27

232 8 0
                                    

+18😈🔥

Weszłam do windy i nadusiłam guzik, który prowadził na parter. W lustrze zauważyłam chłopaka, który siedział nosem w telefonie. Sprawdziłam godzinę po czym mój wzrok powędrował z powrotem w stronę lustra. Tym razem on patrzył na mnie. Gdy się odwróciłam i ujrzałam jego twarz nie mogłam w to uwierzyć. Był to Jimin:
- Co ty tutaj robisz? - zapytał zdenerwowanym głosem.
- To chyba ja powinnam cię zapytać o to samo. - odpowiedziałam, a on znowu zajrzał w telefon.
- Jimin? - dodałam i odsunęłam ekran z dala od jego twarzy.
- Co?
- Dlaczego nie dałeś mi szansy tego wytłumaczyć.
- Serio chcesz zaczynać ten temat! - krzyknął i momentalnie w windzie zrobiło się ciemno, ale mimo tego włączył on latarkę i mówił.
- Julie...nagie zdjęcia? I do tego przespałaś się z innym.
- Ja? Jimin ja nigdy w życiu nie uprawiałam z nim seksu. Nigdy.
- To skąd na tych zdjęciach pojawił się on? - wzdychał.
- Podał mi jakieś prochy i rozebrał. Naprawdę do niczego nie doszło.
- Nie wiem czy mogę ci znowu zaufać. - dodał.
- Proszę Cię Chim! Jesteś sensem mojego życia. Ja nie umiem bez ciebie ży... - w tamtym momencie pociągnął mnie za szlafrok i przyciągnął do siebie po czym zaczął namiętnie całować moje usta.
- Jimin...jesteś tego pewny?
- Hej...utknęliśmy w windzie. Nie wiadomo kiedy przyjdzie pomoc. - powiedział po czym zdjął ze mnie szlafrok i podniósł do góry. Przygniótł moje ciało do ściany windy i malował malinki na mojej szyi:
- Jiminnn... - jęknęłam.
Chłopak zdjął z siebie bluzę i szorty.
- Nawet nie wiesz jak bardzo za tobą tęskniłam. - dodałam rzucając się na jego klatkę piersiową i całując ją.
Chwile później byliśmy już razem nadzy. Jimin włożył swojego przyjaciela między moje nogi:
- Boli? - zapytał.
- Przy tobie nigdy. - dodałam przegryzając wargę.
Jego ruchy były coraz szybsze czułam, że nie wytrzymam tego. Moje całe ciało pulsowało, a kręgosłup oblały dreszcze.
W pewnym momencie obrócił mnie i znowu przygniótł do zimnej ściany. Wziął moje ręce do tylu i dalej posuwał. Tym razem z większa siłą niż przedtem.
- Jimin.. ja nie wytrzymam! - czułam jak moje oczy zaczęły się mrużyć z zachwytu.
- Spokojnie kochanie. Sprawie, że oszalejesz jeszcze bardziej.
Odwrócił mnie z powrotem w swoją storne i zaczął przegryzać moje sutki jednocześnie pieszcząc moje krocze. Czułam, że dochodzę. Momentalnie zrobiłam się cała mokra i rzuciłam się na podłogę. Jimin podniósł moją głowę, schylił się i mnie pocałował.
Jakąś godzinę później przybyła pomoc, aby wydostać nas z windy.
 

BACKSTAGE | Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz