~47~ | Koniec

2.6K 206 94
                                    

      - Ggukie - Soojoon jęknęła głośno i poruszyła się niespokojnie na pościeli, przyciągając do siebie zmiętą kołdrę, leżącą obok niej. - Ggukie, przestań. - Przeczesała dłonią jego włosy, zanim zdziwiony chłopak podniósł głowę. Oglądanie go w takim ustawieniu, między swoimi udami, nadal było dla niej na swój sposób krępujące, mimo że nie mogła zaprzeczyć jego umiejętnościom i temu, że niejednokrotnie doprowadzał ją w ten sposób do szaleństwa. Zresztą jemu również wydawało się, że blondynka lubiła ten rodzaj pieszczot, na który nieczęsto się decydowali. Nieco zmartwiony podniósł się na łokciach i zawiesił na niej swoje pytające spojrzenie?

- Coś się stało? - spytał cicho, zaraz po tym oblizując swoje usta, jednak dziewczyna podciągnęła nogi do siebie i zasłoniła się kołdrą.

- Przepraszam, ale nie dam dzisiaj rady - mruknęła niepewnie, uciekając od niego spojrzeniem.

- Zrobiłem coś nie tak? - Jeongguk usiadł na swoich łydkach, wciąż przyglądając się jej, nieco zawiedziony. Jej gwałtowne przerwanie tej chwili, w której starał się jak najlepiej sprawić jej przyjemność i późniejsza odmowa kontynuacji, sprawiła, że zakwestionował nawet swoje umiejętności, co do których nigdy nie miał wątpliwości.

- Nie, doskonale wiesz, że jesteś najlepszy, po prostu nie mam dzisiaj nastroju. Chyba chciałabym już się położyć. - Przysunęła się do niego do niego delikatnie i położyła dłonie na jego policzkach, uśmiechając się delikatnie na widok rozczochranych, ciemnych włosów, opadających w nieładzie na twarz chłopaka, który wciąż przetwarzał w głowie tę sytuację.

- Na pewno wszystko w porządku? - mruknął, starając się jak najskuteczniej ukryć swój drobny zawód, spowodowany tym, że naprawdę miał na nią ochotę i był przekonany, że dadzą sobie nawzajem kolejny wieczór pełen wrażeń.

- Tak, wszystko okej. Po prostu, wiesz... - Znów odsunęła się od niego, siadając pod ścianą, ściśle okryta ciepłą kołdrą.

- Stresujesz się. - Wreszcie znalazł odpowiedź na wszystkie swoje pytania i zrozumiał jej zachowanie. Prócz tego zbeształ się w głowie, wyzywając od idiotów, że nie wpadł na to od samego początku, mimo że to było wręcz oczywiste, że lekarka denerwowała się niesamowicie ważnym egzaminem, który czekał ją następnego dnia.

- Myślałem, że może rozluźnisz się w ten sposób. - Powoli przysunął się do niej i objął ją ramieniem, przytulając do siebie mocno.

- Właśnie jakoś nie mam nastroju, nie czuję tego, a nie chcę kochać się z tobą na odwal się - burknęła, wydymając usta, przez zakłopotanie jakie czuła przez całą tę sytuację. Wcisnęła się w jego bok, wzdychając z ulgą, gdy poczuła jak jej stres chociaż częściowo został zniwelowany przez jego bliskość.

- Jaka słodka - Jeongguk jęknął cicho, uśmiechając się i chowając twarz w jej włosach. Jej słowa zdały mu się wyjątkowo rozkoszne w swoim wydźwięku. Jego Soojoon, którą trzymał w swoich ramionach w tamtej chwili, miała tak niewiele wspólnego z oschłą i nieprzyjemną radiolog, którą poznał, jak mu się wydawało, wieki temu. Siedząca w ciemnym kącie opisowni, drobna dziewczyna z wiecznie niezadowoloną miną, bombardująca go niechęcią od kiedy tylko przekroczył próg pracowni, ulotniła się gdzieś już jakiś czas temu. Oczywiście uwielbiał w niej to, że ten charakterek nie zniknął doszczętnie i dawał o sobie znać całkiem często, ale tak samo chwalił sobie jej czułą stronę, która wciąż się na niego otwierała. - Wiesz, że mam jutro dyżur i jak skończysz egzaminy, to prawdopodobnie będę w trakcie planowego zabiegu? Zobaczymy się dopiero następnego dnia - mruknął smutno, zerkając na nią zmartwiony.

Night Shift | Jeon JeonggukOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz