36

934 33 2
                                    

Spoglądam wyżej szczupła wysoka kobieta sądząc po butach na obcasie. Spoglądam na styl ubierania i orientuje się, że to nie może być Julia ona nie ma takich ciuchów. spoglądam wyżej widzę obrączkę na prawej ręce. I w tej chwili już jestem pewien, że to nie jest ona wkońcu spoglądam na twarz kobiety. Zamarłem i wstałem na równe nogi w jej oczach widziałem zmieszanie, ja zaś bez zastanowienia wtuliłem się w jej ramiona. Nie mogłem wydusić słowa mocno zamknąłem ją w objęciach. Ona nie była dłużna i z tą samo siłą ściskała mnie płacząc. Po chwili byłem zaszczycony usłyszeć jej cudowny głos :

- Przepraszam za to co wydarzyło się 6 lat temu Tomasz ja nic nie wiedziałam, że oni to planują naprawdę wybacz mi kocham cie nadal byłeś moją pierwszą miłością. - Mów szlochając.

Ja łapie jej buzię w dłoniach i oglądam każdy skrawek i po chwili mówię:

- Magda, nic się nie zmieniłaś jesteś tak samo piękna jak kiedyś ... tęskniłem za tobą tak cholernie .... nie wiem co mówi się w takich sytuacjach ... miałem świadomość, że  już nigdy cię nie zobaczę a tu proszę... - Mówię.

W tej chwili ktoś wszedł do domu a Magda złączyła nasze usta w pocałunku oddałem się całkowicie nie zdawając sobie sprawy kto właśnie na nas patrzy. Nagle usłyszeliśmy:

- To ja nie będę przeszkadzać - Mówi łamiącym się głosem.

Ja odskakuje jak poparzony spoglądam na Julie która ma w oczach łzy. Widzę jak wychodzi a ja wciąż stoję w miejscu po chwili zabieram się i biegnę za nią zostawiając Magdę w salonie. Wybiegam z domu i sprintem doganiam Julie łapie ją za rękę zmuszając do zatrzymania się i spojrzenia na mnie. Odwraca się i widzę zapłakane jej oczy kciukami ścieram jej łzy i całuje oba oczy. Na co Julia nie rusza się na centymetr tylko przytula się do mnie. Ja zamykam ją w swoich objęciach i stoimy tak ma mrozie przez dobre piętnaście minut. Po czym Julia odzywa się :

- Byłam u rodziców wszystko im wytłumaczyłam ale i tak skłamałam... Rumiesz ? Kłamałam z twojego powodu! Przedstawiłam całą sytuację tak że celowo uciekłam z domu i zamieszkałam z narzeczonym. Rozumiesz ! - Mówi rzucając rękami w powietrze.

Ja zaś spoglądam na nią spod rzęs i postanowiłem zostawić to wyjaśnienia mówiąc to co ja mam do powiedzenia:

- Jedziemy na kolację do rodziców moich dziś za jakieś 30 minut idź się przygotuj a ja porozmawiam jeszcze z Magdą wszystko co widziałaś, wyjście ale teraz mnie posłuchaj dobrze ? - Mówię.

- Dobrze.

Po czym szybkim ruchem pocałowała mnie w usta i poszła śmiejąc się pod nosem. Odwracam się w stronę drzwi i widzę w nich Magdę stojącą. Podchodzę do niej bliżej aż staje przed nią i słyszę :

- To twoja nowa kupiona ? Czy twoja nowa miłość? - Pyta.

- Moja nowa miłość, a czemu pytasz, sądząc po pierścionku ma twoim palcu to nie powinno ciebie to interesować ? - pytam.

Magda spogląda na mnie zaskoczona i po chwili mówi:

- Yhm... Czyli chce z nią być ? I kochać ja ?

- Tak właśnie co się tak pytasz ? - mówię.

- Wiesz chce siedzieć która laska będzie nad postrzałem u mnie która zabiera mi miłość życia a ja mam odpuścić. - Mówi.

- Magda wesz co ? Nie! Nas już nie ma i nie będzie. - Mówię nie wiedząc dlaczego.

Magda spogląda na mnie z pod swoich rzęs i przyciąga mnie za koszulę łącząc nasze usta w pocałunku. Po chwili słyszę:

- W takim razie nie oddam cię bez walki. I chcę poinformować iż wprowadzam się tuż obok. - mówi.

Po czym odchodzi ja stoję jak wryty. Po chwili słyszę kroki odwracam się w stronę hałasu. I widzę Julie w pięknej suknji. Ja wyciągam telefon i pisze SMS do ojca, że Julia jednak będzie. Wchodzimy oboje do auta i wyjeżdżamy.

Sprzedana J.T.  [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz