Rozdział 30

8.9K 241 15
                                    

Patrick pov.
Minął tydzień odkąd dowiedziałem się o sms'ach, które dostaje Shopie. Próbowałem szukać go na własną rękę, ale się nie udało. Dlatego postanowiłem pojechać do mojego kuzyna, ale najpierw musiałam odjechać do Shopie i jakoś ukradkiem zabrać jej telefon. Gdy dotarłem pod dom dziewczyny i zapukałem w drzwi, po chwili otworzyła mi uśmiechnięta dziewczyna. Odrazu jak mnie zobaczyła, rzuciła mi się na szyję i dała krótkiego buziaka.
- Dlaczego taki krótki ? - zapytałem z udawanym smutkiem
- Nie uwierzysz. Nie dostałam żadnego sms'a od wczoraj, a dostawałam ich conajmniej 3 na dzień. Może w końcu skończy się to, bo naprawdę mam dość - powiedziała rozanielona, a mi wydawało się to podejrzane, dlatego postanowiłem jak najszybciej wziąść jej tel. i jechać do mojego kuzyna Zack'a.  Dziewczyna zaprosiła mnie do domu, więc udaliśmy się do kuchni tam zauważyłem, że jej telefon leży na blacie. Teraz pozostawało mi czekać, aż dziewczyna gdzieś wyjdzie. Po pół godziny dziewczyna poszła do toalety. Była to idealna okazja. Wziąłem jej telefon, i gdy tylko wyszła pożegnałem się z nią pod pretekstem, że, uczę jechać do Nathana pomóc mu w czymś bardzo ważnym.  Odrazu pojechałem do Zack'a. Po godzinie jazdy  byłem na miejscu. Oczywiście najpierw zadzwoniłem do chłopaka, aby upewnić się czy będzie w domu. Drzwi otworzył mi mój kuzyn.
- No siema stary! Co cię sprowadza w moje skromne progi? - spytał i przywitaliśmy się po męsku
- Sprawa życia i śmierci, ale zacznijmy od tego, że chodzi o moją dziewczynę - powiedziałem a mój kuzyn spojrzał na mnie jak  na kretyna i zaczął się śmiać i wpuścił mnie do domu. Chłopak odrazu rzucił się na kanapę i zaczął się śmiać jak nienormalny.
- O co ci chodzi?  - zapytałem nie rozumiejąc o co mu chodzi
- T..ty masz dz...dziewczynę? - spytał, dusząc się z śmiechu
- No tak co w tym dziwnego? - naprawdę go nie ogarniałem
- Kurwa ty wieczny kasanowa, który zawsze tylko zaliczał i zostawiał znalazł sobie dziewczynę!? Jak to absurdalnie brzmi. Jeszcze najlepiej mi powiedz, że jest nią ta Shopie, której tak nie nawidzisz. - mówił dalej sie śmiejąc a głowę przysisnął do poduszki
- No tak. Ona jest moją dziewczyną i już nie nienawidzę jej tylko ją kocham. - powiedziałem, a Zack jeszcze głośniej wył z śmiechu i spadł z kanapy.
- Japierdole nie wierze. Jak to się stało?  - spytał  i zaczął się uspokajać
I tak przez pół godziny mu opowiadałem jak to się stało, że zostałem chłopakiem Shopie. A później chłopak zapytał :
- No dobra a co to za sprawą z nią?  - spytał
- No więc Shopie dostaje wiadomości z pogróżkami i ten ktoś każe jej z mną zerwać, bo inaczej jej albo jej tacie coś zrobi. I ona z mną chciała zerwać,  ale odkryłem prawdę. Dlatego też żeby jej nie denerwować jestem tu po kryjomu i zabrałem jej telefon, żebyś mi powiedział kto jest tym idiotą, który ja zastrasza - skończyłem mówić i nagle przyszła wiadomość. Nie było to do mnie ani do Zack'a, więc pozostawała tylko jedna opcja, telefon Shopie. Odblokowałem go i przeczytałem wiadomość na głos.
Nieznany : Miałaś z nim zerwać. Nie rozumiesz co znaczy ,,zerwać" suko. Widocznie chcesz cierpieć,ale to już twoja sprawa.
- Japierdole ten ktoś jest naprawdę pojebany. Daj mi ten telefon i daj pół godz najwięcej godzinę, a będziesz wiedział komu obić ryj-powiedział chłopak
Po 40 min wyszedł mój kuzyn, przekazał mi jakieś papiery i powiedział :
- Nie było łatwo, ale sie udało. Tu masz wszystkie dane
- Mamy go. - odezwałem się jak przeczytałem informacje.

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Hejka kochani!!!
Mamy rozdział. Nie wiem czy tylko u mnie tak pada cały dzień i moje plany się rozwaliły. Jak widzicie odkryli kto jest tym stalkerem. Jak myślicie kto to może być? I powiem wam że dodam jeszcze jeden lub dwa rozdziały i epilog. Cieszycie się?  Nie wiem kiedy kolejny rozdział. Może dzisiaj wieczorem albo jutro, a jak się nie pojawi to będzie w następną sobotę.
Do zobaczyska❤❤❤
~ Czekoladowamisia ~

Układ  [ ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz