29

221 12 0
                                    

Resztę wakacji w Singapurze spędziłam z tatą. W ostani weekend ojciec dostał e-maila od swojego szefa. Okazało się, że jest pilnie potrzeby w Japonii i ma kupić najbliższy bilet powrotny. Niestety musieliśmy odwołać naszą wycieczkę na Bali. Było mi bardzo przykro, ale stwierdziłam, że będzie jeszcze niejedna okazja.
Właśnie jesteśmy w drodze na lotnisko. Ja wracam do Seulu, a tata do Tokio. W trakcie podróży uberem ojciec zapytał:
- Ty naprawdę lubisz tego Jimina prawda?
- Tato. Ja go nie lubię...ja go kocham. - odpowiedziałam z ekscytacją jednocześnie zasłaniając połowe twarzy.
- To bardzo dobrze. Macie moje błogosławieństwo. - dodał.
- Tatusiu...dziękuje. Nawet nie wiesz jak bardzo było dla mnie ważne twoje zdanie na temat naszych zaręczyn.
- Teraz już znasz odpowiedz. - powiedział puszczając mi oczko.
Na lotnisku przeszliśmy odprawę. Kiedy usłyszeliśmy kobiecy głos w głośnikach ojciec wstał, przytulił mnie i ustawił się do kolejki. Wchodząc przez drzwi pomachał mi ręką. Ja usiadłam i czekałam na samolot do Seulu

BACKSTAGE | Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz