Odc.3, sezon 3W ostatnim odcinku:
TS: Idź już po te pieluchy. I się nie martw, wszystko pod kontrolą.
Tony całuje Steva w policzek i patrzy na Petera.
TS: To co mały, jedziemy po ciuszki.
Steve odchodzi i kieruje się w stronę marketu.
TS: Przystanek pierwszy, GUCCI.
.
.
.
.
.
Baza Avengers, salon, godz. 15:42.
Na kanapie siedzą Tony, Natasha i Steve z malutkim Peter'em na kolanach. Dziecko próbuje wepchnąć sobie, swój nowy gryzak do buzi. Do pokoju wchodzą Sam i Bucky.
SW: Kochani, mamy wiadomość!
TS: Wyprowadzacie się?
SW: Nie?
N: Bucky jest w ciąży?
SW: Cooo!? Nie!
B: Będziemy mieli, własny serial!
TS: Wow, ale mi wyczyn. Ja i Steve,
i nawet Peter, mamy własne filmy.SW: Trututu. Peter'a usunęli z MCU.*
TS; Ale i tak ma dwa filmy!
SRS: Możecie przestać krzyczeć?
Bucky dostrzega dziecko na kolanach Steve'a.
B: Ej? Czyj to bachor?
TS: Jak nazwałeś...
SRS: To Peter. Tony go skurczył.
TS: Odrazu moja wina!
SRS: A czyja niby!?
Peter wydaje z siebie cichutkie jęknięcie. Patrzy na osoby przed sobą. Zaczyna płakać. Steve i Tony kucają przy nim.
SRS: Tony, o co mu chodzi?
Stark patrzy na Bucky'ego.
TS: Możesz wyjść? Twój ryj, straszy mi dzieciaka.
SRS: Tony!
Peter zaczyna jeszcze głośniej płakać. Natasha wychodzi z salonu.
SRS: O matko! On umiera!
TS: O Thorze! Jesteśmy okropnymi rodzicami!
Tony i Steve płaczą razem z Peter'em. Wchodzi Nat z butelką, wypełnioną białą cieczą. Wkłada dziecku do buzi, które natychmiast przestaje płakać.
SRS: Co? I to tyle? On chciał tylko jeść?
Fri: Pajęcze dziecię, wyglądało na bardzo wygłodzone.
SRS: Tony?
TS: Tak, kochanie?
SRS: Kiedy ostatnio karmiłeś Peter'a?
TS: Chyba wczoraj z rana.
SRS: Co!?
TS: No co? Nie upominał się. Do tego ty też jesteś jego ojcem...
SRS: O tym, że go skurczyłeś dowiedziałem się dopiero po południu, bo przez kilka godzin trzymałeś go w pudełku, w swoim laboratorium!
TS: Nie...!
![](https://img.wattpad.com/cover/149118420-288-k670849.jpg)
CZYTASZ
Z kamerą u Avengersów
HumorDo tego opowiadania zainspirował nas reality show o klanie Kardashian i mem znaleziony w internecie. W dużym skrócie, wszyscy Avengers to debile, oprócz Natashy i czasami Steve'a Postacie występujące w opowiadaniu nie należą do nas (dzięki Ci Marve...