#4

783 21 4
                                    

Pov.Kuba

Natalii nie ma już 3 dni. Nie mamy żadnych postępów w śledztwie.

Właśnie idę do szefa na odprawę, bo ma nowe wiadomości.

             #gabinet szefa#

-Witaj szefie, podobno masz nowe wiadomości dotyczące śledztwa?-powiedziałem

-Tak, mam nowe wiadomości-powiedział szef- Kojarzysz  Dawida Hawryluka  ? 

-Nie, nie znam go-powiedziałem

-To jest policjant z Lublina, który pracował z nami przy niektórych sprawach, ostatnio pokłócił się z Natalią-powiedział szef

-Nie widziano go w pracy od czasu porwania Natalii-dodał szef

-To podejrzane...- powiedziałem

-No właśnie, tym bardziej, że jego telefon 3 dni temu logował się w miejscu porwania Natalii-powiedział zdenerwowany szef

-Lena namierza miejsce gdzie teraz jego lub Natalii telefon się loguje?-zapytałem

-Tak już namierza-powiedział szef

W tym momencie weszła Lena do gabinetu szefa. 

-Telefon Hawryluka loguje się w domku letniskowym na Wilanowie-powiedziała Lena

-Super Lenka-powiedziałem

-Kuba pojedź tam z Stefanem i At-ekami-powiedział szef

-Już jedziemy! -wybiegłem z gabinetu szefa

   Pov.Natalia

Domyśliłam się ,że porwał mnie Hawryluk ,bo pokłóciłam się z nim kiedy  wyjechał do  Lublina po wybuchu.Nie wiem dokładnie gdzie mnie przetrzymuje.Nie wiem ile dni już tu jestem. Właśnie wszedł do tego pomieszczenia.

-Cześć Natalko-powiedział Hawryluk

Tym razem wszedł bez kominiarki.Uśmiechał się do mnie bezczelnie.

-Po co mnie porwałeś ?- zapytałam się

-Dla zabawy-powiedział i zaczął się śmiać

-Ciebie to bawi ?-zapytałam

-Tak-odpowiedział

W tym momencie wyciągnął nóż i zaczął do mnie podchodzić.

Zaczęłam się już bać na poważnie. Nagle zauważyłam światła kogutów policyjnych.

-Jestem uratowana- pomyślałam

-Stój! Policja!-wykrzyknął Kuba 

Hawryluk zaczął podchodzić jeszcze szybciej. Miał szaleństwo w oczach. 

-Odłóż to !-powiedział Kuba 

Dawid nagle podszedł do mnie i przyłożył mi nóż do gardła.

W mgnieniu oka jeden z At-eków  postrzelił Hawryluka.

Potem zemdlałam...

Pov.Kuba

Właśnie dzwoniłem na 112.Szlak ! Natalia zemdlała ! Podbiegłem do niej.Zauważyłem,że nóż,który trzymał Hawryluk wbił się w brzuch Natalii...

#################################################################

życzę wam  szczęśliwego nowego roku !!!

Gliniarze-opowieśćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz