Obudziły mnie promienie słońca. Spojrzałem na zegar i odkryłem że jest godzina 9. Jak zwykle czułem przytuloną do siebie osobę, którą oczywiście był Kai.
Mój słodki jeżyk.
- Kai - szepnąłem - wstawaj - dodałem całując go lekko w usta. Brunet mruknął coś cicho jednak oddał pocałunek, otwierając oczy.
- Kocham takie poranki skarbie - mówi patrząc mi w oczy.
- Wiem o tym - również się uśmiechnąłem - dobra czas wstawać - mówię z zamiarem wstania z łóżka jednak ktoś mi z tym przeszkadza.
- Llooyd - mówi Kai na co patrzę na Niego pytająco - pośpijmy jeszcze - prosi robiąc minę kota z Shrek'a
- Kai wiesz że ta mina na mnie nie działa nie? - pytam na co chłopka kiwa bezradnie głową - dodatkowo za chwile leci mój ulubiony serial w telewizorze i nie mogę go przegapić - dodaje - więc wstawaj
Ruszam do łazienki zostawiajac Kai'a samego sobie. Szybko ubieram czarne krótkie spodenki i zieloną bluzkę. Wychodzę do łazienki, po mnie wchodzi do niej Kai.
Wiem że zanim brunet z niej wyjdzie miną wieki. Więc sam schodzę na dół.
Na szczęście jeszcze nikogo nie ma. Hehehe. Więc włączę sobie moją ukochaną bajkę
Na szczęście dopiero był początek. Siadam na kanapie i oglądam intro bajki
- Biedronka i Czarny Kot! - krzyczę podekscytowany. Ciekawe co dziś będzie za misja? Może w końcu Marinnette i Adrien odkryją swoją tożsamość i będą razem?
Powiesz szczerze że osobiście shippuje Marichat. To jest słodkie. I raczej nie będzie w kanonie, ale jest jeszcze wattpad. I milion opowiadań o tym temacie.
Czasem Kai nawet z zazdrości zabiera mi telefon mówią że za dużo czasu spędzam czytając książki. Pff.
Marichat życiem!!
Akurat leci odcinek 24 z sezonu 1. Ten już akurat widziałem. Ta cała Lila jest bardziej wkurzająca od Cloe. I to czasem wydaje mi się wręcz niemożliwe.
- Dajesz Marinette! - krzyczę - dobij szmatę! Walcz o Adrien'a!
- Co ty taki niespokojny? - słyszę pytający głos Kai'a
- Bo ta cała Lila jest wkurzająca - odpowiadam - patrz jak kłamie! - krzyczę wskazując palcem na ekran
- Noo ale straszne - Kai robi przerażoną minę
- Ale to jest straszne - oburzyłem się - przez nią Marinette i Adrien nie będą razem...
- Oj tam oj tam - Kai w odpowiedzi tylko macha ręką
Po kilkunastu minutach odcinek się kończy, a Kai przełącza na jego ulubiony serial który leci zaraz po moim.
Zabójcze umysły.
Akurat te serial jako tako jest spoko.
Tym razem leciał odcinek o porwaniu dziecka w galerii handlowej.
Przytulam się nerwowo do Kai'a, natomiast ten otacza mnie lekko ranieniem.
- Mam nadzieje że znajdą tom dziewczynkę - mówię szeptem
- Znajdą na pewno - odpowiada Kai - to FBI - dodaje - mnie tak bardziej ciekawi kto ją porwał
- Cześć co oglądacie? - słyszę pytający głos Cola.
- Zabójcze umysły - odpowiadam
- Tak! - krzyczy siadając obok nas na kanapie - kocham ten serial - który odcinek?
- Niewiem - odpowiada brunet - 3? 4?
- A chociaż który sezon? - pyta dalej
- trzeci - odpowiadam
***
- Tą dziewczynkę porwała jej własna ciotka?! - pytam zdenerwowany - dodatkowo molestował ją jej ojciec chrzestny?!
- Kochanie spokojnie - mówi Kai przytulając mnie mocniej do siebie
- Spokojnie? - pytam dziwiony - tu nie da się być spokojnym! Tą dziew... - krzyczę jednak Kai po chwili namysłu całuje mnie lekko w usta z zamiarem uciszenia mnie. Bez namysłu oddaje pocałunek.
Po chwili odrywamy się od siebie. Spuszczam głowę rumieniąc się lekko. Słyszę jak Kai śmieje się ze mnie.
Jeszcze mnie popamiętasz jeżyku...
———————
Hejka to znowu ja!
Mam takie pytanko? Chcecie bym zrobiła do tego inne one Shoty? Niewiem Bruise? Lavashipping czy coś innego?
Piszcie w komentarzach
Emilly
CZYTASZ
One Shoty - Ninjago
FanfictionOne Shoty z Ninjago. GreenFlame Bruise LavaShippin Mosshipping Glaciershipping Wurro I inne! Zapraszam♥️