*************NEXT DAY *************
Przebudziłam się czując ogromny głód i ból głowy. No tak, zasnęłam bez jedzenia, i po płaczu. Rozejrzałam się po pomieszczeniu ogarniając, że nie jestem w sypialni w której zasnęłam - Sypialni Jeongguka. Podniosłam się do siadu przecierając twarz dłońmi. Do sypialni wszedł Jimin, trzymając w rece tacę ze śniadaniem. Westchnęłam cicho i opatuliłam się kołdrą po sam czubek głowy by nie czuć nieprzyjemnego zimna. Poczułam dłoń na biodrze i po chwili usłyszałam czuły głos brązowookiego.
- Wstawaj skarbie.. Nic wczoraj nie zjadłaś. Chcę żebyś coś zjadła i nie chodziła głodna.
-Zjem później..
- Teraz, proszę.Chłopak próbował ściągnąć kołdrę, jednak nie pozwalałam mu na to. Po chwili nie czując szarpania, rozluźniłam pięści co zostało wykorzystane przez różowowłosego który zdarł ze mnie kołdrę ukazując mnie w za dużej koszulce która podwinęła się do pępka, odsłaniając pośladki schowane pod materiałem bielizny.
Brązowooki złapał mnie za kostki, przysuwając do siebie. Zapiszczałam zaskoczona na jego ruch, po czym ten nachylił się nade mną składając na moich ustach delikatny, jednak przepełniony czułością pocałunek. Oplotłam swoje nogi wokół jego bioder, a ten zaś złapał mnie w talii i podniósł. Wtuliłam się w chłopaka nadal nie kontaktując ze światem.
-Zjemy razem, dobrze?
- Ale nakarmisz mnie?
- Tak skarbie, oczywiście.Złożył na moim nosku buziaka, po czym wetknął mi pod nos jednego naleśnika. Ugryzłam kawałek, pokazując chłopakowi że teraz on. Odgryzł kęsa i usmiechnął się ciepło sunąc dłonią po moim udzie. Wspomnę, że odkąd podniósł mnie z łóżka, nie zmieniał pozycji, siedząc na krześle, a mnie usadawiając tak, bym siedziała na jego udach okrakiem.
Po skończonym śniadaniu, będąc już lekko rozbudzona, pocałowałam chłopaka w policzek, a ten znów złapał mnie pod udami i zniósł do łazienki pomagając się rozebrać.
- Weź ciepły prysznic, a ja posprzątam po jedzeniu i ogarnę sypialnię, a potem wybierzemy się na zakupy.
Mówiąc to, złożył pocałunek na czole i wyszedł z pomieszczenia zostawiając mnie samą. Tak jak chłopak kazał, wzięłam ciepły, ale szybki prysznic, umalowałam się i w szlafroku wyszłam do sypialni,gdzie czekały już na mnie przygotowane przez brązowookiego ubrania dla mnie. Założyłam wybrany przez niego zestaw, po czym przeglądnęłam się w lustrze uznając iż Jimin miał naprawdę niezły gust. Włosy postanowiłam zostawić rozpuszczone, tylko delikatnie je pofalowałam.
CZYTASZ
Serendipity
RomanceGdyby nie zerwanie, Gdyby nie on, Gdyby nie pogoda... Twoje życie nie wyglądałoby tak jak teraz.