25

1.4K 113 230
                                    

Im więcej komentarzy i gwiazdek, tym szybciej wstawiany jest rozdział!

Te dwa następne dni minęły mi bardzo szybko. W tym czasie spotkałam się z Amy, aby się z nią pożegnać. Będę bardzo tęsknić przez ten czas. Obiecałyśmy sobie, że będziemy codziennie do siebie dzwonić i opowiadać wszystko, co się działo danego dnia. Moja przyjaciółka nie mogła uwierzyć w to, że będę miała wspólny pokój z Shawnem. Dla niej to jakiś znak i przeznaczenie.

Jaaaasnee

Dlatego też kazała mi codziennie dzwonić i informować o wszystkim. Dokładnie zaakcentowała wyraz "wszystkim".

Tak, bo co mogłoby się wydarzyć?

Przesadza jak zawsze. W pewnym momencie zaczęła mnie nawet śmieszyć jej nadmierna ekscytacja całą sytuacją, ale z trudem powstrzymywałam śmiech. Dobra, skłamałam. Nie powstrzymywałam śmiechu.

— Z czego się śmiejesz, Viv? — rzuciła we mnie poduszką tak mocno, że prawie spadłam z łóżka. Nie przerwało to jednak mojego śmiechu — Zobaczymy, jak będziesz się śmiać, kiedy wydarzy się to wszystko, o czym Ci mówiłam — podnosi lewą brew i robi minę w stylu "a nie mówiłam?".

— Nie mówiłaś, tylko raczej piszczałaś ze szczęścia — nadal nie mogę powstrzymać śmiechu, a jej oburzenie niczego mi jeszcze nie ułatwia.

— Najważniejsze jest to, że zrozumiałaś...

— Tak, zrozumiałam, że na tej wycieczce Shawn uświadomi sobie, co do mnie czuje. Zostawi Amandę i będzie chciał być ze mną. Pocałuje mnie na plaży przy zachodzącym słońcu i zapyta się, czy będę chciała być jego dziewczyną. Każdej nocy będzie mnie do siebie tulił i już nigdy mnie nie zostawi — przerywam Amy i mówię to wszystko na jednym wdechu. Wkładam w to tyle ironii, ile jest możliwe. Dodatkowo przewracam oczami co jakiś czas — To jeszcze nie koniec. Zapomniałabym o dramatycznym zwrocie akcji. Mój tata nie będzie popierał tego związku i jeszcze Amanda będzie się co chwilę odzywać do Shawna. Ale uwaga! My to przetrwamy i weźmiemy piękny ślub i Ty będziesz moją świadkową.

— Wszystko idealnie. Widzę, że spodobała Ci się ta historia. Zapomniałaś jednak o jednym szczególe.

— Jakim znowu?

— Będę najlepszą ciocią waszego dziecka!

— Amy, nie będzie żadnego dziecka, ślubu, niczego, rozumiesz?

— Lepiej, gdyby to była dziewczynka. Dziewczynki są lepsze. Nie bałaganią tyle i przeklinają. Mniej z nimi kłopotów. Chociaż z drugiej strony, gdyby to był syn i taki malutki Shawn, to też by było urocze. Już wiem, niech to będą bliźniaki.

FACEPALM

I tak przez całe spotkanie. Myślałam, że zaraz jej krzywdę zrobię. Nie zważałam już na to, że to moja najlepsza przyjaciółka. Tylko co zmieniło jej nastawienie do Shawna? Wiem, że ją przeprosił, ale to i tak jest podejrzane. Nagle zaczyna shippować mnie i Shawna. Wymyśliła Shavien. Nawet nie wiem, jak na to zareagować. Jak będę miała dzwonić do niej codziennie, kiedy będzie w takim stanie jak wtedy, to podziękuję.

W ciągu tych dwóch dni miałam też kontakt z Hero. Niestety tylko przez telefon. Chłopak miał cały czas wywiady, więc i tak się cieszę, że znalazł chwilę, żeby ze mną porozmawiać. To naprawdę miłe z jego strony. Obiecałam mu, że będziemy cały czas w kontakcie. Mam mu opowiadać o wszystkim i przesyłać zdjęcia. Obiecał także, że w wolnej chwili zadzwoni. Na koniec dodał "Będę tęsknić, piosenkareczko, nie zapomnij o mnie". To było takie miłe. Wzruszyłam się i ledwo powstrzymałam łzy.

That's when I loved you II Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz