O wiewiórkach i śmiechu

78 3 0
                                    

Nie jest to do końca one-shot. Coś bardziej w stylu kilku zdaniowych historyjek. Oraz będzie tutaj nie tylko tf oraz Crystal i Hope .Tak więc zapraszam do czytania!

1

Szeregowy siedział w sali. Znane mu osoby krążył wokół .Było zamieszanie i to wielkie.Ale było to normalne.Rozmawiał ,więc spokojnie z Kowalskim na tematy ,których nie do końca rozumiał.Tak przynajmniej było dopóki Rico podszedł z młodszym mężczyzną , który przywitał się przyjaźnie.Oczywiście Szeregowy słyszał historie o mężczyźnie ,ale nigdy nie rozmawiał z nim. Zestresował się i cicho wyszeptał do Kowalskiego z pytaniem w głosie.

-Dzień dobry...?

Na jego nieszczęście Kowalski nie wyłapał pytającego tonu i zaczął się śmiać, co zwróciło uwagę dwójki.

-Z czego się śmiejesz?-zapytał Rico swoim zachrypniętym głosem.

-Szeregowy powiedział cicho dzień dobry.

-Czuję się staro -stwierdził mężczyzna z delikatnym rozbawieniem.

2

Czarnowłosa dziewczyna siedziała nad zeszytem z niezadowoleniem czytając kolejny raz polecenie.W pewnym momencie podszedł do niej mężczyzna z talerzem kanapek i herbatą. Z życzliwym uśmiechem zaproponował nastolatce pomoc w zadaniu.Ta niezbyt przekonana pozwoliła mu przeczytać polecenie. Po 10 minutach opiekun podniósł wzrok i z mindfuck'iem na twarzy spojrzał na swoją podopieczną.

-Nigdy pisze się razem.

Po jego stwierdzeniu , dziewczyna uznała że po prostu zostawi zeszyt w domu i zgłosi nauczycielce ,że go zapomniała.

3

Bee nie należał do botów nader ekscytujących się ludzką planetą, po tylu latach tutaj nie widział nic nowego.Jednak kiedy Ironhide zapytał czy zobaczył coś ciekawego podczas patrolu , nie mógł się powstrzymać i zaczął opowiadać o wiewiórce ,która była jedyną ciekawą rzeczą w ciągu całego dnia.Ona i jej usilne próby wepchnięcia jeszcze jednego orzeszka do swojego pyszczka.Żółty robot nie zauważył ,że zbrojmistrz patrzy na niego pytająco.Dlatego też jego skrzydła opadły na jego pytanie i stracił całkowicie ochotę na kontynuację rozmowy.

-Co to jest wiewiórka?

4

-Wiesz , ja nie wiem jak można zgubić swoje własne spodnie gdy się je nosiło.

-No ja też nie.

-Ale ty przecież je zgubiłeś kiedy je nosiłeś.

-Nie zmienia to faktu ,że ja nie wiem jak to zrobiłem.

5

Hope i Crystal były w szkole. Dzień jak co dzień . Jednakże Hope podekscytowana pewną rzeczą chwyciła nieszczęsną Crystal za ramiona i zaczęła nią trząść z ekscytacją .Przechodzący obok woźny krzyknął tylko jedną rzecz:

-Mocniej!

6

Nauczycielka po  zakończeniu fragmentu lektury zaczeła zadawać pytania do pomniejszych fragmentów. W końcu z jej ust padło pytanie:

-Dlaczego Avery trzymał Elisę za ramiona i nie chciał puścić?

Jednakże odpowiedź była nieoczekiwana.

-Bo był pedofilem..?

7

[Error] siedział w ławce ze znudzeniem przyglądając się tablicy. Nauczycielka widząc jego brak zainteresowania z zaciętością w głosie zapytała.
- [Error]! Z czego składa się prącie?
Zdezorientowany ,ledwo wychwycając pytanie odpowiedział.
- Nie wiem! Nigdy nie przecinałem!

8 (zapowiedź nowych postaci i historii :D)

Ciemnoskóry mężczyzna ubrany w wojskowy mundur, siedział obok Bumblebee który był w swojej ludzkiej formie. Rozmawiali spokojnie gdy nagle z nikąd pojawiła się dziewczyna, która śmiesznym głosem powiedziała żart i odbiegła. Obaj wybuchli śmiechem.Bee jednak zaczął się bardziej śmiać i ledwie wydusił
- Śmiejesz się jak karabin maszynowy.

Tak więc to koniec mojej weny .Mam nadzieję ,że się podobało. Inną drogą historia  zapowiedziana powyżej pojawi się może  w 2020 roku. Przyczyną jest mój brak weny i czasu oraz chęć napisania czegoś dobrego jakościowego. Tak więc do napisania kochani!

One-shotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz