38

899 28 4
                                    

Spojrzałem na rodziców i pospiesznie wyszłem za nią zostawiając ich w salonie. Wychodzę z domu i dostrzegam stojąca Julię przy aucie ona pali papierosa ?. Podchodzę do niej bliżej po czym wyrzuca peta odwraca się w moją stronę mówiąc:

- Wybieraj albo ona albo ja. Bo jeśli chodzi o mnie to nie chce grać w trójkącik. Jeśli ją kochasz to odejdę. A jeśli...

Pocałowałem ją by już więcej nie mówiła o tym wszystkim by się uspokoiła. Po chwili usłyszeliśmy klaski spoglądamy razem w stronę hałasu. Dostrzegam Magdę stojącą w oddali podchodzi bliżej a ja łapie za rękę Julie i każe jej wejść do auta. Podchodzę do Magdy która z uśmiechem mówi:

- Ty jesteś mój i nie oddam cię tej dziwce. Rozumiesz?! Tomasz ja cię kocham !

- Weź przestań już nas nie ma zrozum to !! Masz męża nim się zajmij a nie mną ! Ta rozmowa do niczego nie prowadzi Magda ja już wybrałem a ty się już dla mnie nie liczysz. Żegnaj i nie nachodzi nas więcej nie życzę sobie tego.

Po czym wsiadłem w auto i odjechałem gdy tylko zaparkowaliśmy samochód Julia wyszła z samochodu idąc pospiesznie do domu. Ja odetchnołem głośno i ruszyłem za nią gdy tylko do domu wszedłem zamknąłem się w gabinecie. Usiadłem ciężko na fotelu i schowałem twarz w dłoniach. Po chwili słyszę ciche pukanie mam świadomość że to pewnie Julia chce pogadać ale ja nie mam ochoty. I nie proszę ją do środka wzamian wyjmuję portfel w którym mam zdjęcie Magdy. Spoglądam na jej uśmiechnięta twarz mówiąc:

- Jak ja cię kochałem ale gdy odeszłaś a w moim życiu pojawiła się Julia już nie wiem której chce z was. Chciałby znów ciebie ale chcę też Julię w której szczerze jestem zakochany. A ty to już przeszłość choć nie jestem dokładnie pewny już niczego nie jestem pewny.

Odkładam zdjęcie na miejsce do kieszeni wkładam portfel i wychodzę z pokoju idę do łazienki wsiąść przysznic. Rozbieram się i wchodzę pod strumień gorącej wody moje mieście się rozluźniają myje się. Nakładam na rękę szamponu do włosów i myje je dokładnie. Po chwili czuje zimne dłonie na moich plecach zjeżdżające niżej i niżej odwracam się i dostrzegam Magdę która stoi przede mną całkiem naga. Normalny człowiek korzystał by z okazji i przeleciał panienkę a ja ? Ja zabrałem się i wyszedłem z łazienki w ręczniku zabierając piżamę schodząc pospiesznie  na dół. Zamykam za sobą drzwi gabinetu i oddycham głęboko opierając się o drzwi. Wkładam na siebie piżamę po chwili słyszę pukanie siadam na krześle mówiąc:

- Wejść.

Do gabinetu weszła Magda już ubrana stanęła przede mną mówiąc:

- Tomek co z tobą nie tak ? Nie pamiętasz naszego sexu pod prysznicem lubiłeś to przecież. - Mów.

Spoglądam na nią i odwracam wzrok z drugą stronę po czym czuje jej smukłe palce łapiące mój podbródek ruchem w bok zmusza mnie bym spojrzał na nią. Odwracam się w jej stronę i był to błąd bo gdy tylko to zrobiłem ona wbiła się w moje usta całując mnie zachłannie. Usiadła mi okrakiem na kolanach przyciągając mnie do siebie bliżej. Poddałem się a ja tego nigdy nie robię zawsze walczę o swoje ale tu wygrało pożądanie. Podniosłem się z nią na równe nogi i położyłem ją na skraju biurka ona zaś zrzuciła wszystko co do jednej żeczy z niego robiąc tym straszny hałas. Ściągnęła moją koszulkę ja zaś rozpiołem jej sukienkę ściągając ja jednym ruchem. Po czym sięgnąłem do zapięcia od stanika i rozpiąłem go rzucając gdzieś w kąt. Zatopiłem swoje usta w jej piersiach opcałowując każdy wokół sutka. Pocałunkami schodziłem niżej i niżej zatrzymałem się w okolicach pępka. Złapałem za skrawek majtek i ściągnąłem je jednym ruchem. Pocałunkami wciąż schodziłem niżej zatrzymując się w okolicach ud opcałowując je od wewnątrz. U jednej jak i u drugiej Magda wzięła moje dwa palce włożyła sobie do buzi i zaczęła ssać. Po czym zeskoczyła z biurka i mnie popchnęła w stronę biurka ściągając moje spodenki jak i bokserki. W rękę wzięła mojego penisa ruszając nią w dół i w górę po chwili poczułem narastające ciepło we mnie. Czuje jak Magda wkłada całą długość członka do buzi ruszając głową w dół i górę. Odhylam głowę w tył rozkoszując się przyjemnością jaką sprawia mi Magda. Po chwili czuje jak powoli Magda robi parę ruchów i dochodzę w jej gardło.

- Kurwa... - Dysze pod nosem. 

Ona zaś uśmiecha się pod nosem i wtula się w moje gorące ciało. I właśnie w tym momencie uświadomiłem sobie co ja do cholery zrobiłem. Szybko odepchnołem od siebie Magdę i zacząłem się ubierać. Wyszedłem z gabinetu mijając salon jak i przedpokój wychodząc z domu. Usiadłem na ławce nie daleko i oddychałem głośno wyzywając sam siebie w myślach. Gdy widziałem jak Magda wychodzi z domu mija mnie i idę w stronę ulicy. Wiedziałem że to wszystko było ukartowane. Tak nie miało być gdy kocha się inną osobę...

_____________________________________

Teraz mnie pewnie zwyzywacie, że nie idzie po waszej myśli. No ale cóż ... Życie... Jeśli chodzi o całokształt tego rozdziału to to jest to co chciałam by było żeby nie było za łatwo jeśli chodzi o Julię i Tomasza. Nie będzie im łatwo pokonać wszystkie przeciwności losu ale miejmy nadzieję, że darzą radę. Następny pojawi się dopiero w następny weekend. Miłej niedzieli kochani.

Sprzedana J.T.  [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz