tych słowach Park opuścił mieszkanie.

- Też będę się zbierał. Nie chce wam przeszkadzać. - powiedział Jeon. Nagle na jego telefon przyszła wiadomość, więc wyciągnął telefon i ją odczytał.

Taehyung:
Możemy się spotkać?

Za 20 minut w naszym parku
To bardzo ważne

Jungkook:
Dobrze :*

- Taehyung wzywa. - powiedział z uśmiechem i również poszedł na przedpokój ubrać się. Gdy był gotowy pożegnał się z przyjaciółmi i wyszedł z mieszkania.


•••

Taehyung stał przy wielkim drzewie i czekał na swojego chłopaka. Był strasznie zdenerwowany i bał się reakcji starszego. Ręce mu się trzęsły. Czuł, że jeszcze chwila, a jego serce wyskoczy mu z klatki piersiowej. Mimo wszystko był pewny tej decyzji.

Nagle poczuł ramiona otaczające go w pasie, a po chwili również usta na karku.

- Hej, skarbie. - przywitał się z uśmiechem Jungkook, gdy stanął przed nim i spojrzał na niego. Biło od niego szczęście na kilometr.

- Hej. - mruknął pod nosem.

- Co jest takie ważne? - zapytał zaciekawiony.

- B-bo... Bo ja... - młodszy nie wiedział jak to wszystko zacząć. Wiedział, że nie będzie łatwo.

- Spokojnie. Nie musisz się denerwować. Wszystko jest w porządku. Po prostu to powiedz. - uspokajał go. Złapał go za dwie ręce. Zawsze tak robił, gdy młodszy był strasznie czymś zdenerwowany lub zestresowany.

- Przepraszam Ggukie. Wyjeżdżam. Nie chciałem cię tak zranić. Mam nadzieję, że kiedyś mi to wybaczysz, ale nie możemy być dłużej razem. To koniec. - powiedział na jednym wdechu. Jeon nie dokońca zrozumiał, przez chaotyczność wypowiedzi, jednak po chwili wyłapał co Kim miał na myśli.

- A-ale jak to? Dlaczego? Przecież to, że będziesz gdzieś indziej nic nie zmienia. - zapytał zaskoczony Jeon. W jednej chwili całe szczęście z niego uleciało. To nie był już ten sam Jungkook, co kilka minut temu. Totalnie nie rozumiał czemu Taehyung tak postępuje. Miał nadzieję, że młodszy zaraz zacznie się śmiać i powie, że to tylko żart i chciał sprawdzić jego reakcje. - Mamy telefo-

- Nigdy cię nie kochałem.  przerwał mu młodszy. To zabolało. Bardzo. Jeon poczuł jak jego serce pęka na miliony kawałków, których nikt nigdy nie będzie w stanie złożyć do kupy.

- Nie mów tak. Wiem, że było inaczej. - upierał się brunet. Nie chciał nawet dopuścić takiej myśli do siebie.

- Wcale nie! Czego ty nie rozumiesz?! Nie kochałem cię i nie kocham! Bawiłem się tobą! - wykrzyczał mu prosto w twarz. Jungkook czuł się jakby dostał z liścia. Chociaż, to było zdecydowanie gorsze. Z jego oczu poleciały łzy, których nie kontrolował. - To nie tak miało wyjść. - szepnął.

- Więc jaki miałeś w tym wszystkim cel, co? No jaki?! - Taehyung nie odpowiedział mu nic. Nie wiedział co ma powiedzieć. Nie chciał jeszcze bardziej pogarszać sytuacji. - Pewnie, cisza. Mogłem się tego po tobie spodziewać. Zawsze jak zadawałem ci niewygodne pytania to milczałeś.

- Przepraszam.

- Pierdol sie. Możesz sobie pogratulować. Zaliczyłeś kolejnego debila, który potrzebował zrozumienia. - Jungkook zaklaskał kilka razy w dłonie. - Byłeś moją pierwszą prawdziwą miłością. Pierwszą osobą na której naprawdę mi zależało i której zaufałem w ten sposób. Miałem nadzieję, że nigdy mnie nie zranisz. Szczególnie po tym co razem przeżyliśmy. Ale nie! Bo kurwa Kim Taehyung zechciał się pobawić. Zajebiscie! Nienawidzę cię. Nie istniejesz dla mnie. Jak można być tak podłym, żeby bawić się czyimiś uczuciami? Jeszcze rozumiem, gdyby to był tydzień, dwa. Ale nie, ty to ciagnąłeś cztery miesiące. Nawet najgorszemu wrogowi nie życzyłbym czegoś takiego. Nie chce cię nigdy więcej widzieć. - po tych słowach Taehyung odszedł, a Jungkook usiadł na ławce i zaczął jeszcze bardziej płakać. Nie mógł uwierzyć w to co właśnie się stało. Jego słońce właśnie go zostawiło. Przez cały czas robił sobie z niego żarty. Nie chciał w to uwierzyć. To za bardzo bolało. Wiedział, że szybko się z tego nie podniesie.

Taehyung odszedł z jego życia na zawsze.

𝓣𝓱𝓮 𝓔𝓷𝓭

________
Przepraszam wszystkich, których nie usatysfakcjonowało to zakończenie.
Nie jest idealne, ale jest w nim wszystko co chciałam żeby było.

Dziękuję każdej pojedynczej osóbce, która czytała, gwiadkowała i komentowała to ff.
Osobiście jestem z niego zadowolona, ale chciałabym żebyście tez sie w tej kwestii wypowiedzieli w komentarzach ^^

Mam też powoli zarys na drugą część, ale musielibyscie mi napisać czy jesteście zainteresowani czymś takim.

Mam nadzieję, że zobaczymy się jeszcze w innych moich pracach ❤

Miłego dni 😘

School Story | [taekook]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz