#21

488 17 2
                                    

 Po przesłuchaniu większości pracowników baru wróciliśmy na komendę.Szefa powiadomiliśmy o nie udanej prowokacji od razu po powrocie na komendę.Za pół  godziny ma przyjechać na naszą komendę informatyk z komendy głównej ,który pomoże nam w poszukiwaniu Artura Malinowskiego.

#next time#

Pov . Natalia .

Informatyk już przyjechał,nazywa się Dariusz Szymczak.Przed chwilą zaczął namierzać telefon podejrzanego.Nagle na komputer w pokoju techników przyszedł mail .

  "Jeżeli chcecie jeszcze zobaczyć ją  żywą wyślijcie 500.000 na podane konto ,jak tego nie zrobicie w ciągu 48 h to wyślę wam ją w kawałkach." 

                                                                                       A.M 

Sprawdziliśmy do kogo należy konto bankowe, które zostało podane w mailu.Okazało się ,że należy do jego matki-Bożeny Malinowskiej.Natychmiast pojechaliśmy pod jej adres.Postanowiliśmy nie mówić  ,że jej syn jest poszukiwany.

Po 15 minutach byliśmy pod  domem matki podejrzanego.

Zastaliśmy ją siedzącą na tarasie przy domu.

-Dzień dobry ! Szukamy pani syna ,od kilku dni nie możemy się do niego dodzwonić a w mieszkaniu go niema ?-powiedziała Natalia.

-Jesteście jego znajomymi ?-zapytała podejrzliwie.

-Tak,jesteśmy.-odpowiedział bez zawahania Kuba.

-Artur jest w domku letniskowym mojej siostry,domek ma numer 24.-odpowiedziała pani Bożena.

-Dobrze,dziękujemy za informację -powiedziała  Natalia.

Pożegnali się ze starszą panią i pojechali na komendę planować odbicie Leny.


Gliniarze-opowieśćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz