3

8.3K 509 137
                                    

Luka

Gdy wrócili nasi rodzice było przed dwudziestą, a my nadal oglądaliśmy filmy. Na szczęście nie oglądaliśmy żadnego horrory, bo Tyler nie zdążył włączyć go przed powrotem rodziców, a ci nie lubią gdy oglądamy takie filmy. Ja też ich nie lubię i Tyler dobrze o tym wie ale i tak zawsze musi mi jakiś puścić. Chyba po prostu uwielbia gdy się boję. Zawszę gdy oglądam strasznego muszę się do czegoś przytulić i zawsze jest to mój brat, pewnie się z tego zawsze nabija. 

Zjedliśmy pyszną kolację, która była zamówiona pizza, bo nikomu nie chciało się nic zrobić. W naszej rodzinie lenistwo jest naprawdę dziedziczne. Gdy pozmywałem talerze na spół ze starszym chłopakiem poszedłem się wykąpać. Chwile się zastanawiałem czy powinienem skorzystać z prysznica czy z wanny ale zdecydowanie jestem fanem długich i ciepłych kąpieli. Nalałem sobie połowę wanny ciepłej wody i rozebrałem się, przy okazji patrząc na swoje odbicie w wielkim lustrze na ścianie. Szczerze to nie wiem czy jestem zadowolony ze swojego ciała. Przez bycie omegą jestem szczupły i mam dość mocne wcięcia w tali. Nigdy nie narzekałem na swoje ciało ale patrząc na mojego brata mógłbym trochę ponarzekać. On jest sportowcem i alfą to oczywiste, że ma idealne ciało na co ty narzekasz? Westchnąłem cicho i wszedłem do wanny pełnej piany. Właśnie w takich momentach uwielbiam zachowywać się jak dziecko. Nikt mnie nie obserwuję, nikt nie każe udawać i mogę być sobą. Właśnie dlatego w wannie razem ze mną znalazły się dwie kaczuszki. Uwielbiam bawić się takimi rzeczami, mimo tego, że za niedługo będę pełnoletni. Rodzice powiedzieli, że mogę się tak zachowywać ze względu na moją naturę więc przestałem się tym przejmować. Oczywiście na początku nie czułem się z tym nie komfortowo, jak szesnastolatek może zachowywać się jak dziecka? Z czasem takie myślenie całkowicie zniknęło, taki jestem i koniec. Takie zachowania też ukrywam prze moim bratem, nie dlatego, że rodzice mi zakazali, a dlatego, że to by było jeszcze bardziej niekomfortowe. 

Siedziałem w wannie bawiąc się kaczuszkami i pianą już jakieś piętnaście minut. Mamy w domu dwie łazienki więc to, że posiedzę sobie tu jeszcze trochę nie będzie wielkim problemem. Właśnie miałem w ręku różową kaczuszkę gdy usłyszałem jak drzwi do pomieszczenia się otwierają. Szybko upuściłem moją zabawkę i spojrzałem w stronę hałasu. Otworzyłem szeroko usta i oczy gdy zauważyłem, że do łazienki wszedł Tyler.

- Co ty tu robisz? Nie widzisz, że jest zajęte?- rzuciłem do niego ze złością. Co on sobie wyobraża, żeby tu tak wchodził gdy ktoś się kąpie?! 

- Widzę. Wezmę tylko szybki prysznic, umyję zęby i wychodzę. Jesteśmy braćmi i już nie raz widzieliśmy się nago.- puścił do mnie oko, a ja spłonąłem rumieńcem. Nawet jeśli jesteśmy braćmi i nawet jeśli widzieliśmy się już nago nie powinien wchodzić mi do łazienki bez pytania! Jakąś prywatność chyba mogę mieć?

- Nawet jeśli to wszedłeś tu bez pozwolenia. I czy ja mogę się w spokoju wykąpać?! Jest też coś co się nazywa prywatnością!- chłopak nic nie zrobił sobie z moich słów i zaczął się rozbierać cicho podśpiewując jingle bells. Przewróciłem oczami i wróciłem do poprzedniego zajęcia. Moje policzki nadal były lekko zaróżowione, przecież nie codziennie widzi się swojego rozbierającego się brata. Na dodatek po raz kolejny widziałem jego wysportowane ciało. Muszę przyznać, że jestem onieśmielony, ja przy nim wyglądam naprawdę nijako.

Gdy usłyszałem zza siebie dźwięk włanczanej wody bardziej się zanurzyłem. Już nie bawiłem się kaczuszkami tylko mieszałem pianę, która powoli znikała. Zarumieniłem się bardziej gdy zorientowałem się, że niedługo zniknie i będę całkiem wystawiony. 

Czas mijał Tyler nie wychodził spod prysznica, a piana zniknęła prawie całkowicie. Coraz bardziej się denerwowałem. Dlaczego ten kretyn jeszcze nie wyszedł? Przecież zawsze wchodzi do łazienki i jest w niej tylko pięć minut! Czy on zawsze musi robić mi na złość? Gdy piany została tylko jedna mała kupka postanowiłem wyjść ale w tamtym momencie woda za mną przestała lecieć.

- Piana zaraz ci zniknie.- czułem jak moje uszy robią się czerwone. Kiedyś się zemszczę jeszcze zobaczy. 

- Dlaczego nie wychodzisz skoro już wszystko zrobiłeś?- zerknąłem na niego. Był w samym ręczniku owiniętym wokół bioder i właśnie płukał zęby.

- Popatrzę sobie.

***

Hejka! 

Mam nadzieję, że rozdział się podoba. Ogólnie postanowiłem, że to opowiadanie będzie bardziej zboczone niż inne moje opowiadania do tej pory. Więc liczcie się z tym, że tutaj będzie dużo rozdziałów 18+. Mam nadzieję, że nie przeszkadza to wam.

Do następnej!


To on?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz