#37

366 15 3
                                    

Pov . Natalia 

Do końca wczorajszego dnia przygotowaliśmy plan działania.Dzisiaj o 15.00 planujemy zrobić nalot na kryjówkę przestępcy.W akcji będą brać udział również at-ecy.

Aktualnie jest godzina 7.50 ,jadę autobusem na komendę ,żeby ustalić szczegóły akcji.

Jestem już na komendzie, idę do pokoju operacyjnego, w którym miałam spotkać się ze Stefanem.Jestem już przed pokojem i otwieram drzwi.W pomieszczeniu zastałam Stefana przeglądającego akta Kowalskiego.Nadal nie udało nam się ustalić czy ma jakichś współpracowników ,więc nie wiemy na co mamy być przygotowani podczas akcji.

-Hej.-powiedziałam i usiadłam na krześle przy moim biurku.

-Cześć.-odpowiedział Stefan,nie odrywając wzroku od akt.

-Przed twoim przyjściem ustaliłem z Leną dane jednego współpracownika Kowalskiego.Nazywa się Rafał Krzyżewski.Siedział w więzieniu za dwa porwania.Kuba wsadził go do więzienia za czasów CBŚ.Siedział z Kowalskim w jednaj celi.-powiedział Stefan.

-Jak to ustaliliście ?-zapytałam.

-Kowalski komunikował się z Krzyżewskim za pomocą swojego drugiego telefonu ,który jest zarejestrowany ,na słupa, więc nie od razu dało się to ustalić.-odpowiedział Stefan.

-Może dobrym pomysłem było by sprawdzenie wszystkich osób ,które siedziały w tym samym więzieniu  i były złapane przez Kubę  ?Wtedy kiedy siedział tam Kowalski ?-powiedziałam.

-Właśnie Lena to sprawdza.Idę po kawę.Zrobić ci też ?-zapytał się Stefan.

-Tak -odpowiedziałam .

Stefan wyszedł z pomieszczenia a ja przyjrzałam się dokładniej aktom.

Po 15 minutach Stefan wrócił z kawą dla mnie i dla siebie.

-Dzięki.-powiedziałam kiedy Stefan położył mi kawę na biurku.

W tym momencie do pokoju weszła Lena.

-Cześć.Mam coś nowego, chodźcie do mnie.-powiedziała i wyszła.

Od razu odstawiłam kawę ,którą zaczęłam pić i poszłam za Leną ,a za mną szedł Stefan.

Next time 

#Pokój Leny#

-Ustaliłam ,ze z tego numeru kontaktował się jeszcze tylko z Kacprem Wysockim.Siedział z Krzyżewskim i Kowalskim w tym samym czasie i tym samym więzieniu.Złapał go...-powiedziała Lena.

-Niech zgadnę, Kuba ?-wtrąciłam się w to co mówiła Lena.

-Tak, złapał go Kuba.-powiedziała Lena i podała mi jego akta.

-Wszyscy wyszli w podobnym czasie.Pewnie to wszystko razem planowali, chcieli zemścić się na Kubie.-powiedziałam.

-W takim razie po co zamordowali Aurelię ?-powiedział Stefan.

-Z tego co było napisane w aktach wynika ,że podczas akcji złapania Kowalskiego została zastrzelona jego żona.Wbiegła pod linię strzału.Pewnie wini za to Kubę.Sądzę, że chciał żeby Kuba poczuł jak to jest stracić kogoś bliskiego.Kuba ma w Warszawie jeszcze drugą kuzynkę, ale ona mieszka z mężem, więc było by to trudniejsze.Natomiast Aurelia mieszkała sama.-odpowiedziałam Stefanowi.

-Namierzyłam drugi telefon Kowalskiego.Loguje się w pobliżu mieszkania Kuby!-powiedziała przejęta Lena.

-Idę powiadomić o tym szefa!-powiedziałam i wybiegłam na korytarz.

Next time

Właśnie jesteśmy z at-ekami i mundurowymi przed blokiem Kuby.Nagle zauważyłam Kowalskiego,Krzyżewskiego i Wysockiego.Wchodzili do klatki mojego przyjaciela.W drodze na osiedle dzwoniłam do Kuby żeby go powiadomić o tym, że  przestępcy zbliżają się do jego mieszkania, ale nie odbierał.

-Wchodzimy!-powiedziałam przez krótkofalówkę do at-eków. Stefan powiadomił mundurowych.

 Wyszliśmy szybko z auta i pobiegliśmy ile sił w nogach  do drzwi od klatki.Wbiegliśmy na piętro , na którym mieszka Kuba i stanęliśmy pod drzwiami czekając na mundurowych i at-eków. Słyszeliśmy w środku odgłosy szarpaniny.Po chwili za nami zjawili się już mundurowi wraz z at-ekami .Dałam im znak i ze Stefanem wyważyłam drzwi.Gdy wbiegliśmy do środka zastaliśmy Kowalskiego trzymającego broń przy głowie Kuby przywiązanego do krzesła sznurami i z zaklejonymi ustami taśmą .Mój przyjaciel był nie przytomny i miał ranę na głowie.Natomiast dwóch pozostałych przestępców poddało się i dało się skuć.Mundurowi wyprowadzili ich,a ja zaczęłam negocjować z Kowalskim.

-Odłóż broń !To ,że go zabijesz nie zwróci życia twojej żonie !-krzyknęłam do przestępcy.

W tym momencie Kuba się ocknął.Przestępca zaczął opuszczać broń...Nagle jednak ją podniósł i próbował strzelić we mnie ale zrobiłam unik i obezwładniłam go.Po chwili przejęli go ode mnie at-ecy, a ja podbiegłam do Kuby, zdjęłam mu taśmę z ust i odwiązałam go.Stefan zadzwonił po karetkę, a ja przytuliłam przestraszonego Kubę...

##########################################################################

Hej! Ten rozdział ma 583 słowa jest to najdłuższy rozdział tej książki.Podoba się wam ? Nie wiem kiedy będzie next.

Gliniarze-opowieśćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz