Czekam przed salą na wyniki Vasilli'ego. Po tym jak poszliśmy do łazienki, chłopak zemdlał. Szybko zadzwoniłam pod 112. Nie chcialam zostawic ciemnowłosego samego, więc wsiadłam w karetkę i pojechałam z nim. Zadzwoniłam po Marco i powiedzialam mu o zaistniałej sytuacji. Chodziłam w te i spowrotem czekając na lekarza. Nagle odezwał sie Marco:
- Chcesz mi powiedzieć, że to Dawid rzucił sie na Vasa bo sie... Przytulaliście? - patrzył sie na mnie zdziwiony chłopak.
- Właśnie sam sobie odpowiedziałeś, jak było. - usłyszałam kolejne powiadomienie o nowej wiadomości.
- Zobacz do cholery czego kto chce, bo zaraz pierdolca dostanę - powiedział Marco. Byłam lekko w szoku jego słownictwem, nigdy nie przeklinał. Wyjęłam telefon torby i zobaczylam kto wysyłał te wiadomosci.
- To Dawid. - powiedziałam obojętnym tonem. Weszłam w konwersacje i zaczęłam czytac to co napisał:
DawidKwiat : Ru, przepraszam.
DawidKwiat : Ja naprawde nie chciałem, poniosło mnie, gdy zobaczylem że on cie przytula.
DawidKwiat: wybacz mi prosze, Ru, skarbie.
DawidKwiat : nie moge cie stracić.
- Odpiszesz mu? - spojrzał sie na mnie Marco, wyczekując mojej odpowiedzi.
W tym momencie z sali wyszedł lekarz. Oboje zerwaliśmy się z miejsca i podeszliśmy do niego.
- Panie doktorze, co mu jest? - zapytałam starszego pana ubranego w biały kitel.
- Kim jesteście? - pyta, trzymając karte z wynikami Vasa.
- My jesteśmy... - zaczął Marco, jednak ja przerwałam mu.
- Jesteśmy rodzeństwem - wypaliłam. - jestem Róża Morozow, a tu stoi nasz brat Marco.
Lekarz tylko spojrzał na nas i kiwnął głową, podając nam karte. Poprowadził bas do pokoju gdzie lezy Vas. Ja, by nie wyszło na jaw co sie stało rzuciłam sie na Vasilla.
- Boże, Vasi barcie, co on ci zrobił?! - powiedziałam i puściłam mu oczko, by zrozumiał aluzje.
- Ooh, Ru spokojnie nic mi nie jest. - powiedział ciemnowłosy, łapiąc mnie za ramie.
- Pacjent ma złamane 2 paznokcie, złamany nos oraz rozcięty łuk brwiowy. - Gdy to usłyszałam myslałam że wybuchnę. Po chwili usłyszałam dzwiek telefonu.
- Przepraszam to mój, pójdę odebrac - powiedziałam i wyszłam z sali. Odebrałam:
~ CZEGO?!
~ Jeju, Ru myślałem ze nie odbierzesz, strasznie cie...
~ Co mnie?! Przepraszasz? To przez ciebie Vasi ma złamany nos, dwa paznokcie i rozcięty łuk brwiowy. Zadowolony jesteś z siebie?
~ Ru, ja naprawdę żałuję...
~ Nie mnie przepraszaj, debilu tylko Vasa. Nie chce z tobą rozmawiać.
Rozmowa zakończyła sie
****
Dochodziła godzina 23. W głebi serca myślałam, że Dawid bedzie nadal dzwonił czy pisał. Jednak tak nie było. Siedzialam koło Vasa i Marco. Emily i Natan siedzieli na fotelach. Siedzieliśmy w ciszy, żadne z nas nie chcialo zaczynac rozmowy. Lemi chcąc mnie pocieszyć, lizał moją dłoń, przez co minimalnie sie uśmiechnęłam. On zdaje sie to zauważył, bo wskoczył na mnie i zaczął lizac mnie po twarzy. Zaczęłam sie śmiać, a razem ze mną reszta obecna w salonie. Po chwili usłyszeliśmy pukanie do drzwi. Emily wstała, poprawiła koszulkę i ruszyła pewnym krokiem do drzwi. Nagle ujrzałam Dawida, włosy miał lekko mokre, bo padalo na dworze. W lewej ręce miał butelke whiskey, pewnie ze sklepu Kolizji. Patzryl akurat na Vasilla.
- Stary, no... - zaczął Dawid - troche głupio wyszło...
- Słuchaj - Vas wstał z miejsca, robiąc groźną mine. - Gdybyś nie przyniósł Jack'a Danielsa, nie wiem czy byś to przeżył - zaśmiał sie i przytulił bruneta. Odwraca sie do mnie - To co, siostra, pijemy za zdrowie?
- Możemy Vas, możemy. - po czym wstałam i udałam sie do kuchni. Ominęłam Dawida, nawet na niego nie spojrzałam. On jednak złapał mnie za ręke i przyciągnął mnie do siebie, po czym bez wachania pocałował. Po chwili odsunął sie, czekając na moją reakcje.
- Idiotą jesteś, wiesz? - zapytałam go
- Tak, twoim idotą.
I CYYYK KOLEJNY ROZDZIAŁ PISANY PODCZAS GRANIA W LOLA. Dobijecie niedługo 3 tyś wyświetleń! Dziękuje!
Wasza Zuza 😍👒👑
CZYTASZ
Voice of Love | D.K |
Fanfiction! W TRAKCIE KOREKTY ! Róża, to znana dziewczyna słynąca ze swojego głosu i talentu do nagrywania. Ma 19 lat i jest Youtuberką, która na swoim koncie ma aż 2 miliony subskrybci. Pewnego dnia, dzwoni do niej telefon i dowiaduje się, że ma zasiąść na f...