Ocknęłam się w ciemnym pokoju, śmierdzącym benzyną. Moje ręce i nogi były związane, a usta zaklejone szarą taśmą. Jedyne co mogłam zrobić to wydawać z siebie dźwięki, które były ledwo słyszalne z powodu tej taśmy. Nagle w drzwiach stanął męski cień i kiedy podchodził coraz bliżej ukazywała się jego twarz.
- Jung? - pomyślałam. Chłopak podszedł do mnie i zerwał taśmę.
- Jung! Co ty robisz? - krzyknęłam.
- No widzisz Julie...znowu się spotykamy. - dodał śmiejąc się.
- Dlaczego mi to robisz? - zaczęłam się wiercić.
- Oj kochanie... -zbliżył się i zaczął dotykać moją twarz.
- To z miłości. - dodał. Próbowałam zrobić wszystko, aby mnie nie całował, ale i tak to zrobił. Chciałam to jak najszybciej zakończyć, wiec uderzyłam go głową w nos.
- Kurwa. Ty suko. - dodał zatykając krwawiący nos.
- Jung! Przestań! Nigdy nie będziemy razem! - krzyczałam jednocześnie zalewając się łzami.
- Sama tego chciałaś. - wziął metalową rurę i uderzył mnie nią w brzuch.
- Aaa... - krzyknęłam.
- Pamiętaj Julie...zawsze będziesz moja. - skończył rozmowę wychodząc z pomieszczenia.
Zwijałam się z bólu leżąc na zimnej podłodze. Pokój znowu zrobił się ciemny, wręcz czarny.
- JIMIN!!! POMOCY.... - próbowałam, ale ból stawał się coraz silniejszy. W tamtym momencie przypomniało mi się, że w mojej bransoletce jest czip, który pokazuje moją lokalizacje. Dostałam ją od taty, gdy Jung podał mi tabletkę gwałtu.
TATA JULIE
Przyleciałem do Tokio bardzo późno, dlatego też spanie zajęło mi więcej niż zwykle. Po przebudzeniu się zajrzałem w komputer. Wyświetliła mi się ikonka z bransoletki Julie. Jej lokalizacja wskazywała na jedną z popularnych restauracji w Seulu.
- Uff...dobrze, że nic jej nie jest. - powiedziałem. Szybko odszedłem od urządzenia i powędrowałem w stronę łazienki, aby się odświeżyć. Ubrałem garnitur i jak najszybciej udałem się do firmy.
Dzień w pracy był bardzo ciężki. Wróciłem bardzo późno, było podajże dziesięć minut po dwunastej wieczorem.
Wiedziałem, że to nie koniec pracy na dzisiaj, ponieważ miałem do uzupełnienia pare tabelek. W trakcie pracy wyświetliła mi się czerwone światełko informujące o zmianie położenia mojej córki. O ile dobrze ta aplikacja pokazała to była ona w opuszczonej fabryce, która została zamknięta dobre piętnaście lat temu. Bardzo się martwiłem o Julie, wiec zadzwoniłem:
- ,,Abonent chwilowo niedostępny'' - słyszałem te słowa za każdy razem, kiedy próbowałem zadzwonić. Ciśnienie zaczęło skakać mi ze stresu, wiec zadzwoniłem do Jimina:
- Cześć Jimin. Przeprszam, że przeszkadzam ci o tak późnej porze, ale martwię się o Julie.
- Dobry wieczór. Stało się coś? - zapytał z przerażeniem w głosie.
- Jej położenie znajduje się teraz w opuszczonej fabryce ,,The Seoul Fabric''. Obawiam się, że coś jej grozi.
- Niech Pan się nie martwi pojadę do mieszkania.
- Dziękuje Jiminie. Proszę informuj mnie.
- Dobrze.
CZYTASZ
BACKSTAGE | Park Jimin
RomanceDwudziestoletnia Julie trafia na backstage z BTS. Tam poznaje chłopaków oraz Jimina, z którym najbardziej się zaprzyjaźnia. Jak dalej potoczą się ich losy?