20

245 11 0
                                    

    Przebudziłam się nad ranem i położyłam rękę na poduszkę myśląc, że to jego głowa. Poczułam tylko materiał. Szybko otworzyłam oczy i nie zobaczyłam Jimina. Przeszłam cały pokój, aż wyszłam na balkon i tam on był:
- Jimin? Wszystko okay? - zapytałam.
- Tak skarbie, jest wspaniale. - odpowiedział odwracając się w moją stronę. Poszedł do mnie i mnie przytulił:
- Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że cię mam. - spojrzał mi prosto w oczy.
- Kocham cię! - powiedziałam.
- Ja ciebie też i czuje, że chce spędzić z tobą resztę życia.
- co? - zapytałam z zaskoczeniem.
- Julie...kocham cię! Nigdy w życiu nie poznałem tak wspaniałej, troskliwej, kochanej osoby jak ty. - słuchałam ze łzami w oczach.
- Julie... - klęknął.
- Wyjdziesz za mnie? - w tam tym momencie wzeszło słońce i oświetliło nasze twarze. Jimin patrzył na mnie ze łzami na policzkach i czekał tylko na odpowiedz.
- Ja....TAK! - rzuciłam mu się w ramiona.

BACKSTAGE | Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz