Gliniarze-opowieść

#40

Pov . Olgierd 

Właśnie skończyliśmy spisywać raporty.Wstałem, wziąłem moje i Krystiana raporty  i wyszedłem na korytarz.Zamierzałem oddać je szefowi, więc skierowałem się do jego gabinetu.Chciałem pojechać jeszcze dzisiaj do Kuby i dowiedzieć się jak się czuje.Po kilku minutach byłem pod gabinetem szefa i zapukałem do drzwi.

Pukałem już trzeci  raz, a szef nie odpowiadał.Postanowiłem go  zawołać.

-Szefie !-zawołałem.

Szef nie odpowiedział.

-Piotr !-zawołałem.

Nadal nie odpowiada.Postanowiłem wejść do środka.Od razu jak wszedłem zauważyłem Piotra leżącego na ziemi koło swojego biurka.Podbiegłem natychmiast do niego.Sprawdziłem od razu jego puls, był słaby.Po chwili jego puls kompletnie zanikł.Zacząłem go reanimować.Postanowiłem również zawołać Krystiana, żeby zadzwonił po karetkę.

-Krystian ! Chodź do gabinetu szefa !-zawołałem.

Pov . Krystian

Olgierd miał oddać szefowi tylko raporty, a od 20 minut nie daje znaku życia, zacząłem się martwić.Nagle usłyszałem jego wołanie.

-Krystian! Chodź do gabinetu szefa !-wołał Olo.

Natychmiast wstałem i pobiegłem w kierunku gabinetu mojego przełożonego.

Po kilku minutach byłem już przed jego gabinetem.Wszedłem do środka i zastałem szefa leżącego na ziemi i Olgierda reanimującego go.

-Krystian ! Zadzwoń po karetkę !-powiedział przerażony Olo.

Szybko wyciągnąłem telefon z kieszeni i zadzwoniłem na 112.

Karetka miała przyjechać za 5 minut.Postanowiłem zmienić Olgierda w reanimowaniu szefa.Było widać, że jest już zmęczony.

-Olo !Zmienię cię !-powiedziałem i przejąłem reanimację szefa od przyjaciela.

Sprawdziłem czy może zaczął oddychać, na szczęście zaczął.Ułożyliśmy szefa w pozycji bezpiecznej i czekaliśmy na karetkę...

#################################################################

Hej ! Podoba się wam ten rozdział ? Spodziewaliście się włączenia Olgierda i Krystiana do książki ?Pamiętajcie, że oni również są głównymi bohaterami tej książki...