*Izabela*
Jestem Izabela. Chodzę do małej szkoły, a dokładnie do 2 gimnazjum. Mam najlepszą przyjaciółkę o imieniu Kaja. Przyjaźnimy się od klasy zerowej, a nasza przyjaźń trwa w najlepsze aż do teraz. Lecz wszystko zaczęło się komplikować przeze mnie.
Coraz częściej przyłapuję się na tym, że myślę o Kai nie tylko jako o przyjaciółce. Gdy piszemy ze sobą nawet te głupie wiadomości uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Coraz częściej chcę ją przytulać lub spędzać tak po prostu czas rozmawiając.
Już wcześniej zdałam sobie sprawę z tego, że się w niej zauroczyłam. Lecz nie mogę jej tego powiedzieć. Nie chcę jej stracić.
Może wróćmy? Teraz trochę o naszych wyglądach.
Kaja. Ma czekoladowe oczy, a jej włosy są koloru blond i sięgają jej do ramion. Jest szczupła i jest niższa ode mnie. Na oko ma około 160 cm wzrostu. Ma powalający uśmiech. I jej charakter to jest coś niesamowitego. Jego uwielbiam najbardziej. Jest wesołą osobą, przeważnie jest spokojna, ale gdy trzeba potrafi nieźle dokopać. I przede wszystkim chroni swoich bliskich oraz jej siostra cioteczna chodzi z nami do klasy.
Nie lubimy się, ale czasem ze sobą rozmawiamy.
Teraz coś o mnie. Mam niebieskie oczy, włosy również koloru blond, ale obcięte na chłopaka. Chodzę przeważnie w czarnym bądź biało-czarnych ubraniach i mam kolczyk w nosie. Z charakteru nic nie będę mówić wszystkiego się dowiecie czytając tą historię.
Obecnie siedzę przed klasą czekając na lekcje, którą jest język angielski. Przeglądam notatki z poprzedniej lekcji i od czasu do czasu zerkam w stronę schodów wypatrując mojej przyjaciółki. Dużo czasu nie minęło, gdy poczułam obecność drugiego człowieka obok siebie.
Odwróciłam głowę z uśmiechem.
- Hej. - przywitała mnie przyjaciółka i przytuliła mnie.
- No cześć. - odpowiedziałam. - Co tam u Ciebie? - spytałam, gdy już usiadłyśmy normalnie.
- Powolutku i do przodu. - śmieje się. - A u Ciebie?
- Praktycznie tak samo. - odpowiadam i puszczam oczko.
- Co tam masz? - pyta i zagląda mi w zeszyt. - Kartkówka?
- Nie, ale wolę coś umieć jeśli miałaby spytać. - Kaja kiwa głową i uczy się razem ze mną do końca przerwy.Po niecałych 10 minutach rozlega się dźwięk dzwonka. Wraz z Kają staję przed klasą i opieram się o ścianę barkiem. Niestety na tej lekcji nie możemy razem siedzieć. Nasza klasa strasznie gadała i Pani rozkazała, aby każdy siedział sam. Ci którzy nie gadali również musieli się rozsiąść. Czyli ja, Kaja i nasz wspólny kolega.
Po chwili przyszła nasza nauczycielka i otworzyła drzwi od klasy, po czym wpuściła nas do niej. Każdy usiadł w wyznaczym miejscu i zaczął się rozpakowywać.
Usiadłam na swoim miejscu i oparłam się wygodnie na krześle.
- Ktoś chce zgłosić nieprzygotowanie? - odzywa się nasza nauczycielka. Kilka osób podniosło ręce, co zostało zanotowane. - To już wszyscy? - rozgląda się po pomieszczeniu. - OK! - klaszcze wesoło w dłonie.Nasza nauczycielka od języka angielskiego jest bardzo pozytywną osobą. Często sobie rozmawiamy lub gramy w różne gry, ale gdy mamy wziąć się do nauki to ona wtedy nie żartuje. Dlatego obecnie siedzimy oddzielnie, a nasze zabawy zostawiamy na koniec roku szkolnego. Choć często rozmawiamy na różne tematy.
- Dzisiaj do odpowiedzi.... Izabela. - mówi spokojnie. Super. Podchodzę do niej z zeszytem, staję obok niej i krzyżuję ręce na klatce piersiowej. Często tak stoję przy odpowiedzisch. Pokazuję w ten sposób, że mnie nie da się tak łatwo zagiąć. - How are You? - pyta na sam początek. Naprawdę?
- Fine. - odpowiadam zdawkowo.
- Ale proszę pełnym zdaniem. - przewracam oczami, na co Kaja reaguje cichym chichotem.
- Przepraszam. - mówi do nauczycielki, gdy już się uspokoiła.
- I'm fine. Thank You. - mówię.
- Alright! Do You remember what was in the last lesson? (pamiętasz co było na ostatniej lekcji?) - zadaje pytanie.
- Yeah. There were times. Past, present and future. (tak. były czasy. przeszły, teraźniejszy i przyszły.) - odpowiadam spokojnie.
- Say one sentence from each time. (powiedz po jednym zdaniu z każdego czasu.) - przytakuję głową i zastanawiam się przez chwilę.
- I was at the cinema last night. (Wczoraj wieczorem byłam w kinie.)
- Ok.
- I am currently at an oral answer. (Obecnie stoję przy odpowiedzi ustnej.) - mówię drugie.
- Yhym.
CZYTASZ
I still love You
Short StoryHistoria prawie jak każda inna. Izabela i Kaja chodzą do małej szkoły w małej wsi. Przyjaźnią się ze sobą od klasy zerowej. Mają wspólne przygody, wpadki, zabawne sytuacje oraz pierwsze zauroczenia... Ale co się stanie, gdy jedna z nich coś zacznie...