3

100 8 10
                                    

Minęło trochę czasu od mojego spotkania z Renem.... Nie wiem, ale on ma coś takiego w sobie... Coś w jego charakterze mówi mi, że może wiele w życiu osiągnąć. Może to tylko moja wyobraźnia, ale tak jest.

Mam chyba coś nie tak z głową.

- Ohayo!! - ktoś mnie mocno przytulił, stałam bez ruchu... Nie znałam go. Miał blond włosy, a gdy się ode mnie odsunął mogłam zauważył że miał zielone oczy, oraz okulary - Jestem Natsuki, a ty?

- Koharu... - powiedziałam trochę... Skrępowana?

- Jesteś taka śliczna... - poczułam, że mi się robi gorąco... - Jak mój pies!

Zmrużyłam oczy, pies? Czy ja mu wyglądam na psa... Nie mam dużych uszów...

- Pies? - spytałam, a on się szeroko uśmiechnął

- Mhm! Jest taka słodka i malusia niczym ty - powiedział uśmiechnięty i ode mnie odszedł - Do zobaczenia Koharu-chan!

- Pa... - powiedziałam na skraju załamania nerwowego... Nie jestem psem, okey?

***

Szłam sobie po podwórku i rozkoszowałam się przepiękną pogodą. Był słoneczny i piękny dzień, nagle zauważyłam, że w moją stronę leci piłka. Chwile później zostałam przez kogoś odciągnięta i zderzyłam się z jego klatką piersiową...

- Było blisko.. - usłyszałam czyjś głos. Spojrzałam w górę i zauważyłam chłopaka o granatowych włosach i tego samego koloru oczach. Od razu od niego podskoczyłam zażenowana całą tą sytuacją

- Dziękuję... - powiedziałam cicho, a on mi się przyglądał... Znów czuje się skrępowana

- Jestem Hirijikawa Masato - powiedział... Chwila, ja go znam! Chodzimy do tej samej klasy

- Jestem Koharu... Przecież chodzimy do tej samej klasy - Masato wzruszył ramionami

- Uważaj na siebie - powiedział poszedł, patrzyłam jak odchodzi

Czego ja muszę zawsze na kogoś wpadać? Moje życie jest nieźle pokręcone....

Hejka! Przychodzę do was z pewnym pytaniem...
Który z nich jest waszym ulubieńcem?
Moim jest Otoya! Później Tokiya i Ren. Są wspaniali 💞💞

dwa światy, dwie decyzję - Uta no Prince samaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz