15

486 36 87
                                    


Odc. 10, sezon 2
Koniec sezonu 2

W ostatnim odcinku:

Sh: To nie twoja wina Peter. Nie twoja. Są dorośli, mają swoje problemy. Nie możesz się obwiniać.

P: Wiem, ale nie mogę przestać o tym myśleć.

Sh: Spokojnie. Spróbuj zasnąć. Obudzę cię, gdy dolecimy.

.

.

.

.

Pokój Wandy, godz. 19:15

Wanda stoi przed lustrem i poprawia włosy.

W: Friday, poinformuj wszystkich, bez wyjątku, żeby byli gotowi o 20:20 na pietrze 38. A i powiedz im, że mają się dziś zachowywać bo nie chce się za nich wstydzić.

F: Już przekazuje.

*puk puk*

W: Tak?

Do pokoju wchodzi Vision.

V: Jak samopoczucie przed balem?

W: Och, bywało lepiej ale jestem szczęśliwa, że to już koniec i można się zabawić.

Vision podchodzi do Wandy i ją przytula.

V: To świetnie.

*cisza*

V: Wyglądasz bosko.

Wanda rumieni się.

W: Dziękuje bardzo.

V: To ja pójdę się ubrać. Bo może mi czasu nie starczyć.

W: Leć. A ja tu jeszcze chwile posiedzę.

Vision wychodzi. Wanda odwraca się z powrotem do lustra.

W: No to siup.

Poprawia ostatni kosmyk włosów i wychodzi z pokoju.

Baza Avengers, salon, godz. 19:26.

Na kanapie siedzi Steve, oglądając telewizję. Do pokoju wchodzi Natasha.

N: Steve? Wylądowali. Pójdziemy się przywitać?

S: Nie mam ochoty z nim rozmawiać.

Steve wychodzi. Natasha wzdycha. Idzie do wyjścia.

Lądowisko, godz. 19:30.

Z samolotu wychodzą Shuri, T'Challa, Peter i na samym końcu Tony.

P: Natasha!

N: Pебенок!

Peter biegnie do Natashy i ją przytula.

Z kamerą u AvengersówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz