Wybrałem ciebie - GreenFlame

2.7K 95 33
                                    

- Kai pomóż mi!! - krzyk Lloyd'a sprawił że stanąłem przed poważnym wyborem.

Uratować Lloyd'a czy zdobyć ostrze kłów i stać się zielonym ninja?

Spojrzałem na blondyna w czarnym stroju. Jego oczy. Piękne o kolorze krwistej czerwieni. Wyrażały strach. Choć widziałem w nich odrobinę nadziei

On wierzył że ja go uratuje...

Ponownie spojrzałem na ostrze kłów które powoli zanurzało się w lawie.

Wybrałem.

Szybkimi skokami dotarłem do Lloyd'a biorąc go w swoje objęcia. Chłopak wtulił się we mnie pytając co z ostrzem kłów.

Nie odpowiedziałem... mogłem wybrać tylko jedno... i wybrałem ciebie Lloyd...

Przez kolejne dni, godziny i minuty. Nigdy nie pożałowałem swojej decyzji.

Gdybym zamiast Lloyd'a wybrał ostrze kłów. Nie pokonalibyśmy Garamadona i innych złolów którzy chcieli nas pokonać.

Over lord - pokonałeś go ty Lloyd. Przy okazji stałeś się złotym ninja.

Chen - do dziś pamiętam ja pocieszałeś mnie po ucieczce Skylor. Wtedy właśnie cię pokochałem. Choć wtedy jeszcze o tym nie wiedziałem.

Morro - zostałeś opętany. Pamiętam jak bardzo się wtedy o ciebie martwiłem. Za wszelką cenę chciałem cię uratować. Wskoczyłem nawet za tobą do wody. A sam dobrze wiesz że nie umiem pływać i panicznie się jej boję.

Nadakhan - przestępny dżin zrobił z ciebie mądrego staruszka. Przez te czas. Nie zbrzydziłem się tobą.

- Łowcy czasu - byłeś w innym czasie. Przez ten cały czas bardzo za tobą tęskniłem. Nawet nie wiesz jak bardzo Lloyd.

- Synowie Garmadona - właśnie wtedy poznaliśmy Harumi. Już od początku jej nie lubiłem. Za bardzo się do ciebie przestawiała. Choć ostrzegałem Cię że złamie Ci serce nie posłuchałeś. I stało się tak ja przewidziałem. Następnie musiałeś walczyć z ojcem, a ja ponownie byłem daleko od ciebie.

I wreszcie ONI - gdy skoczyłeś do chmury ciemności. Myślałem że już do mnie nie wrócisz. Ale wróciłeś. Przez cały czas mnie zaskakujesz Lloyd. Jednak gdy widziałem jak po walce z ONI leżysz nieprzytomny pot stertą gruzu. Moje serce pękło na pół, a jeszcze potem na mniejsze kawałki. Myślałem że nie żyjesz. Jednak ponownie mnie zaskoczyłeś otwierając swoje czerwone oczka w których zakochałem się od pierwszego wejrzenia.

Szkoda że nie widzisz mojej miłości do ciebie Lloyd... Może byłoby inaczej? Lepiej?

Może dzięki temu listowi otworzę ci twoje oczka? Nie wiem?

Do dziś cieszę się że wybrałem ciebie, a nie jakieś głupie ostrze kłów.

Na zawsze twój

Kai.

Lloyd czytał ten list ze łzami w oczach. Od kilku dni zaczął czuć do bruneta więcej niż przyjaźń.

Żałował nie zobaczył miłości bruneta już wcześniej. Pewnie byliby razem... jednak teraz to nie było możliwe.

Kai od kilku dni leży w szpitalu w stanie ciężkim. Potrącił go samochód. Lekarze nie dają mu zbyt Wielu szans na przeżycie.

Jednak Lloyd. On cały cza wierzy że Kai się obudzi.

***

W sali rozległ się pisk. Lloyd spojrzał przez okno całkowicie przerażony.

Obok łóżka na którym obecnie leżał Kai stali lekarze próbując go odratować. Blondyn nie umiał na to patrzeć.

Siedział kilka minut na krześle będą w swoich myślach.

- Przepraszam - usłyszał głos lekarza - pan to Lloyd Garmadon? - zapytał

- Tak to ja - odpowiedział po chwili ciszy.

- Proszę za mną - lekarz wszedł do sali w której był obecnie Kai. Lloyd ze staruchem ruszył za Nim.

Jednak to co zobaczył sprawiło że łzy ponownie poleciały mu po policzkach.

Kai otworzył oczy. Patrzył na Niego. Żył!!

- Cześć Lloyd - powiedział słabym głosem

- H-hej K-Kai - powiedział blondyn siadając przy łóżku bruneta. - przepraszam ... przepraszam że byłem taki ślepy i nie widziałem twojej miłości do mnie

- To nie twoja wina - odpowiedział cicho patrząc blondynowi w czerwone oczy.

- K-Kai kocham c-cię - powiedział i złożył na ustach starszego lekki pocałunek

- Ja ciebie też kocham Lloyd - odpowiedział Kai gdy oboje oderwali się od siebie - zawsze i do końca świata

—————

Trochę smutne. Ale wszystko dobre co się dobrze kończy.

Rozdział pisany specjalnie dla Kmemek mam nadzieje że się podoba

Emilly

One Shoty - Ninjago Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz