Jesteś jak motyl uwięziony w szklanym akwarium.
Tak jak on walisz w szybę z nadzieją, że pęknie, a ty będziesz mogła odlecieć na wolność.
Ale prędzej czy później motylek straci swoje siły i upadnie na dno swojego więzienia czekając, aż będzie wolny.
Kiedy ona nie nadchodzi motylek umiera, bo nie jest w stanie dłużej żyć w zamknięciu.
Jesteś jak motyl. Jedyna różnica jest taka, że Twoim więzieniem jest twoja głowa.
Walczysz. Krzyczysz. Bijesz w niewidzialne szkło swojego umysłu. Wołasz o pomoc, ale nikt nie słyszy Twojego krzyku.
W końcu upadasz i czekasz na odzyskanie swojej wolności.
CZYTASZ
Przemyślenia anorektyczki
SpiritualPodczas naladów depresyjnych w głowie pojawiają mi się różne przemyślenia, a ja potrzebuję wyrzucić je z głowy