Zastanowiłam się, o co mogę zapytać. Domyślam się, że taki typ pytania, jaki skieruje do niego, może wykorzystać on przeciwko mnie.
- Ile masz lat?
Kurde, Mari, nie miały być zbyt prywatne. Jeszcze tego pożałujesz.
- 17.
Wo, to tak jak ja... ale... Jeżeli zada mi to samo pytanie, to domyśli się, że możemy nawet chodzić do tej samej klasy. Swoją drogą... Nie ma co ukrywać, też jestem ciekawa, kim jest bez maski.
- Teraz ja - gotowa na wszystko, wstrzymałam oddech. - Jak minął ci dzisiejszy dzień?
Czekaj, co?
- Możesz mnie spytać o prawie wszystko, a cię ciekawi jak minął mi dzień? - wzruszył ramionami.
Wpratrywałam się w niego podejrzliwie, jednak w jego postawie nie mogłam doszukać się żadnego podstępu. Nic.
- No więc? - domagał się odpowiedzi.
- Naprawdę cię to interesuje?
- No tak. Inaczej bym nie pytał, co nie?
Nastała chwila ciszy. W końcu odpowiedziałam mu.
- Ogólnie dobrze - chciałam na tym poprzestać, jednak skoro ograniczył się już do takiego pytania, to postanowiłam rozwinąć moją wypowiedź. - Byłam w szkole, wkurzyłam się na panią od chemii. Wredna z niej świnia. W drodze powrotnej odprowadziłam przyjaciółkę, po czym poszłam do domu. Pomogłam trochę rodzicom w pracy. Porysowałam sobie w towarzystwie kwami i wtedy zaatakowała akuma.
Odsapnęłam. Liczę, że taka odpowiedź mu wystarczyła.
- Okej. Twoja kolej, Kropeczko.
•••●•••
Pierwszy dzień, a już mam dość.
I już wszystko zapomniałam, co miałam zrobić 😂
Na jutro ksiązki z matmy,
których nie mam... XD
CZYTASZ
Zagramy Biedronsiu?
Fanfiction- Biedronsiu? - Tak, Kocie? - Zagramy? - Co ty znowu wymyśliłeś, Chat? •••• Krótkie ff o Biedronce i Czarnym Kocie z bajki Miraculous. Wydarzenia toczą się pare lat po tych w serialu. Nic specjalnego, miał być one shot, ale wymyśliłam, że można to w...